środa, 12 grudnia 2012

Medal dla Kaczyńskiego


Sądząc po wynikach naszych sportowców, którzy w wielu dyscyplinach sportowych
zajmują odległe od czołówki miejsca należy stwierdzić, że sport w Polsce ma się źle.
Starsi , wiele czasu spędzają  przed telewizorem, tracąc resztki  tężyzny fizycznej,
oglądając tasiemcowe seriale pozbawione jakiegokolwiek sensu, lub powtórki filmów
z przed kilkunastu lat.

Młodzieży również brakuje ducha sportowego , ćwiczeń fizycznych bo lekcje
WF zamieniono na lekcje religii.Młodzi sporo czasu spędza przed komputerami,
jedni oglądają i zarazem uczą się nowych technik uprawiania seksu, inni
zaś pasjonują się grami komputerowymi.

Dlatego bardzo cenna jest inicjatywa prezesa Kaczyńskiego i innych,prawicowych
polityków którzy proponują ludziom w różnym wieku spędzanie czasu
na świeżym powietrzu i wykonywanie ćwiczeń mających na celu podnieść
sprawność fizyczną w społeczeństwie.

Inicjatywa organizowania różnych marszów , demonstracji jest ze wszech
miar bardzo udana.Zasługuje na uwagę szczególnie ministry od sportu
i"kultury" fizycznej.Takie marsze wywołują w maszerujących niesamowite
pokłady energii a spacer i ćwiczenia gimnastyczne które w tym czasie wykonują
wpływają na lepsze krążenie krwi u starszych i szybsze u młodszych.
Zestawy ćwiczeń proponowane w tych marszach są różnorakie a ich natężenie
zależy od wieku ćwiczącego.
Oto kilka przykładów ćwiczeń, które co prawa nie są zalecane przez organizatorów
ale spontanicznie wykonywane przez uczestników.
Wyścigi z Policja na krótkich i średnich dystansach.
Podnoszenie ciężarów w postaci transparentów , krzyży, samochodów
ekip telewizyjnych lub członków rodziny na tzw,barana.
Preferowane sa różnego rodzaju rzuty ,rzut butelką,płytą chodnikową,
kostką brukową czy rzut ''intelektualny'' w postaci wiązki przekleństw.
Popularne sa również mniej sportowe ale równie zdrowe dla organizmu
okrzyki "gestapo ,komuchy, CHWDP, precz z komuną" itp .
Dzięki tym ćwiczeniom następuje doskonała wentylacja płuc
która podnosi ich wydolność.

Nawet sam marsz,kilkugodzinny spacer na świeżym powietrzu  jest
z wielu względów wskazany szczególnie dla osób starszych.

I za te wszystkie działania, mające na celu podnoszenie tężyżny
fizycznej wśród Polaków należy się jednemu z głównych organizatorów
tych imprez "rekreacyjno-sportowych" Jarosławowi Kaczyńskiemu medal
za propagowanie imprez sportowych o co wnoszę do ministry sportu
i "kultury" fizyznej J.Muchy.

Kolejna impreza rekreacyjno- sportowa, mam nadzieję, że z ograniczoną
ilością ćwiczeń ''sportowych" już jutro , 13 grudnia.

                                           http://www.liiil.pl/promujnotke



wtorek, 11 grudnia 2012

Bij Niemca !


 Bund der Polen in Deutschland e.V.
 Rodło – znak Polaków w Niemczech
Rodło – znak Polaków w Niemczech.
Związek Polaków w Niemczech działał od 1922 - 1940.
 Od dnia wejścia w życie dekretów wydanych 7 września 1939 r. Polacy mieszkający w Niemczech nie posiadają statusu mniejszości narodowej.


Prezes PiS J.Kaczyński , przekonany o swej mocarstwowości  zamierza
prowadzić wojnę na dwa fronty.Na wschodzie jest to walka o zajęcie
przynajmniej Smoleńska i odzyskanie wraku Tu -154 a na zachodzie walka
z obywatelami polskimi , niesłusznego bo niemieckiego pochodzenia ,
na szczęście, przynajmniej na razie, na naszym terytorium.Ale znając
wojowniczość prezesa nie wykluczam marszu na Berlin.

"Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz"  nie będzie panoszył się nie tylko,
we władzach regionalnych ale i w  polskim, tylko polskim Sejmie.
Prezes Kaczyński zapowiada, że jak dojdzie do władzy to...........
Problem jest jeden , najpierw należy dojść do władzy a potem
dopiero działać. Lepszym specjalistą od składania obietnic jest premier
Tusk , niestety ,i w tej dziedzinie Kaczyński  ma  niewielkie szanse.

Kaczyński po dojściu do władzy obiecuje ,że zmieni status prawny mniejszości
niemieckiej w Polsce tak, by miała ona tylko tyle uprawnień, ile ma mniejszość
polska w Niemczech.
Kaczyński,według swoich wyborców wybitny polityk popełnia merytoryczny
błąd.Mniejszość niemiecka w Polsce istnieje, natomiast w Niemczech,
nie ma mniejszości polskiej, jest jedynie grupa etniczna składająca się
z Polaków zamieszkałych z  przyczyn ekonomicznych , politycznych
na terenie obecnie zjednoczonych Niemiec.

Różnice pomiędzy mniejszością narodową a grupą etniczną są zasadnicze.
Gdyby prezes Kaczyński wcześniej się z nimi zapoznał nie wygłaszałby
chwytliwych propagandowo haseł które mijają się z prawdą.

Polacy zatrudnieni legalnie w krajach Unii mają identyczne prawa
jak tubylcy , mogą nawet głosować w wyborach do Parlamentu
Europejskiego.O tym, że tak jest, gwarantuje autor, długoletni
przedstawiciel  polskiej grupy etnicznej na terenie Republiki Austrii.


Zdarza się, że w państwach Unii, w których zatrudnieni są Polacy,
łamane jest prawo, przez urzędy , pracodawców zatrudniających
naszych rodaków. Niestety, nie ma państw idealnych, no może z jednym
wyjątkiem , Polska rządzona przez PiS, z premierem Kaczyńskim na czele.

                          
                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 10 grudnia 2012

SLD żegna Siwca


W kolejce czekają jeszcze Kalisz , Olejniczak i inni pomniejsi działacze,
którzy już raz eksperymentowali ,tworząc nieudaną formację L i D.
Im wcześniej ci ludzie opuszczą szeregi SLD tym lepiej dla tej formacji.
Swoisty dualizm poglądowy na działalność , wybór partnerów do współpracy,
program ,różniący przwodniczącego Millera i jego zwolenników od polityków
tworzących tzw."obóz prezydencki" nie sprzyja realizacji założonych planów.

Marek Siwiec po rezygnacji z członkostwa w SLD , stał się politykiem :
znanym , cenionym ,wybitnym , zasłużonym itd.Wcześniej , obserwatorzy sceny
politycznej niezbyt dużo uwagi poświęcali eurodeputowanemu.
Stał się rozpoznawalny .błogosławiąc zebranych i całując ziemię kaliską.
Głośno było również o Jego relacji ze ślubu córki prezydenta Kwaśniewskiego.
Owszem trzeba przyznać, że w zadawalający sposób reprezentował SLD
i Polskę jako eurodeputowany.

Podobnie jak Jego przyjaciel, Kwaśniewski całą karierę polityczną zawdzięcza
SLD i w dużej mierze Millerowi, który stworzył na bazie SDRP, i innych
lewicowych ugrupowań Sojusz Lewicy Demokratycznej.

Nie krytykuję decyzji Siwca jednakże nie zgadzam się z argumentacja tej decyzji.
"Brak współpracy z Kwaśniewskim"- kim dla SLD jest były prezydent
Kwaśniewski.Nie jest nawet członkiem partii a jedynie recenzentem jej poczynań,
które nie są zbieżne z jego wizją centrolewicy.
Nie pierwszy raz jego wizja doprowadziła nieomal do upadku SLD.
Choć nie ma na to niezbitych dowodów to "afera Rywina" wywołana została
nie przez przypadek ale, aby utrącić mocnego "kanclerza Millera".
Przy okazji doprowadziła SLD na skraj przepaści.
Propagowana przez "obóz prezydencki" nowa formacja Lewica i Demokraci
okazała się fatalnym pomysłem podobnie jak zmiana pokoleniowa kierownictwa
SLD najpierw Olejniczak a później Napieralski okazali się złymi przywódcami.

Ostatnie wybory na szefa SLD miały być końcem bytu tej formacji w
dotychczasowym kształcie.Były prezydencki prawnik ,poseł Kalisz był
pewnym kandydatem na szefa Sojuszu.Gdyby tak się stało to  nastąpiłaby fuzja
z  Ruchem Palikota i koniec lewicy w Polsce.
Nie sadzę aby RP można uznać za formację lewicową choćby w kontekście
poparcia przez Palikota wydłużenia czasu pracy.
Plany te pokrzyżował L.Miller , który jeszcze raz udowodnił że,potrafi
być skutecznym politykiem.

 Znamienne są słowa Marka Siwca : "Gdyby nie Miller ,SLD już by nie było".

Co dalej z byłym członkiem SLD Siwcem , może zrealizują marzenie byłego
prezydenta o silnej centrolewicowej formacji.Próbowano to już zrobić
w połączeniu z Unią Wolności , następnie w projekcie L i D , może teraz uda
 im się np.z Ruchem Palikota i kanapowymi ugrupowaniami jak np.SdPl.

"Boże, strzeż mnie od przyjaciół, z wrogami poradzę sobie sam"
 Kardynał Richelieu

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke