poniedziałek, 29 października 2012

Stadion X lecia PRL


Bez dachu , tych wszystkich nowoczesnych bajerów , plastikowych krzesełek,
tartanowej bieżni ale z duszą , taki był nasz warszawski stutysięcznik.
Do dziś zadajemy sobie pytanie , czy nasz świetny kolarz Stanisław Królak,
w tunelu stadionu ,walnął pompką  radzieckiego kolarza i wygrał etap czy nie.
Kto dziś pamięta słynne pojedynki lekkoatletycznego wunderteamu Mulaka
z drużyną amerykańskich lekkoatletów. To było coś ,100 tysięcy widzów
obecnych na trybunach dopingowało sportowców odnoszących sukcesy.

Wraz z upadkiem komunizmu , upadło wiele gałęzi przemysłu,
skończyły się również sukcesy polskich sportowców ,obiekty sportowe
popadały w ruinę. Nasza chluba , warszawski stadion ,na trybunach
którego widzowie doznawali niezapomnianych wrażeń sportowych,
stał się największym placem targowym w Europie.
Można tam było kupić przysłowiowe "szwarc , mydło i powidło".
Handlowali nie tylko Polacy ale przedstawiciele różnych państw i ras.
Biali , czarni, czerwoni i żółci prowadzili swoje , legalne bądź nie legalne
interesy , rosły fortuny  , przestępczość.Popełniano mniejsze czy większe
przestępstwa , interweniowała nasza dzielna Policja tropiąc nielegalnych
handlarzy, handlujących nielegalnym towarem , często podróbkami znanych firm.
Policja ścigała , karała.Handlarze uciekali , złapani płacili mandaty i zgadzali
się na konfiskatę towaru oficjalną lub nie , bo wiedzieli że, Policja jest marnie
wynagradzana.Policjanci maja rodziny , a żony chciałyby  mieć ciuchy znanej marki
choćby nawet podróbki.Interes się kręcił ku zadowoleniu jednych i drugich.

Ta współpraca została niespodziewanie przerwana w dn.23 maja 2010.r.
Na targowisku został zastrzelony czarnoskóry handlarz skarpetek ,
Nigeryjczyk żonaty z Polką , ojciec trójki dzieci , mieszkaniec Warszawy.
Człowiek lubiany , wykształcony w Polsce ,znany z tego że , łagodził spory
i władając doskonale językiem polskim tłumaczył  policjantom co mówią
jego rodacy, a rodakom ,co sobie życzą policjanci.

Sprawa została medialnie nagłośniona , jak to zwykle bywa , podane fakty
dalece odbiegały od rzeczywistych wydarzeń.Ale kto w Polsce , kraju podobno
tolerancyjnym i szanującym różne odmienności , w tym rasowe da wiarę obcym.
Czarnuchom ,asfaltom , małpom , skutym jak Kunta Kinte,obywatelom Nigerii,
tak pięknie nazwanym przez naszych dzielnych policjantów , przedstawicieli
rasy białej , narodowości polskiej, znanej w świecie z tolerancyjnych poglądów.
Funkcjonariusze byli "po cywilnemu", śmiertelny strzał padł z odległości ok.3 metrów.
Sąd ,  nie dopatrzył się przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy i sprawę umorzył.
Śmierć Nigeryjczyka Itoya spowodowała wybuch zamieszek ,obrzucono kamieniami
pojazdy policyjnych posiłków  / nie policjantów/ ,przybyłych celem pacyfikacji
oburzonego tłumu.

Urządzono łapankę zatrzymując każdego czarnoskórego , nie tylko w miejscu
tego wydarzenia ale również w okolicy.Zatrzymano 32 osoby.
Część zwolniono , 21 osób zostało oskarżonych o czynną napaść na funkcjonariuszy,
chociaż żaden z funkcjonariuszy nie poniósł uszczerbku na zdrowiu .
Uszkodzone zostały samochody policyjne ale widocznie dla prokuratury
samochody to też funkcjonariusze.
Oskarżonym odebrano paszporty , maja dozór policyjny.Nie zależnie od wyroku
bedą mieć trudności z przedłużeniem pobytu w Polsce.Wielu ma polskie małżonki
i urodzone tutaj dzieci.To nie margines społeczny ale wykształceni w Polsce
ekonomiści , inżynierowie jest nawet jeden mikrobiolog.

Składali zażalenie na rasistowskie zachowanie funkcjonariuszy Policji.
Odrzucono , komu sąd uwierzy białemu policjantowi,czy czarnemu handlarzowi.
Bijący zatrzymanych policjanci , śmiali się , mówiąc że, Kunta Kinte nie płacze.

Polska , państwo prawa , kraj tolerancyjny ,to tylko pozory.
Co innego politycy wmawiają  ludziom a co innego wykazuje szara rzeczywistość.

                                       
                                                           http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 27 października 2012

Pechowa Platforma



Platforma ma pecha , czego nie dotkną się nominowani przez premiera Tuska
ministrowie i podlegli im urzędnicy niższego szczebla to spieprzą.
Sprawy są badane i skrzętnie zamiatane pod tzw. dywan.
Nie sposób w krótkiej notce przedstawić wszystkie błędy które zostały
popełnione.Jak dotąd konsekwencji nie poniósł żaden minister reprezentujący
Platformę Obywatelską.
Codziennie karmieni jesteśmy informacjami o tym jak sprawnie funkcjonuje
nasze państwo.Nie zdarzyło się aby nawet w ewidentnych przypadkach,
ktoś reprezentujący obóz rządowy miał cywilną odwagę i jaja ,przyznać
się do błędu i ponieść z tego tytułu konsekwencje.
Wyjątkiem była min.Mucha ale jako100 kobieta ,nie ma jaj ale postąpiła
honorowo.

Oto kilka wydarzeń z ostatnich kilkudziesięciu godzin wskazujacych
że ,nasze władze różnych szczebli nie panują nad sytuacją i popełniają
błędy których popełniać nie powinny.

MSZ, dzięki któremu w kolonii karnej siedzi białoruski opozycjonista,
Aleś Bialacki, oskarżony i skazany za przestępstwa finansowe nie wyciągnęło
z tego faktu wniosków i wysyła deklaracje podatkowe kilku innym opozycjonistom.
Pokretne tłumaczenie że to rozliczenie delegacji może przekonać nas Polaków
ale czy przekona Łukaszenkę.

Szef MSW , Cichocki i Komendant Policji , Działoszyński przecinają wstęgę
w Tajnym Ośrodku  w Centrum Przetwarzania Danych Policji.
Tajny Ośrodek , dziennikarze nie zostali wpuszczeni ale relacje wraz
z fotografiami zamieszczono na stronie internetowej MSW i Policji.
Zdekonspirowano Ośrodek w którym pracują  tzw,policyjni przykrywkowcy.
Ciekaw jestem reakcji premiera na ten idiotyczny wyczyn ludzi którzy
w swym zakresie zadań mają ochronę interesów państwa i obywateli.

Około 22 do mieszkania pewnej kobiety , matki dwójki dzieci w wieku 2 i 6 lat
wkracza Policja.Mają nakaz  zatrzymania i odprowadzenia do aresztu za
niezapłaconą grzywnę w wysokości 2,250 .zł. Dzieci o północy przewiezione
zostają do rodziny zastępczej a kobieta do aresztu.
Premier , osobiścia zaangażował się w wyjasnienie tej sprawy.
Mam nadzieję że, jakieś konsekwencje w stosunku do winnych zostaną
wyciagnięte.

Minister sprawiedliwości prof.Ćwiakalski, fachowiec ,nie należacy do Platformy
złozył dymisję tylko dlatego że w więzieniu powiesił się bandyta.
Czy na podobne kroki zdecydują się ministrowie czy urzednicy, członkowie
bądź nominanci rządzącej formacji odpowiedzialni za te wydarzenia.

Kto nami rządzi ?

                                            http://www.liiil.pl/promujnotke

 

piątek, 26 października 2012

SEKSIZM



"Kobieto , kobieto cho tyle masz wad , bez ciebie cóż wart,cóż wart byłby świat....."

- Wyrażamy oburzenie i stanowczy sprzeciw wobec tych polityków i niektórych mediów, które urządzają bezprecedensową nagonkę na Joannę Muchę, Ministrę Sportu i Turystyki -

Takie oświadczenie wydały panie tworzący "gabinet cieni" w Kongresie Kobiet.
"Gabinet cieni", to złożony z samych kobiet  odpowiednik Rady Ministrów.
Na czele stoi premierka , D Huebner , a ministerkami są m.in. J.Kwasniewska,
K.Szczuka , H.Krzywonos ,  M.Środa pełniąca rolę ministerki sportu w tym gabinecie.

Kobiecy rząd uważa że ,
" ministra Joanna Mucha jest dobrym ministrem, czego nie można było powiedzieć o niektórych jej poprzednikach. A ataki na nią związane są nie tyle z oceną jej kompetencji, a płcią".

Nie sadzę aby męscy szowiniści, przedstawiciele brzydszej części społeczeństwa,
atakowali przecudnej urody ministerkę tylko za to że ,jest kobietą.
Pomijam już, kwestię "wpadek" ministry które zaliczyła a dotyczą braku znajomości
dziedziny którą zarządza , są one śmieszne ale nie istotne.Istotne jest to że ,
funkcja ministry sportu przerasta Jej możliwości.
W swojej działalności zawodowej nie miała okazji zajmować się tą ważną
dziedziną życia społecznego.
Awansowana na ministerkę, delikatnie mówiąc , niezbyt sobie z tym radzi.

Panie z Kongresu Kobiet ,domagają się równego traktowania i równego dostępu do władzy.
Jeżeli już , przedstawicielka płci pięknej ma władzę to, każda krytyka ,
nawet słusznaze strony brzydszej części społeczeństwa jest przejawem
męskiego szowinizmu, seksizmem , dyskryminacją.
W moim pojęciu równe traktowanie płci, o które zabiegają kobiety nie polega
jedynie na gloryfikowaniu ale również na krytykowaniu złej działalności ,
w tym przypadku ministry Muchy i nie ma nic wspólnego z dyskryminacją płciową.

Kongres Kobiet broni ministry Muchy nie dlatego że , jest osoba kompetentną,
doskonale sobie radzącą na swoim stanowisku ale dlatego że, jest kobietą.
Koleżanka partyjna ministry , Jagna Marczułajtis powiedziała:

"- Pani minister Mucha po roku zna się bardziej na sporcie, aniżeli rok temu -"

Moim zdaniem ,na koniec kadencji ministra Mucha jeszcze bardziej będzie się znała
na sporcie , ale na razie , Jej kompetencje w tej dziedzinie są słabe.


                                        http://www.liiil.pl/promujnotke