Pamiętacie jeszcze tą kompromitację rządu zarówno w kraju jak i za granicą w której za zniszczenie domu odpowiedzialnością obarczono Rosję i podobno wystrzelonego przez nią jednego z kilkudziesieciu dronów.Do dzisiaj mimo zapowiedzi Tomczyka z MON o tym, że wszystko już wiadomo, nie opublikowano raportu w tej sprawie. Nadal rząd dezinformuje opinię publiczną bo oficjalnie nie potwierdzono,że to była rakieta.Pytanie gdzie jest ta rakieta,czy ja odnaleziono? Jest masa pytań i brak na nie oficjalnej odpowiedzi rządu. Może kiedyś się doczekamy się prawdy i sprawiedliwosci.Tylko kiedy, zadają sobie pytanie właściciele uszkodzonego domu , kiedy zostana naprawione szkody które ponieśli.Zbliża się zima. Tygrysek z plecakiem ewakuacyjnym robiący za szefa MON zapewniał, że dom zostanie odbudowany na koszt państwa. Oddajmy głos właścicielom tego zniszczonego domu. "O nas wszyscy zapomnieli.Jak telewizja wyjechała,o naszym domu przestało sie pisać,to koniec.Nikt palcem nie ruszył.Ja jestem starszym człowiekiem na emeryturze.Do środka leje się woda,my próbujemy to łapać w miednice,wanny ale przecież to nic nie daje. Mury piją wodę,przecież to trzeba zrównać z ziemią, bo zaraz się zawali" skarżą się właściciele tej ruiny.
Jak działa a w zasadzie nie działa państwo którego premier chwali się ,że jest 20 potęgą gospodarczą a minister MON nie dość ,że dopuścił do wtargnięcia dronów to nawet nie potrafi naprawić szkód wyrządzonych przez nieprzyjacielskie drony i sojusznicze rakiety. Czy znaleziono już tą "zabłąkaną" i nieuzbrojoną rakietę. Też nie wiemy, bo raportu, podobnie jak odbudowy domu jeszcze nie ma.
Jedyna osobą która pomogła poszkodowanym jest burmistrz który udostepnił im lokal zastępczy. A państwo? Przypomnę tu cytat,nadal obowiazujacy,Bartłomieja Sienkiewicza obecnie europosła jeszcze z PO a w przeszsłości ministra w rządach Tuska. "Państwo polskie istnieje teoretycznie.Praktycznie nie istnieje,dlatego że działa poszczególnymi swoimi fragmentami,nie rozumiejąc,że państwo jest całością".
Szczera prawda, nie łyso wam władcy "usmiechniętej Polski" ?
https://www.liiil.eu/promujnotke
28.10.2025 22:05
O ile omawiany przykład może (świadczyć) o indolencji służb ew karygodnego zaniechania,to jednak zawsze mamy drugie(?) dno.Nazywa się twarz.Dziwnym trafem umilkły jakże ,opiniotfurcze' mendia zapominając o wrzaskach (bohaterskich,a jakże) oskarżające Rosję o zamach na suwerenność Polinu.I tu jest pies pogrzebany.Gdy sprawa nagle się skomplikowała, nabrano wody w usta gdyż właściwy sprawca mógłby się obrazić i nie przyjąć np 5 mld ,dotacji celowej' czyli bezzwrotnej.I tu sprawę ,ratuje' jakże pojemne słowo ,może'.Sk.. mendia zaczęły lansować twierdzenia made in SBU,że to może była ruska rakieta. Wracając do tematu ,twarzy' rządzący POPiS od lat kultywuje zasadę nr n, że na twarzy się siedzi. Może dlatego po 89r mieliśmy tylko niewielu min spraw zagranicznych tylko atrapy.Choć karykatury też się zdażały.Wide Bartoszewski czy Geremek.Nic dziwnego iż jesteśmy traktowani uprzejmie choć bez podawania rąk.Cóż, wszystko się zmieni po wojnie gdyż jako dziady proszalne mamy szanse wylądować tam gdzie nasze miejsce.I o to zadbają już historycy i bankierzy. Wątpię czy dobre słowo napiszą ukraińscy.O ile sprawa rakiety wydaje się być jednostkowa (choć śmierć rolników w Przewodowie już nie) ,to zastanawia ten marazm z jakim państwo traktuje swoich! obywateli.Wide poszkodowanych przez ostatnią powódź.Nic dziwnego iż słychać głosy,że gdyby to byli Ukraińcy to już dawno byłoby po sprawie.Nie mam zamiaru oskarżać a priori obecnego rządu jako iż nie kopie się leżącego,lecz winę w 80% ponosi JK.Tak już jest gdy osobista trauma powoduje wypaczony ogląd rzeczywistości w skali 37 mln kraju.Przykładem braku rozsądku tego człowieka może być zahamowanie reformy sądownictwa jakie zapoczątkował Ziobro,co od 2 lat odbija się czkawką jego parii i osobiście. Nieoficjalną (choć b.prawdopodobną) diagnozą była jedna z pierwszych ustaw Semu I kadencji,a mianowicie likwidacja ustawy psychiatrycznej oraz przestępstw gospodarczych. Amnestia w szpitalach psychiatrycznych i więzieniach dokonała reszty. Drobnym przyczynkiem była powszechna wiara iż JP II uleczy co cięższe przypadki.Na marginesie nie wiele się zmieniło.
OdpowiedzUsuń