Rotacyjny marszałek Sejmu i "niezależny" kandydat na prezydenta RP powiedział: "Nie byłem tam ani razu,nie spędziłem tam ani minuty,nie byłem na zadnych zajęciach,nie napisałem żadnej pracy,nie uczestniczyłem w zadnych projektach.Nikt mnie tam nie widział,nikt mnie tam nie słyszał". W zasadzie mógłbym uznać to tłumaczenie za prawdziwe,no bo dlaczego nie miałem wierzyć drugiej osobie w państwie ? Jednakże kolejne informacje i wypowiedzi samego Hołowni nie są do końcas spójne z wczesniej opublikowaną wypowiedzią.Po pierwsze Hołownia przed laty złożył papiery w CH czyli musiał tam być i spędzić więcej niż minutę.Już ta nieścisłość może wzbudzić watpliwości co do szczerości marszałka.W świetle prawa jest niewinny bo przecież za drobne kłamstwa nikt nie aresztuje drugiej osoby w "uśmiechniętej Polsce". A nawet gdyby był posiadaczem dyplomu tej "znakomitej" uczelni ale się nim nie pochwalił,to też mu nie mogą nic zrobić.Niektórzy dziennikarze nie wiem na czyje zlecenie a może tylko dlatego że, mu zazdroszczą kariery piszą.Na zajęcia nie chodził bo cenzurki osobiście stawiał mu zatrzymany i zwolniony za kaucja rektor CH,nie płacił bo załatwił to jego partyjny kolega ale czy można we wszytkie bzdury pisane na ten temat wierzyć.
Ciekawe jest to kto dał zlecenie na eliminacje z polityki marszałka Hołowni.Zainteresowany wskazał dwie ścieżki spiskowania służb państwa przeciwko, w tym przypadku jego osobie.Pierwsza ścieżka to spiskowanie samoistne czyli poza wiedzą i kontrolą czynnika politycznego a druga spiskowanie na polityczne zlecenia.Kolejna wypowiedź Hołowni: "Oskarżenia kierowane pod moim adresem to sygnał,że zaczeła się w Polsce kampania wyborcza; jeżeli miałoby sie okazać,że do gry wkroczyły służby i to one dzielą sie z dziennikarzami fake newsami, to oznacza,że dojdzie do bardzo poważnego kryzysu zaufania w koalicji".
Do wypowiedzi Hołowni odniósł sie minister sprawiedliwości Bodnar, mówiąc, że: "Takie insynuacje i sugestie są oburzające i absolutnie niedopuszczalne oraz , że"prokuratura jest szczelna". To skąd w mediach tyle informacji i szczegołów w tej sprawie,pewnie dawni pisowscy prokuratorzy puszczaja farbę do mediów.Kto wie.
Koledzy koalicyjni na czele z premierem stoją po stronie Hołowni i wierza w jego wyjaśnienia.Z tej szczelnej prokuratury z ust jej szefa Bodnara nastąpił wyciek: "Według wszystkich materiałów,które sa zgromadzone przez prokuraturę, nie ma żadnych dowodów.które wskazywałyby na popełnienie jakiegokolwiek czynu zabronionego przez marszałka".
Z niecierpliwością czekam na dalszy rozwój sytuacji.
https://www.liiil.eu/promujnotke
01.12.2024 21 : 35
Wielka szkoda,że odeszli mistrzowie w swoim fachu czyli Cz.Kiszczak i J.Urban.Co do tego drugiego przynajmniej byśmy się pośmiali jako że miał swoiste poczucie humoru.Nawet Ziemkiewicz mu nie dorównuje.Inna sprawa iż brak Urbana poskutkował uruchomienie równi pochyłej dla omf Lewicy która prawdę mówiąc zeświniła się (zwłaszcza Kwach z Millerem).A potem dała dupy.Cóż,Karma zawsze wraca.Teraz odczuł to Hołownia.Możemy wróżyć z fusów kto będzie następny.Inna sprawa,że w latach 90tych namnożyło się tzw wyższych uczelni jak kotów dachowych.Jest to pole do PoPiSu dla bardziej dociekliwych służb (zwłaszcza obcych) lub prywatnych detektywów.Co się odwlecze...
OdpowiedzUsuń