piątek, 30 sierpnia 2019

HURAGAN




Huragan Dorian dotrze do wschodniego wybrzeża Florydy w nocy z niedzieli na poniedziałek miejscowego czasu.

"Spekulacje polskich dziennikarzy,że dostojny gość nie przyjechał,
bo PiS łamie demokrację,albo nie pozwolili mu Żydzi.którzy chcą odzyskać
majątki,to - z braku trafniejszego określenia - kretynizm",stwierdza redaktor
"Newsweeka" Piotr Milewski.

Anty pisowska narracja jaka prowadzi redaktor naczelny tej gazety T.Lis
powinna przekonać kretynów,nie tylko dziennikarzy,że rzeczywistym
powodem odwołania wizyty jest huragan DORIAN zbliżający się
do wybrzeży Ameryki, konkretnie do stanu Floryda który jest jednym z najbardziej
zaludnionych stanów,ponad 20 mln.mieszkańców.
W związku ze zbliżającym się w USA wyborami prezydenckimi walczący
o reelekcję Trump musi zabiegać o poparcie 29 elektorów jakimi dysponuje ten stan.
Stąd jego obecność w kraju,na wypadek dramatycznych wydarzeń
wydaje się czymś normalnym ale nie dla polityków opozycji.


Czytając komentarze byłych i obecnych polityków,szczególnie PO,
wymyślających różne powody absencji  prezydenta USA trudno się dziwić,
że kretynizm bierze górę nad zdrowym rozsądkiem a dowodem na to
są ostatnie sondaże które zdecydowanie wygrywa partia rządząca,bo politycy
opozycyjni nie szukają merytorycznych uzasadnień a jedynie próbują
"dokopać" rządzącym sadząc,że to zmieni nastawienie elektoratu.
Od dłuższego czasu,rzeczywiście zmienia  nastawienie,ale na korzyść PiS.


                                            http://www.liiil.pl/promujnotke



12 komentarzy:

  1. Napisać wpierw
    'Spekulacje polskich dziennikarzy,że dostojny gość nie przyjechał,
    bo PiS łamie demokrację,albo nie pozwolili mu Żydzi.którzy chcą odzyskać
    majątki,to - z braku trafniejszego określenia - kretynizm",.....stwierdza bądz co bądź pracownik Lisa i jemu podległy redaktor"Newsweeka" Piotr Milewski.
    Bo potem stwierdzić
    "Anty pisowska narracja jaka prowadzi redaktor naczelny tej gazety T.Lis"
    Kupy d..py sie nie trzyma
    Jak widać to Lis kieruje się rozsądkiem i praktycyzmem Kiedy trzeba dowalić tym z PIS to dowala czy jest krytyczny.
    Czyli wypadł na jedynego"prawego i sprawiedliwego"A jak dowala to wie dlaczego i ma racje.
    Czyli, nie "dowala na ślepo" i bez racji !!.
    Czyli, ten Lis nie jest znów taki "kretyn" jak reszta !
    PS
    Chyba ze ten Naczelny tygodnika wzorem naszego "Niezłomnego Szeryfa"nie wie co mu się wyprawia w redakcji i co wypisują jego Redaktorzy.
    A to przepraszam
    A tak miedzy nami wypadałoby od czasu do czasu przeczytać "Newsweeka" by wyrobić sobie swój pogląd na sprawy, a nie sugerować się tylko cudzymi wypowiedziami

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty,jak zwykle czytasz biegle ale masz kłopoty ze zrozumieniem
    sensu tego co przeczytałeś.Tylko nie pisz abym ci wytłumaczył o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać ze nigdy cie nie uczono nawet podstaw logiki.
    Jeśli zarzucasz ze redaktor naczelny tej gazety T.Lis prowadzi/rozumiem ze/ anty pisowską narracje to dlaczego pozwolił by podległy redaktor"Newsweeka" Piotr Milewski.stwierdził to co stwierdził.
    W czas gdy zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędzia Przemysław Radzik wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec dwóch sędziów "niestosujących się do nakazu powściągliwego korzystania z mediów społecznościowych"
    Lis jawi mi się jako uczciwy redaktor nie cenzorujący swoich dziennikarzy,piszących wedle swego zrozumienia i uznania prawdę.
    Nikt ich za to nie wzywa "na dywanik"do naczelnego" by "powściągliwie korzystali z "jego"gazety.Pisza co chcą!!
    Dla mnie Newsweek pisze prawdę jakakolwiek by była.A nie "anty pisowską narracje"
    Kumasz bazę??

    OdpowiedzUsuń
  4. Cokolwiek było przyczyną odwołania przyjazdu Trumpa do Polski, obie strony tego samego złego srebrnika głoszą sukces. Bliskie paranoi rezydencje małpich móżdżków obwieszczają
    -PiS-Sukces...huraganowy.
    -PO-Sukces roboty ex dyplomat(ołków)ów i postaw o b y w a t e l s k i c h (nie, nie targowickiej).
    Sznepf poszedł dalej. Odwołanie wojażu prezydenta USA przypisuje niechęci legitymizowania przed zbliżającymi się wyborami obecnej ekipy rządzącej w Polsce. A przecież Ameryka tak nie lubi wtrącać się w decyzje innych narodów. (Totalny odjazd!)
    Lis zakasował wszystkich. On jeszcze przed ogłoszeniem terminu wizyty Traumpa w Warszawie widział klęskę pisiorów. (Wróżka mu wywróżyła z jego oczęt, ziejących nienawiścią do wszystkiego poza własnym interesem).
    Te wypowiedzi zalicza się do ,,głosów rozsądku''. Jeśli podobne debilizmy podawane są za wyważone, to jak wyglądają szydery produkowane przez lemingozę? Nie kumającą, że jeśli Trump obraził kogoś to...Polskę. Analogia do 2010 roku miała miejsce za rządów Tuska. I to PO odmówił Obama przyjazdu. Że z 1-go września uczyniono sobie (tak w Warszawie, jak i Gdańsku)...jarmark, na którym grupy interesów omawiają kontrakty?
    Że też nie mam papugi oberlejtnanta Nogaja, która za mnie wykrzyczałaby; Sznepf idiot! Lis idiot! Lemingi bezmózgi!
    Powód odwołania przyjazdu prezydenta USA 1-go września nad Wisłę wydaje się być wypadkową wielu czynników, powiedzmy; polityczno-biznesowo-piarowych. Oto one;
    1) Stan Floryda znajdujący się na trasie huraganu Dorian jest szalenie ważny. Poza 29-głosami mogącymi przesadzić o reelekcji Trumpa Floryda ma także spory mająteczek rodziny prezydenckiej tamże utopiony.
    2) Brak zaangażowania Polski w awanturę z Iranem i Chinami. Koalicja bliskowschodnia bez Polaków a szlak jedwabny bez polskich szlabanów.
    3) Niewykonanie poleceń Trumpa; Dogadać się z Putinem. Zamiast resetu komplikowanie (wiązanie rąk) Trumpowi.
    4) Wizyta prokurowała kompromitację. Nie tylko ,,chlapaniem'' typu Grenlandia czy anachronizmem lotnisk z XVIII wieku. To nade wszystko udział w rewizjonizmie historii z niewinnymi Niemcami (to winny nazizm-bezpaństwowy sierota), jedynymi poszkodowanymi alias Żydami i jedynym zwycięzcą w II w. św. czyli USA.
    5) Obiecane wizy nie mogły uświetnić impresy warszawskiej. Ile, co i za ile kupi Polska już dogadano. Putina nie zaproszono...
    Itd., itp.
    Znajome wiewiórki podają zgoła inne przyczyny.;
    -Totalna opozycja została wysłuchana przez...niebiosa (!)
    -Nie wpuszczono Trumpa, bo nie zgodził się na audięcie u ,,Bolka'' i odmówił spotkania z tłustymi kotami.
    -Dostał zakaz od syjonistów; Z racji nie wywiązywania się Polski z realizacji Ustawy 447...itd.
    I te wiadomości posiadające znamiona fejków, mają też znamiona prawdy.

    Parę nieodzownych takim zagwozdkom dykteryjek
    -Co robią w Polsce ,,Bestie'' Trumpa, skoro nie przyjedzie?
    Są dla próbnej jazdy Szydło, Macierewicza et consotres, z prawem pierwokupu.
    - Gdyby Trump wiedział, że Tusk nie przyjedzie do Warszawy 1-go września, zapewne nie odwołałby swojego przyjazdu. Postulat królika brukselskiego ,,O jednego Donalda za dużo'' byłby zrealizowany.
    -Zachęcania Trumpa do rezygnacji z zapowiedzianej wizyty było udziałem samego...PiS-u. Suski walnął o ,,Czarnobylu Warszawskim''. Minister Zero postraszył bezhołowiem w polskim wymiarze sprawiedliwości. JarKacz...milczeniem.

    A świat kręci się dalej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponieważ skleroza nie opanowała mnie jeszcze w 100%,zaś w jeszcze mniej szym zajadłość etosowa,może więc spróbuje przypomnieć kilka zajadle zwalczanych hipotez dotyczących poprzedniej apokalipsy,tzw nowoorleańskiej.Akurat zajadłość omf mendiuf,skupiła się ostatnimi czasy na Nowym Czarnobylu czyli wybuchu rosyjskiej rakiety atomowej,gdzie wyczytaliśmy między innymi tezy którymi (podobno)podzielił się z amerykańskimi dziennikarzami sam prez Putin.Znając życie,najlepiej poinformowanym okazał się omf "nasz" red Kacewicz z Newsweeka.Ale pies z nim tańcował.Tymczasem poniektórzy wspominają tą "starą" katastrofę,vel
    Katrinę o którą oskarżano NSA,twierdząc,że spowodowała ją awaria ogromnego kompleksu na Alasce,służącego do wywoływania zmian pogodowych wielkiego rozmiaru.Ponieważ straty były ogromne,więc Bush jr nie mógł się do tego przyznać,ani tym bardziej oskarżyć Putina,gdyż sprawa by się rypła i w konsekwencji każde poszkodowane państwo oskarżałoby Usrael & Co.Pozornie nie chodziło tu o samo istnienie Katriny,lecz o b.dziwaczne
    jej ruchy.Biorąc pod uwagę skorumpowanie mendiuf Usraelskich temat zgrabnie utopiono,chociaż wówczas nie było pod ręką "dyżurnych" Irańczyków,Syryjczyków oraz fmy Huawei.Na marginesie,instalacje na Alasce
    odbudowano,podobno skupiając się raczej na wywoływaniu mrozów.Kto wie czy na celownik nie wróci Kuba.U Trumpa jest wszystko możliwe.Ostatecznie w każdym serialu najpopularniejszym banałem jest zwrot; nie mogę się już doczekać.My kupimy nawet najgłupszy banał.Tonette

    OdpowiedzUsuń
  6. Może legło coś głębokiego a świńskiego u podstaw decyzji o odwołaniu wizyty Trumpa. Jak sugeruje Tonette, skoro zaszłości obfitowały w takie przypadki, do których nikt się nie mógł przyznać, a nawet nagłaśniać ich. To i casus wizyty w Warszawie może mieć drugie dno.
    Tym bardziej wykazuje nieuzasadniony triumfalizm każdej ze stron POPiS-u.
    Bob.
    Dobrze wiemy o nieupoważnionym dyskontowaniu przez PO ale i PiS numeru Trumpa rezygnującego z wizyty w Polsce. Platforma z tłustymi kotami oraz ex dyplomatołki nie mieli żadnego wpływu na decyzję rezydenta Białego Domu. Służalcza wobec USA polityka PiS-u także nie dawała najdrobniejszego pretekstu do rezygnacji hegemona z zaproszenia rocznicowego.
    Zatem strojenie się w pióra koguta, rzekomo przyczyniającego się pianiem do wschodu i zachodu Słońca, uważa się za przysłowiowe podczepianie się g...uana do statku i robienie rumoru okrzykiem; Płynę!
    Juesej chyli się ku upadkowi, ale nie jest jeszcze w takim stanie, żeby byle kocur czy kaczkowaty po pochyłym drzewie skakał.
    Wiemy o czym przed najbliższymi wyborami w Izraelu i Polsce myśli się, ale nie mówi.
    A więc myśli się, ale przemilcza zaangażowanie USA w obronę żydowskich interesów po gotowość utoczenia krwi nie tylko ,,wrażej'' ale i cennej własnych obywateli.
    Wie się, ale zamilcza namaszczeniową rolę USA. Wizyta prezydenta, zakup złomu w Stanach, śmianie się z kawałów Trumpa przed pointą...mają moc kciuka cezara. Najczęściej wskazującego łaskę, czyli unoszonego do góry.
    Powyższe wyciszane przemyślenia niosą prosty dylemat; Którą opcję zaprezentować. Publicznie bez migania się.
    Legitymizować rządy PiS i konstytuować status quo z niespełnianiem żydowskich roszczeń przez kaczystowską Polskę?
    Czy brnąć dalej w obronę interesów syjonistycznych oligarchów i osobistych B. Netanjahu?
    Właściwie, to retoryka.
    Skoro amerykańskie idee wolnościowe dawno już zastąpiono wszechwładnym kultem pieniądza, a Konstytucję Stanów Talmudem, nie należało spodziewać się innego wyboru niż takiego, który zdeterminował Trumpa.

    Na marginesie warto odnotować stan umysłów lemingów i moherów nad Wisłą. Niezbyt nachalny-taki o znamionach prawdopodobności-fejk wpuszczający w maliny, podnieść go do rangi sukcesu, zracjonalizować i ogólna radoch jak znalazł. Niczym małp po podrzuceniu banana. Stan emocjonalny obu stron grozi realizacją przepowiedni Wałęsy.
    Taaak! A to mędrzec wśród najmądrzejszych w Europie.
    A jak się proroctwo spełni?
    Brrr!
    I co ten Trump z mniejszymi Trum...mi nam uczynił?

    OdpowiedzUsuń
  7. No i jak z tym "huraganem"Pewno tylko nasze, żarliwe modlitwy ocaliły USA.
    Za to coś nam sprzedadzą z demobilu,bo maja tego w magazynach od cholery.A nowsze juz im trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  8. W czas gdy sposób bezczelny, na oczach narodu dokonuje się gigantycznego przewrotu w utrwalonych zasadach prawnych o znaczeniu fundamentalnym, w Ministerstwie Sprawiedliwości – wedle wszelakich znaków na niebie i na ziemi – działała zorganizowana grupa przestępcza (mafia, gang, banda) oblewająca praworządnych sędziów fekaliami zniewag i pomówień, a przy tym całą tę bandycką aferę usiłuje się tłumaczyć w kategoriach niefortunnego incydentu.
    Zajmować się drugorzędnymi pierdołami ,zamierzone to, czy zwyczajny kretynizm ?

    OdpowiedzUsuń
  9. Bob.
    Z tym huraganem Trump troszeczkę poszerzył nam uśmiech.. Za to lemingi z tzw. listem ex dyplomat(ołk)ów popadli w absurd.
    Nie wiadomo, o co się rozchodzi? Bądźmy pewni; idzie o forsę. Ten dopust boży, którym...Eskimosi chcą być przygnieceni.
    ( Znana dykteryjka z szabasowych zapewnia, że koszerny koszernemu życząc źle wypowiada zaklęcie; Bodaj cię worek pieniędzy przycisnął!)
    Wylewająca się żółć z prasy żydowskiej (nie tylko w Izraelu) nie pozostawia złudzeń; Obchody rocznicowe 1-go września w Warszawie-bez judeocentryzmu, za to z oceną Polski jako o f i a r y II wojny światowej- zmarginalizowała roszczenia żydowskie wobec Polski.
    I tego właśnie Trump grający w lidze Holocaust Industry nie chciał osobiście uważniać. Bez narażania się wiernym Wujowi Samowi Polakom.
    Już i tak wciśnięcie nam złomu z demobilu i atrap tarcz, a teraz tzw. technologii G5 bez płacenia podatku cyfrowego nieźle wkur...zyło.
    Gwoli wyjaśnień tej tezy parę zdań.
    Gdy Steinmeier ,,Prosi o wybaczenie za zbrodnie niemieckie''. ,,Kłania się ofiarom cierpień'', podkreślając; Polski i Polaków-nie t y l k o Żydów. Gdy judeocentryzm przynoszący...Eskimosom wymierne korzyści ustępuje w tzw. kulturze pamięci miejsca Polakom jako ofiarom.
    Już nie ,,współodpowiedzialnych'' za Holocaust (50%, panie tego, no!), co dawało jakąś gwarancję ,,restrykcjom żydowskiego mienia bezspadkowego''. Gdy zamiast wzmocnienia presji na realizację Ustawy 447 podważa się jej zasadność (ofiary nie mogą przecież płacić)...
    Trump nie chce tego osobiście sygnować. Nie jest skory do narażania swojej reelekcji, którą żydowskie lobby jest w stanie zablokować. A zwykła przyzwoitość ludzka nie pozwalała mu dobijać żądaniem realizacji Ustawy 447 kraju, który domaga się od niego...okupacji i, jeszcze za to suto płaci.
    Wybiera więc...huragan.
    A przecież USA Trumpa ma ważniejsze cele. Chce wyegzekwować od ChRL kasiorę za obligacje wystawiane ongiś przez cesarza państwa środka. Od Rosji będzie domagał się realizacji obligacji ...carskich. Kto to wówczas poprze, jeśli tym samym podstępem ukarze sojuszników tj. Polska?

    Ja mogę się mylić w ocenie zdarzeń. Jak paru innych obserwatorów życia wysuwających następne teorie;
    -Trump nie przyjechał do Warszawy, bo miał dosyć oglądania teatrzyku marionetek, które...sam opłaca i, które tańczą w rytm jego muzyki. Nie rajcują go Arlekiny z Kolombinami, nawet robiący mu ...askę z dopłatą.
    -Trump nie przyleciał do Warsięgi, bo ,,antycypował, że obchody rocznicowe przemienią się w zwycięstwo demokracji i pokoju nad Putinem''. I nie chciał partycypować w tej błazenadzie.
    -Trumpa mającego pod rąsiami Melanię nie rajcują ...urodziwe inaczej.

    Bob.
    Kiedy się człek nakręci tymi idiotyzmami, naczyta opinii ,,oświeconych'' lemingów i ,,nawiedzonych'' moherów-popada we wronizm. (Wchodzisz między wrony...itd.). Oby tylko na tym się skończyło. Bo, gdybym miał koszulę w zębach nosić i na g...uano mówić ,,papa''...Niech pierwej odegram pierwszoplanową rolę w pogrzebie.
    Amen.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sowizdrzal4 września 2019 12:58
    Ty jak zwykle o pierdołach
    Bo podobno
    " A zwykła przyzwoitość ludzka nie pozwalała mu dobijać żądaniem realizacji Ustawy 447 "
    A tu, wizyta wiceprezydenta USA przyniosła bardzo ważną zmianę:
    polski rząd wycofał się z podatków dla amerykańskich gigantów.
    Czyli np. Google, Facebook, Amazon, Apple, Netflix, Spotify, Twitter,Facebok czy Uber.
    W zdecydowanej większości - technologiczni giganci pochodzący z USA.
    Jeszcze w lipcu tego roku oficjalne komunikaty głosiły, że prace nad podatkiem trwają. Wiosną również premier Morawiecki zarzekał się, że potrzebne jest „uczciwe opodatkowanie gigantów”.
    W przyjętym przez rząd planie finansowym na lata 2019-2022 zapisano, że podatek cyfrowy miałby obowiązywać od początku 2020 r. Przewidziano zyski z dodatkowej daniny na ok. 217,5 mln zł w 2020 r.
    To to jak jest z tą "przyzwoitością", która to podobno "zwykłą miała być?"
    PS
    Te dzisiejsze "cysterny wstydu" co to je PIS ostatnio puszcza w kraj z, a jakże wizerunkiem Schetyny, to nic innego jak "maskirowka" w opróżnieniu zawartości szamba, jakie się wylało w tzw "Ministerstwie Sprawiedliwości"
    Kolejny modelowy przykład radzenia sobie ze śmierdzącą zawartością.

    OdpowiedzUsuń
  11. Polityka to ciężki temat trudny do zrozumienia

    OdpowiedzUsuń
  12. Agnes Agnieszka
    Jeśli uwierzyłaś, iż to się dzieje to jest "polityka" to gratuluję.
    Jesli dałaś się przekonać,ze tak ma wyglądać i wygląda "polityka" to gratulacje podwójne.
    Jesli dałaś się przekonać iż tak jest i tak ma byc "bo to jest polityka" a z wpisu wynika, że dałaś się przekonać,to ręce opadają.
    Bo tym samym wpisałaś sie w długi szereg tu i tak, opisanych.
    "Wniosek z tego i wówczas, i dziś jest dokładnie taki sam. Ludzie nie wiedzą. Ludziom się wydaje, że wiedzą, myślą, że wiedzą, a to spora różnica. Ludzie nie są też poinformowani, choć oczywiście sądzą i święcie wierzą, że są poinformowani. Jeśli do tego dorzucimy mity, wyobrażenia i iluzje praktycznie na każdy temat, które większość bierze za rzeczywistość, ogrom stereotypów, uprzedzeń i lęków, najczęściej irracjonalnych, którymi żyje tłum, czyli tak zwana opinia publiczna, staje się jasne, że żaden prosty, obiektywny fakt nie ma najmniejszych szans wywrzeć wrażenia na zbiorowej świadomości. Tłum uwodzą wyłącznie ludzie i rzeczy, które budzą silne emocje, a więc najczęściej kłamstwa"
    Więcej do poczytania tu
    https://www.liiil.pl/1567665997/Syf-rzadzi-Polska-czyli-PiS.htm?var=1567665997/Syf-rzadzi-Polska-czyli-PiS.htm
    I bez urazy.
    Jak widać propaganda PIS rozsiewana przez "patriotyczne "media ma swoja moc sprawczą.
    Jesli uda się jeszcze przekonać masy ze ten cały syf w min od sprawiedliwosci to kłótnia w rodzinie/zaliczana do polityki/ to niech Bóg ma w opiece Polskę

    OdpowiedzUsuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.