czwartek, 7 lutego 2019

STRATY I ZYSK






Mimo "taśm Kaczyńskiego",prawdopodobnej prowokacji z Ogórek-TVP
PiS w sondażach trzyma się mocno.
Zgodnie z przewidywaniami Wiosna Biedronia źle wpłynęła na notowania
Koalicji Obywatelskiej PO-.N której centrolewicowi wyborcy wybrali
 wiosenną nowość a nie totalną opozycję zaangażowaną w Polsko-polską wojenkę.
Niewiele stracił, konserwatywny w stosunku do wielu pomysłów Biedronia
Sojusz Lewicy Demokratycznej.Dziesięć procent które utraciły te ugrupowania
wywindowały "Wiosnę" na podium.Jednakże do zapowiadanej większości
na którą liczy "premier Biedroń jeszcze sporo sporo brakuje.

Jednakże gdyby taka sytuacja jaką przedstawia sondaż utrzymała się
do wyborów istnieje możliwość powstania większościowej koalicji
anty pisowskiej i pozbawienie PiS władzy.Jednakże,osobiście mam wątpliwości
bo już Platforma ustami swojego szefa dość mocno krytykuje Biedronia
za jego,w wielu punktach nierealny program i plagiat dotyczący 500+.
Wyraźne osłabienie PO KO mocno zdenerwowało polityków tej formacji.
Oskarżają oni Biedronia o to,że pojawienie się na scenie politycznej
nowej formacji osłabia a nie wzmacnia opozycję w walce o wyborców.

Słysząc o aspiracjach Biedronia,którego interesuje tylko fotel premiera,
trudno mi uwierzyć w koalicję tych formacji i rezygnację Schetyny
z marzenia o byciu premierem.Jedynym ewentualnym i naturalnym koalicjantem
z którym więcej łączy niż dzieli Wiosnę jest SLD.Jednakże obecne łączne
20 % poparcie nie gwarantuje przejęcia władzy od prawicowych plemion.

Kolejne sondaże i wzajemne wykorzystywanie "haków" przez PO-PiS
może w sposób bardziej klarowny przedstawić sytuację i szanse poszczególnych
ugrupowań na zwycięstwo,tworzenie koalicji,utrzymanie bądź przejecie władzy.
Szansa na lewicowe rządy jest,tylko trzeba ją wykorzystać,ale to wyborcy
o tym zadecydują.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke


11 komentarzy:

  1. Przeczytałem "prawdopodobnej prowokacji z Ogórek-TVP" i zacząłem się śmiać.Na dalej szkoda czasu, jak taki wytrawny "analityk sceny"mimo, iż mu podstawili do oczu cały obraz z zajścia, daje się nabierać jak dziecko.
    A "na filmie" widać jak zagrożona i ponoć przerażona blondynka otwiera szeroko okno czyli "spuszcza szybę samochodową" gdy wokół jej samochodu szaleją napastnicy,Cos tam napisane na kartach pokazują,oblepiają samochod, ponoć walą w dach, a ona, gdy inni w takich sytuacja zamykają się szczelnie w samochodzie i blokują drzwi, robi coś zupełnie odwrotnego.No i naciskają na klakson by wezwać pomoc czy ostrzec blokujących.
    Pomijam juz tego faceta co to wybiegłszy z drzwi TVP z megafonem w reku ,przybrawszy sobie dla niepoznaki brodę podburza "manifestantów"Co gorsza przyznaje się do prowokacji.Tyle ze nazywa to "happeningiem"
    Boki zrywać !!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy widzi to co chce.

      Usuń
    2. Wybacz ale trudno jednak nie zauważyć atrakcyjną blondynkę/bo taka jest,co ma w głowie to nie wiem/która atakowana a nawet opluwana siedzi spokojnie w samochodzie przy otwartym oknie i gdzieś tam telefonuje.Cos chyba tu nie tak z nią i Twoim rozumowaniem.
      Trudno tez nie usłyszeć "wypowiedzi" tego prowokatora z TVP ktory sie chwalił iz prowokował.

      Usuń
  2. Posługując się monopolową analogią rzec można; 14% to bełt albo inny cienkusz. Nie uderza do głowy a tylko pompuje pęcherz.
    Ale rozwiązuje języki. Dlatego w przekaziorach strumyki pochwał i bajora hejtu. Pierwsi życzliwi chwalą kreatywność Biedronia. Drudzy niczym demony zniszczenia negują wszystko, co niesie Wiosna. (To tylko propozycje, a rozliczane są jak dokonania?).
    Negacjoniści dominują. Ich chęć dokopania ,,homosiom'' wyrażana mową nienawiści budzi niesmak. (PO jeszcze nie uderza frontalnie licząc na oswojenie Biedrońek. PiS tradycyjnie odmawia polskości temu, co nie ma imprimatur p a n p r e z i a. A cyngle i najmici kruchtowi, dostrzegając zagrożenie dla swoich chlebodawców wprost linczują wiosnę. Michalkiewicz, Cejrowski...dostali ustnej sraczki).

    Nie czując się zdolnym do pływania w tym fermencie (przecież tego ogarnąć nie sposób), skupię się na jednym z punktów programu Wiosny; Konkordacie.
    Na wielu forach internetowych trwa spór o to, czy tę umowę międzypaństwową można renegocjować. Zdania są mocno rozjechane. Z opinii prawników (tych już powstałych z kolan) wynika, że nie ma problemu. Wobec łamania Konkordatu przez stronę kościelną można w każdej chwili zgłosić obiekcje papieżowi. Odmówi przestrzegania umowy-zerwać ją. Każda bowiem umowa musi służyć zawierającym ją.
    Przypomina się-nie takie znów osobliwości-zerwanie Konkordatu przez Austro-Węgry po ogłoszeniu się przez papieża nieomylnym. Także władza ludowa PRL w 1945r. zerwała pakt z Watykanem, gdyż nie uznawał on granicy na Odrze i Nysie. (Wyklinał partie lewicowe, narzucał pro niemieckich dygnitarzy kościelnych, jątrzył politycznie).
    Jak widać zaprzedanie Polski Watykanowi można renegocjować. Tyle, że do tego trzeba dwie/trzecie szabel w Sejmie.
    Poza tym wszystko idzie normalnym rytmem. Wojna polsko-polska trwa w najlepsze, robimy...askę Jankesom a holokaustnikom nosimy wodę.

    Pytam prześmiewczo sąsiada;
    -Czy mamy szanse na pokonanie Kościoła katolickiego.
    Ten kpiarsko odpowiada;
    -Nie. To Kościół da nam ostatnie namaszczenie. I, dopóki będziemy tolerować idiotyzm sakramentów mowy nie ma nawet o walce. Najpierw musimy pokonać własną ignorancję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małe sprostowanie "Władza Ludowa ne zerwała, ale unieważniła zobowiązania zwarte w Konkordacie
      Zdaniem polskich władz, stało się tak z powodu jednostronnego zerwania go przez Stolicę Apostolską w czasie II wojny światowej.
      Poprzez
      "powierzenie przez Watykan w grudniu 1939 r. administracji nad diecezją chełmińską Niemcowi, biskupowi gdańskiemu, Karolowi Marii Splettowi. Art. 9 podpisanego w 1925 r. konkordatu stwierdzał, że "żadna część Rzeczypospolitej nie będzie zależała od biskupa, którego siedziba znajdowałaby się poza granicami Państwa Polskiego".

      Drugą kwestią podniesioną przez ówczesny rząd w komunikacie informującym o unieważnieniu konkordatu było mianowanie przez Watykan w czasie II wojny światowej administratorem apostolskim diecezji gnieźnieńsko-poznańskiej Niemca, Hilariusa Breitingera, z jurysdykcją dla Niemców zamieszkałych na terytorium diecezji gnieźnieńskiej i poznańskiej.
      Rada Ministrów podkreślała, że było to "sprzeczne z interesami narodu polskiego i stanowiło pogwałcenie artykułu 9 konkordatu, zgodnie z którym hierarchia katolicka nie przewiduje w ogóle żadnych podziałów narodowościowych prócz obrzędów łacińskiego, grecko-rusińskiego i ormiańskiego".
      Czyli to samo, a jednak nie to samo !!

      Usuń
  3. Jeśli nie wiadomo o co chodzi,to chodzi o kasę.Z tym,że nowopowstałe ugrupowanie Biedronia jawi się jako efemeryda która zakłóca "naturalny"
    bieg tfożenia zjednoczonego POPiSu.Pozornie oni się kłócą,a wręcz nienawidzą,lecz wystarczy kilka miesięcy by po następnych wyborach, doszło do historycznego pojednania na hasło kochajmy naród wyznania handlowego,który chętnie przyśle nam(?)kilku wykwalifikowanych ministrów. Naturalnie Żorżeta tego dopilnuje wraz z abramsami pod groźbą sankcji.Dla niekumatych ew kształconych wg historii IPNu,sporym zaskoczeniem może być nagły wzrost pogłowia szabesgojów,ale po doświadczeniach z 89 roku ilość "nawróceń" arcypolaków może stać się sporym kłopotem dla urzędników USC.Jedynym problemem który (chyba) się sam rozwiąże,może być samolikwidacja końkordatu w odległej przyszłości.
    Naturalnie,jeśli meteor nie spadnie wcześniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzy grosze, jeśli można.
    Ogórkowa jest dla mnie niestrawna. Nie dlatego, że jest blondynką niejedząca korniszonów, bo jej głowa nie mieści się w słoiku. Ale z...mniejsza o większość.
    Tylko nie na tyle głupiutka (inni mówią; Odważna!), żeby narażać urodę na konfrontację z niekontrolowanymi demonstrantami.
    Poza tym, o ,,5 minut'' w tivi nie musi zabiegać-ma całą godzinę ( z powtórkami to aż do wymiotów). Rycerza czy jakiegoś przybocznego giermka nie opuszczającego, bo adorującego d a m ę-też. To, po co im niebezpieczna prowokacja?
    Coś takiego mającego mieć znamiona politycznego faux pas popełnionego przez opozycję, może być aranżacją nabojki Kurskiego. Możliwe.
    Ale taki numer rozgrzesza bella bionda'ę.
    Więc; Co widziałeś? Anonimie. To, co chciałeś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koment powyższy odnosi się do wpisu Anonimowego z 7-go o godz. 7:40. Przepraszam za zamieszanie.

      Usuń
    2. Kwestia czy ona jest blondynką w pejoratywnym sensie tego określenia, powinieneś odpuścić,gdyż przez to zniżasz sie do poziomu pełofskich zawodowców.Bo w ten sam sposób mógłbym okreslić tewałenofską stokrotkę która na dodatek zachowuje się wręcz obrzydliwie wobec zaproszonych gości.Kilka razy oglądałem programy M.Ogórek i na szczęście (lub nie),takich zachowań nie zauważyłem.
      Nie wchodzę tu do meritum czyli treści jej programów,gdyż nie znoszę,żeby mnie zmuszano do przyjmowania a priori narzucanej przez krytyków narracji.Podobno mieliśmy kiedyś model typu; kto nie z Mieciem tego zmieciem.Czymże się różni od obecnego?Obydwie strony
      usiłują się przekrzyczeć,nie pozwalająć wysłuchać argumentów strony
      przeciwnej.Trzeba być kompletnym mentekaptusem,żeby wrzeszczeć w niebogłosy,że ONI nie oglądają reżimowej tvi tylko na zasadzie,że ona jest be i gdy tylko Tusk wróci na białym koniu i założy własną,
      to oni dopiero zaczną.Trzeba przyznać,że w PRLu mieli dość komfortową sytuację,jako iż była tylko jedna telewizja i protestanci
      mogli przynajmniej jako obstrukcję robić dzieci do czego bezskutecznie ich rząd usiłuje nakłonić,dając za przykład starsze pokolenie etosowe w postaci znanego muchołapa.Opozycja,zgodnie ze swoim credo totalsów,woli popierać (i reklamować)inny rodzaj seksu.
      Nie bacząc przy tym,że w przyszłości,również ich szeregi mocno zrzedną.Jako iż staram się wypośrodkować własne zdanie na tematy
      polityczne w Polinie,staram się wysłuchać obydwóch stron konfliktu,
      nie bacząc,ze obydwie strony kłamią jak najęte.Co akurat jest zgodne z prawdą.Więc tak jak kiedyś,w PRLu wolę czytać między wierszami,a chamstwo,którego jest już > 80%,poprostu olewam.Dlatego też proponuję,żeby porzucić wszelkie argumenty w postaci inwektyw typu Jurek,ogórek,kiełbasa i sznurek,bo jesteśmy już za starzy na
      podpuszczanie nas przez obcych.Tonette




      Usuń
  5. Władza Ludowa jednak ,,zerwała Konkordat''-tak jednoznacznie brzmi przekaz Kościoła katolickiego. Wbrew temu, co podają inni twierdzi się, że;
    Kościół katolicki nie błądzi-więc winę musi ponosić komunizm.
    Tak Kościół retuszuje swoją twarz.

    W uzasadnieniu sporów o winę zerwania czy też wypowiedzenia Konkordatu z 1925 r. napisano;
    ,,...nie uznano Rządu Tymczasowego Jedności Narodowej wskutek czego nie ma normalnych stosunków dyplomatycznych...''
    Stąd WYPOWIEDZIANO KONKORDAT-ZERWAO STOSUNKI DYPLOMATYCZNE.
    Pasi?

    I zgadnij człowieku, który przekaz ważniejszy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znów nie wlazło tam, gdzie trzeba.
      To odpowiedź na zastrzeżenia Anonimowego o godz. 17:24.

      Usuń

Jak opublikować komentarz?

Jeśli nie masz KONTA GOOGLE, to można wybrać:

- NAZWA /ADRES URL - w okienku NAZWA wpisać nick i w okienku ADRES wkopiować adres swojego bloga.

- ANONIMOWY - w tej opcji proszę podpisać się w komentarzu.