wtorek, 30 czerwca 2020

II TURA



Oficjalne wyniki potwierdziły sondażowe przewidywania.

PAD wygrał I turę z 13 % przewagą,czy to wystarczy aby w drugiej turze
pokonać najgroźniejszego rywala?Trudno na to odpowiedzieć.

Kandydat Koalicji Obywatelskiej mimo rozpoczęcia o wiele później
kampanii i słabego programu którego w zasadzie nikt nie zna,uzyskał
zaskakująco dobry wynik,stwarzający możliwość wyrównanej batalii
o prezydenturę.Wszystko zależy od kandydatów którzy zajęli miejsca
3 i 4 Hołowni i Bosaka.

Wynik bezpartyjnego kandydata wskazuje,ze społeczeństwo jest zmęczone
trwająca od dłuższego czasu walką pomiędzy głównymi partiami.
To jeszcze nie czas Hołowni ale w kolejnych wyborach jego szanse będą
o wiele większe.Dalsze lata Polsko-polskiej wojny doprowadzą do buntu
wyborczego w następnych prezydenckich wyborach.

Bosak kandydat Konfederacji, jeszcze bardziej prawicowej od PiS,
też,podobnie jak Hołownia ze względu na wiek w przyszłości ma szansę
zamieszać na polskiej scenie politycznej.

Totalną klęskę poniósł "tygrysek" Kosiniak- Kamysz szef PSL.
Błędem było ratowanie dawnego koalicjanta Platformy, zgadzając
się na wymianę kandydata i przewlekając obrady Senatu.
Oczywiście oponenci mogą zarzucić Kosiniakowi,że obawiał się wygrania
Dudy w I turze,ale to tylko gdybanie.

Kandydat Lewicy R.Biedroń uzyskał słabszy wynik od poprzedniej
nieudanej kandydatki M.Ogórek.To naprawdę przykre wydarzenie i klęska
całej Lewicy.Program który prezentował Biedroń a który kilkakrotnie
krytykowałem w swoich notkach,to program przekonania,przekonanych.
Lewica to nie tylko młodzi ludzie,LGBT,ale również starzy towarzysze
którzy w wielu kwestiach obyczajowych są konserwatywni.
Dochodzą również słuchy że,Czarzasty poszedł na układ z Trzaskowskim
w zamian za posadę w Kancelarii Prezydenta, jednej z posłanek Lewicy
i dlatego ta kampania a szczególnie jej końcówka była do du**.

W finale będzie wyrównana walka i zależy kto,czym,kogo bardziej
przekupi aby zmobilizować wyborców przegranych kandydatów
na oddanie głosów na Dudę lub Trzaskowskiego.

Moim zdaniem,co zapewne nie spodoba się wielu czytelnikom
większe szanse daję obecnemu prezydentowi bo jednak 13 % przewagę
z I tury trudniej będzie zniwelować Trzaskowskiemu.

                                               http://www.liiil.pl/promujnotke


czwartek, 25 czerwca 2020

KTO WYGRA ?

Sondaż IBRiS dla Onetu: Rafał Trzaskowski drugi, za Andrzejem Dudą ...

Przewaga POPIS-owych kandydatów jest tak duża,że już dziś można stwierdzić
ich pewny  udział w decydującej rozgrywce o prezydenturę.
Wszyscy kandydaci i popierający ich politycy start w każdych wyborach
uzasadniają dobrem dla Polski.Z doświadczenia wiem,że jest to kłamstwo.
Startując w wyborach,robią to dla kariery,władzy,płynących z tych stanowisk
przywilejów ,interesów partyjnych.Polska w tej wyliczance jest na odległym miejscu.

Od lat wyborcy stają przed wyborem zła.Nie jest ważne czy to zło większe
czy mniejsze bo zło to zło.Osobiście na żadnego z tych kandydatów nie zagłosuję.
Natomiast mając na uwadze jedynie dobro mojej Ojczyzny wyrażę własną opinię.
Mamy pandemię która w związku z wprowadzonymi w Polsce i na Świecie
obostrzeniami spowodowała ogólnoświatowy kryzys gospodarczy który
nie ominął naszej gospodarki i okres prezydentury któregoś z POPIS-owych
kandydatów będzie okresem trudnych decyzji  i zgodnych decyzji w wielu
kwestiach aby odzyskać w możliwie najkrótszym czasie stabilizację gospodarczą.
Mamy większość sejmową Zjednoczonej Prawicy która ma własne pomysły
na wyjście z kryzysu.Wygrana kandydata opozycji może pokrzyżować plany
rządzących dotyczące wyjścia z kryzysu. Nie stwierdzam stanowczo,że Trzaskowski
będzie hamulcowym w kwestii wyjścia z kryzysu ale taka możliwość istnieje.
Chęć osłabienia rządzących i przejęcie władzy w następnych wyborach leży
w interesie formacji którą reprezentuje ich kandydat.Brak kohabitacji pomiędzy
ekipą rządzącą a prezydentem może mieć szkodliwe skutki dla polskiej gospodarki.

Kilka dni przed wyborami nie znamy tak do końca programu opozycyjnego
kandydata R.Trzaskowskiego.
Potwierdzenie utrzymania przywilejów socjalnych nadanych przez ZP
w czasie I i II kadencji to zbyt mało aby zostać prezydentem.
Jaki program dotyczący wyjścia z kryzysu gospodarczego ma kandydat?

Wiem.że PAD nie jest wymarzonym kandydatem dla wielu środowisk
opozycyjnych ale w obecnej sytuacji gospodarczej jego współpraca
z własnym rządem może dać lepsze efekty dla dotkniętych kryzysem
wielu grup społecznych i  generalnie dla Polski.

Wybór należy do Was.

                                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 22 czerwca 2020

POLIGLOTA

Rafał Trzaskowski odpowiada po francusku w Sorkwitach zapytany przez dziennikarza Agence France Presse.

Jak donoszą niezależne media,kandydat na prezydenta jest poliglotą.
Biegle włada pięcioma językami,trudności ma jedynie z j.polskim.
Na jednym ze spotkań pytał swoje otoczenia "jak to się mówi po polsku".
Jeżeli kandydat opozycji mówi tak biegle po angielsku jak po francusku
to wcale się nie dziwię,że nie chciał z dukającym Dudą się skonfrontować.
Zapewne byłby niezły ubaw dla językoznawców.
Zostawmy kandydatów z ich znajomością języków w spokoju.
Nie tylko oni maja takie problemy.Było i jest wielu polityków mających
o wiele większe znaczenie w światowej polityce którzy posługują
się tylko językiem ojczystym.

Jestem za to mile zaskoczony poziomem nauczania języków obcych
szczególnie w takich wioskach jak ta która odwiedził kandydat Trzaskowski.
Duża to zasługa komendanta OSP ,byłego premiera W.Pawlaka,
którego podwładni  z Ochotniczej Straży Pożarnej doskonale zrozumieli
i nagrodzili gorącymi brawami wystąpienie w języku francuskim
kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Tylko malkontenci krytykowali popisy Trzaskowskiego,twierdząc że,
z taką znajomością francuskiego,mógłby co najwyżej bagietkę zamówić.
Czy ten popis znajomości języka i ewidentna ustawka którą zniesmaczeni
są nawet popierający Trzaskowskiego politycy przełoży się na większe
poparcie w wyborach-wątpię.

Na zakończenie coś na wesoło:

''Polak we francuskiej restauracji.
Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić:
- La Spagetti proszę i La piwo.
Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów.
Zadowolony Polak dodaje:
- La jeszcze jedno piwo.
Znowu otrzymuje to co zamówił.
Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera:
- La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię?
- Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł!"

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke