Nie jest ważne to czy osiągnięto jakieś porozumienie, ważne
że przedstawiciel partii rządzącej oraz szefowie partii opozycyjnych
zaczęli ze sobą rozmawiać bezpośrednio a nie za pomocą mediów.
To wyraźny postęp wskazujący na wolę rozwiązania problemów dotyczących
TK oraz nawiązania, przynajmniej poprawnych relacji na linii rząd opozycja.
Wzajemne obrzucanie się inwektywami,podgrzewanie atmosfery wzajemnej
nienawiści,przenosi się na społeczeństwo,psuje również opinię Polski
nie tylko w Europie.
Po spotkaniu przedstawiciele 2 największych partii przekazali
informacje:
Kaczyński - "Mam dobrą wiadomość"
Schetyna - "Nie widzę szansy na znalezienie kompromisu"
Przedstawiciel opozycji pozaparlamentarnej z SLD
Czarzasty - "Jestem zadowolony ze spotkania z Kaczyńskim"
Trudno w trakcie 3 godzinnego spotkania przedstawicieli 8 partii politycznych
oczekiwać jakichkolwiek rozstrzygnięć,na to potrzeba nie tylko chęci
ale również czasu.Dlatego zaskoczony jestem "sztywnym" stanowiskiem
Platformy które już na wstępie nie widzi szansy na kompromis.
Wydawało się,że po słabiutkiej po.przewodniczącej Kopacz, Schetyna
okaże się godnym następcą Tuska i pozwoli Platformie odzyskać stabilność
po dość głębokim zanurzeniu sondażowym.Okazuje się,że oprócz czystek
wśród swoich przeciwników,Schetyna nie ma żadnego pomysłu na działalność
w opozycji.Totalna opozycja,przenoszenie naszych problemów na fora między-
narodowe to polityczny błąd o który nigdy bym nie podejrzewał Schetyny.
Z drugiej strony jako zdecydowany krytyk tej formacji w ostatnim okresie
cieszę się,że Schetyna robi wszystko aby zmarginalizować PO,wzmocnić
konkurencje,czyli . Nowoczesną.
Najbliższe miesiące pokażą czy Schetyna miał rację,prezentując na wstępie
rozmów stanowisko które z tych rozmów praktycznie go wyklucza.
http://www.liiil.pl/promujnotke
