piątek, 14 listopada 2025

ZWARCIE

                              

Trwający kryzys praworządności w Polsce zaczął się wiele lat temu. Na rozgrzewkę krótki filmik i odrobina historii - https://www.facebook.com/watch/?v=10154799197972132

Początek kryzysu to schyłkowy okres rzadów PO w 2015 r. Po przegranych wyborach Platforma Obywatelska naruszyła ład konstyrucyjny zmieniając ustawę i powołujac sędziów "na zapas". Sejm na czele z rządzaca jeszcze PO wybrał do Trybunału Konstytucyjnego trzech sędziów na stanowiska które opróżniły się pod koniec jego kadencji a także dwóch sędziów na stanowiska które opróżniały się dopiero po zakończeniu tej kadencji,niezgodnie z prawem bo wyboru mógł dokonać tylko nowy Sejm.

Nastała era PiS.Ziobro naprawiał lub dalej psuł, wybór należy do czytelników, wymiar sprawiedliwości.Koalicja na czele z PO utworzyła nowy rząd który zaczą stosowaćł "prawo, tak jak my  je rozumiemy". Czyli wszystkie korzystne dla nich decyzje są zgodne z prawem a niekorzystne, niezgodne z ich prawem. Przykład jednej z Izb Sądu Najwyższego. Zatwierdzenie wyborów do polskiego Sejmu i Parlamentu Europejskiego przez tę Izbę nie było kwestionowane ale zatwierdzenie wyboru Nawrockiego na prezydenta, jest nieważne, z punktu widzenia  prawa tak jak oni je rozumieją. Minister Sprawiedliwości Żurek uznał, że korzystny dla niego wyrok w tzw. aferze frankowej, wydany przez neosędzinę jest zgodny z prawem.Wyrok na mordercę żony i dzieci wydany przez neosędzię jest nieważny i proces należy powtórzyć.

                                https://stary-bob.blogspot.com/2025/11/praworzadnosc.html

Krajowa Rada Sądownictwa jest Instytucją nieuznawaną przez obecną koalicję, co nie przeszkadza koalicyjnym posłom, uczestniczyć w posiedzeniach i pobierać wynagrodzenia z tego tytułu. "Pecunia non olet"- ani posłom ani ministrowi Żurkowi.

Z tego co wiem,sędzia Zurek zanim został ministrem aktywnie uczestniczył w "Tour de Konstytucja" spotykając się i rozmawiając z ludźmi o prawach obywatelskich, zasadach równości wobec prawa i innych sprawach zawartych w Konstytucji. Zastanawiam się czy jako minister interpretuje Konstytucją jak należy czy też podobnie jak prawo, interpretuje ją tak "jak my ją rozumiemy". MY to znaczy premier, rząd, koalicja.

Czy prezydent Nawrocki może  pozwolić na wyraźne upartyjnienie "niezależnych" przedstawicieli trzeciej władzy przez ministra Żurka. Jak na razie, mimo ich niezadowolenia, konsekwentnie dąży rozwiązania tego problemu zgodnie z Ustawą Zasadniczą a nie zgodnie z "prawem jak my je rozumiemy" stosowanym przez stronę rządową.

 

                                                 https://www.liiil.eu/promujnotke

15.11.2025                 22:40


Od początku719202
Dziś94
Wczoraj127
Bieżący miesiąc2971

środa, 12 listopada 2025

PREZYDENCKIE WETA


Zastanawiam się, dlaczego prezydent Nawrocki tak często wetuje ustawy przedstawiane do podpisu przez większość sejmową. Czy wpływ na to mają nienajlepsze stosunki panujące między prezydentem  a premierem,inne wizje funkcjonowania państwa, czy też merytoryczne niezgodności z prawem, Konstytucją jakie znajdują się w tych, wetowanych ustawach.

Mimo powołania rzecznika prasowego, który miał informować społeczeństwo o dokonaniach rządu nie spotkałem się z żadną merytoryczną oceną w której rząd udawadnia prezydentowi,że jego weto jest szkodliwe , bezzasadne mające tylko utrudnić funkconowanie rządu. Rząd natomiast w przedstawianych ustawach dopuszcza się wielu manipulacji.Przykład pierwszej ustawy o mrożeniu cen energii do której dodano złą ustawę o wiatrakach, próbując zrzucić winę na podwyższenie opłat za prąd na prezydenta. Ten przypadek uczulił  Kancelarię Prezydenta aby wnikliwie badać każdy projekt ustawy przedstawianej przez rząd.

Nie będę analizował wszystkich wetowanych ustaw bo gdyby one były dobre, korzystne dla społeczeństwa i polskiej racji stanu to rządowe i sprzyjające rządowi media zapewne nagłośniłyby przypadki niesłusznego weta Nawrockiego.Podobnie powinien postąpić rzecznik rządu, który w każdym przypadku prezydenckiego weta powinien informować opinie publiczną czego ono dotyczyło.

Ilu Polaków wie,że prezydent Nawrocki zawetował nowelizacje ustawy o zapasach ropy i gazu ? Zawetowana ustawa umożliwiałaby przechowywanie w Niemczech polskich rezerw gazowych ,miała też zmienić warunki techniczne magazynowania.Całość zapasów magazynowanych  w Niemczech możnaby przesłać nie jak dotychczas w ciagu 40 dni a 50 dni.Pomijając już koszt magazynowania rodzi się pytanie czy gdy Niemcom i Polakom w zimie czy w lecie zabraknie gazu to czy prześlą go do Polski czy sami z niego skorzystają i co im kto zrobi?

Największy niemiecki magazyn gazu w Rehden dysponuje pojemnością od 3,9 mld m3 do 4,2 mld m3 gazu.Obecnie ten magazyn jest wypełniony w zaledwie 2,2 procentach,

Czy wszystko jasne? Wypełnimy niemiecki magazyn naszym gazem,zapłacimy za jego przechowanie a jak będzie kryzys to oni nam w ciagi 50 dni prześlą albo i nie nasz gaz. Potencjał intelektualny twórców tej ustawy i rządu premiera Tuska, jak mawiają Mazurek i Stanowski jest- WYBITNY !




13.11.2025    21:47


Od początku718970
Dziś383
Wczoraj179
Bieżący miesiąc2739



poniedziałek, 10 listopada 2025

RAK


Należy o tym pamiętać, że to premier Tusk "załatwił" pieniądze z KPO. Po aferalnym rozdziale środków na HoReCa i zapewnieniu że, każda złotówka zostanie zwrócona, zapanowała cisza,sprawę zamieciono pod dywan lub przykryto kolejnymi aferami zwiazanymi z poprzednią ekipą. Rozdzielono jakieś środki na tzw, "służbę zdrowia" oczywiście - po uważaniu. Pisałem o tym w notce:https://stary-bob.blogspot.com/2025/08/kpo-kultura-i-zdrowie.html .Teraz chciałbym poznać oficjalne stanowiski rządu w kwestii rozdziału pieniędzy na leczenie chorób nowotworowych. Co prawda rzecznik rządu zaprzecza,że są kłopoty w tym ważnym dziale medycyny, ale trudno uwierzyć w jego słowa.-https://www.facebook.com/watch/?v=1155659799490984 bo który minister potwierdzi fakt, że chorzy na raka  pacjenci są odsyłani do domu.

Jakub Kosikowski- rzecznik Naczelnej Rady Lekarskiej: "W wyniku wyczerpania rocznych limitów finansowania przez NFZ,niektóre szpitale w Polsce,w tym na Pomorzu,przestają przyjmować nowych pacjentów,w tym  onkologicznych. Część planowanych zabiegów została przełożona na 2026r. NFZ otrzymał dodatkowe pieniądze,ale nadal brakuje znacznych funduszy na pokrycie wszystkich potrzeb. 

A miało być tak pięknie, poprzednia szefowa MZ -I.Leszczyna w kampanii wyborczej zapewniała Polaków o tym że, gdy PO dojdzie do władzy wszystkie problemy znikną "jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki". "Cóż szkodzi obiecać" szczególnie pacjentom chorym na raka którzy nie doczekają przyszłego roku. A gdyby nawet im to sie udało to nie jest pewne czy w przyszłym roku zostaną przyjęci bo według szacunku MZ w przyszłym roku luka finansowa w ochronie zdrowia ma wzrosnąć do 23 miliardów złotych.Brak pieniędzy z NFZ za wykonane już leczenie powoduje,że szpitale coraz bardziej się zadłużają i odmawiają przyjmowania chorych na raka pacjentów.

 Pacjenci-  popierajcie rząd Tuska czynem.Umierajcie przed terminem. 

 

                                         https://www.liiil.eu/promujnotke


11.11.2025   22:00


Od początku718367
Dziś339
Wczoraj98
Bieżący miesiąc2136