piątek, 8 sierpnia 2025

AFERA w KPO

 

  Interaktywna mapa z dofinansowaniem projektów z Krajowego Projektu Odbudowy

Zanim przejdę do głównego wątku tego posta kilka uwag na temat unijnej inicjatywy zwanej w Polsce KPO.Pandemia koronawirusa i związane z tym utrudnienie spowodowały straty gospodarcze w wielu dziedzinach,we wszystkich krajach zrzeszonych w UE.Powstał więc projekt pomocowy, w części pokrywany ze środków unijnych a w części z pożyczek,podobno nisko oprocentowanych.Aby poszczególne kraje otrzymywały te pieniądze nie wyznaczono żadnych warunków wstępnych.Wyjątkiem była Polska rządzona wtedy przez prawicę którą unijni lewacy nie lubili i jak sądzę nadal nie lubią.Ekstra dla Polski wyznaczono warunki których prawicowy rząd nie chciał spełnić.Sytuacja uległa zmianie po wygranych wyborach i stworzonej koalicji. Mimo że, nowa władza nie zmieniła nawet jednej litery w obowiazującym prawie, Tusk "załatwił" odblokowanie unijnych funduszy.

Pieniądze w transzach były i są przekazywane Polsce.Przypuszczam że, wiele tych środków zostało wykorzystanych w sposób prawidłowy.Ale brak odpowiedniego nadzoru ze strony rządu i minister odpowiedzialnej za tą działkę spowodował to, czym żyje dzisiaj spora część Polaków. Setki tysięcy złotych wydano na m.in. "jachty,piwo bezalkoholowe,wirtualne strzelnice, sauny,       e- learningowe kursy brydża,urządzenia do wytwarzania lodu elektryczne samochody do rozwozu kebaba i inne "niezbędne" urządzenia do prawidłowego funkcjonowania przemysłu gastronomiczno-hotelarskiego.I jeszcze jedna ciekawostka z Lublińca: "prawie pół miliona złotych ma trafić do klubu dla... swingersów".Według "kierownika" który telefonicznie rozmawiał z minister Pełczyńską-Nałęcz miała ona od pewnego czasu mieć wiedzę "o nieprawidłowościach i niechlujności, czy głupio rozdawanych środkach". Premier zapewnił że, osobiście dopilnuje aby nieuzasadnione merytorycznie środki finansowe,bądź zakupione już przedmioty zostały zwrócone.

Oczyma wyobraźni widzę premiera Tuska przed siedzibą swojego urzędu i kolejkę jachtów, elektryków i innego zakupionego już sprzętu,  który nowi właściciele zechcą oddać. 

Sytuacja jest rozwojowa, kilka przypadków wskazuje, że "obdarowani" mają powiązania z Platformą. To zapewne nieistotne przypadki a nie to co myślicie PT Czytelnicy.


                                                   https://www.liiil.eu/promujnotke  


09.08.2025                  22:02

Od początku686627
Dziś363
Wczoraj262
Bieżący miesiąc2241

czwartek, 7 sierpnia 2025

ZAPRZYSIĘŻENIE

 


Zaprzysiężenie nowego prezydenta przebiegło sprawnie i mimo obaw bez zakłóceń.Jedyną rzeczą która spowodowała że, nowemu prezydentowi łza w oku się zakręciła było opuszczenie Zgromadzenia Narodowego przed tą uroczystą chwilą posła Romana Giertycha. LOL !

Interesującą częścią tej uroczystości było wystąpienie prezydenta Nawrockiego.Jedni nazywają je konfrontacyjnym inni twardym w którym punktował niedociągnięcia rządu i przedstawiał swoje plany które chce zrealizować w ciągu 5 letniej kadencji.

Jego plany skontrował premier Tusk twierdząc że: "Realną sytuacją jest, że pan prezydent reprezentuje a rząd rządzi".To stwierdzenie nie do końca jest prawdziwe. Zgodnie z artykułem 118 Konstytucji RP, prezydent ma prawo do inicjatywy ustawodawczej.Oznacza to,że prezydent może przedstawić projekty ustaw Sejmowi. Jestem pewny że, prezydent Nawrocki będzie korzystał z tej proregatywy w sposób maksymalny. Nie będzie, jak kiedyś określił to Tusk, "strażnikiem żyrandola" ale będzie aktywny na niwie ustawodawczej.

Koalicja składająca się z kilku wiodących partii w trakcie kampanii wyborczej w 2023 roku złożyła wiele obietnic których nie zrealizowała ze wzgledu na brak porozumienia z partiami z którymi współrzadzi. Jak przypuszczam nowo zaprzysieżony prezydent wykorzysta te obietnice, nie tylko w celu ich realizacji ale,przede wszystkim, w celu rozbicia jedności koalicyjnej. Czy partie koalicyjne wykażą się lojalnością i nie poprą projektów które w kampanii wyborczej sami zgłaszali? Wątpię, szczególnie teraz gdy są w trudnej sytuacji sondażowej. Oczywiście można uznać te ewentualne zagrania prezydenta jako nie mające nic wspólnego z "fair play". Ale czy przeciwnicy również nie łamią tych szlachetnych zasad.Przykład projektu ostatniej ustawy wiatrakowej  czekającej na podpis nowego prezydenta, w której wciśnięto zamrożenie cen energii do końca bieżącego roku.Należy zadać sobie pytanie dlaczego polski  rząd właśnie teraz gdy w Europie Zachodniej odchodzi się od elektrowni wiatrowych z uwagi na dużą szkodliwość zdrowotną i niską opłacalność-(duże dotacje i wysokie ceny prądu) chce wprowadzić tę ustawę ?

O ile dobrze pamiętam, w poprzedniej ustawie złożonej zaraz po objęciu władzy,były dodane szczegółowe przepisy zawarte w art. 6 ust.10.Mniej, więcej o następującej treści:/.../ zamontowane mogą zostać jedynie urządzenia ,które zostały  wyprodukowane nie później, niż w terminie 48 miesięcy przed dniem wytworzenia po raz pierwszy energii elektrycznej w zmodernizowanej elektrowni wiatrowej".Czy ten zapis nadal obowiązuje w obecnym projekcie?

Nie trudno się domyślić że, w razie podpisania tej ustawy zakupimy używane urządzenia od naszych zachodnich przyjaciół i uchronimy ich od kosztów utylizacji,"modernizując" nasze elektrownie wiatrowe. Nie sądzę aby nowy prezydent dał się na to nabrać.

Zapowiada nam się gorący okres "współpracy" prezydenta z premierem. Niektórzy komentatorzy  uważają, że premier już od dziś zacznie tęsknić za prezydentem Dudą.



                                                         https://www.liiil.eu/promujnotke 


07.08.2025            21:55

Od początku685995
Dziś118
Wczoraj428
Bieżący miesiąc1609

wtorek, 5 sierpnia 2025

REFORMA w SĄDACH


Nie da się ukryć że, nowy minister sprawiedliwości i prokurator generalny Waldemar Żurek  to  "żurek z jajami". Ostro wziął się do roboty a już rzucają mu kłody pod nogi w kwesti "reformowania wymiaru sprawiedliwości".Kolegium Sądu Okręgowego w Gdańsku nie zgadza się na odwołanie wiceprezesa sądu i podważa kierunek reform które chce wprowadzić minister.Niektóre media donoszą że, to nominanci Ziobry a inne że, to już Bodnara. Na 11 członków Kolegium SO w Gdańsku tylko jeden zagłosował za odwołaniem wiceprezesa a 10 było przeciw.Jeżeli w pozostałych 45 sądach w których minister Zurek zawiesił kadrę kierowniczą nie będzie zgody na odwołanie to, minister nie może samodzielnie odwołać tych sędziów. Minister może skierować wniosek do Krajowej Rady Sądownictwa.Problem w tym że, minister jej nie uznaje i reformowanie może się zakończyć zanim się zaczęło.Chyba że, minister zastosuje prawo tak jak to rozumie premier i poprzednik Żurka,Bodnar. Takie działanie nie zreformuje całego wymiaru sprawiedliwości a jedynie powiększy panujacy chaos.

Brak reformy w sądownictwie może mieć również wpływ na pogłębiający się kryzys demograficzny skutkujący zmniejszeniem się populacji żyjącej w "uśmiechniętej Polsce" mówi o tym nie prezes GUS  ale minister sprawiedliwości i prokurator generalny W.Żurek: "Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa,zreformować sądy.Albo nie znajdziemy miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją albo wylądujemy w więzieniu.Stwierdził,iż jedyną szansą,żeby w przyszłosci uchronić się od konsekwencji za dotychczasowe działania,jest przeprowadzenie reformy wymiaru sprawiedliwosci."

 Być może źle zrozumiałem ministra Żurka ale wygląda na to,  zgodnie z jego wypowiedzią,że nie chodzi o reformę wymiaru sprawiedliwości ale ochronę tych którzy działali niezgodnie z prawem i obawiają się konsekwencji w razie zmiany ekipy rządzacej.


                                              https://www.liiil.eu/promujnotke

06.08.2025        21:45

Od początku685822
Dziś373
Wczoraj112
Bieżący miesiąc1436