wtorek, 15 lipca 2025

OFERTA





Sprawa oferty jaką miał rzekomo złożyć  marszałkowi Hołowni premier Tusk staje się coraz bardziej medialna.W tej ofercie premier sugerował marszałkowi przerwanie obrad Zgromadzenia Narodowego i niedokonanie aktu zaprzysiężenia prezydenta-elekta Nawrockiego. Hołownia jako marszałek,tymczasowo miał objąć Urząd Prezydenta. 

Od kilkudziesieciu lat obserwuję i komentuję wydarzenia w demokratycznej Polsce i uważam  że, istnieje duże prawdopodobieństwo złożenia takiej oferty przez premiera Tuska.Zacznijmy od pomysłodawców czyli byłych przedstawicieli Trybunału Konstytucyjnego,Sądu Najwyższego i innych organów działania III władzy w okresie gdy rządziła Platforma.W kilku czy kilkunastu notkach udowodniłem że, ich niezależnośc to fikcja. Wyraźnie sprzyjali rządzacym.Sądziłem, że obecnie jako emerytowani profesorowie,autorytety, w myśl starego przysłowia które mówi "że im człowiek starszy tym mądrzejszy" nie będą sugerowali niezgodnych z prawem rozwiazań. Niestety w tym przypadku to przysłowie się nie sprawdza dawne elity niestety nie zmądrzały a wręcz przeciwnie.

Nie wiemy czy była to oferta czy szantaż ale coś było na rzeczy skoro marszałek Hołownia w swoich wystąpieniach mówił,  że nie ma zamiaru uczestniczyć w "zamachu stanu", "podpisywać ustaw" i zdecydowanie oświadczył że, zwoła Zgromadzenie Narodowe i odbierze przysiegę od K.Nawrockiego.Czy informowałby opinię publiczną o ciągu wydarzeń wynikających z Konstytucji gdyby nie był namawiany do realizacji pomysłu znanego jako pomysł Zolla i spółki. Logika wskazuje że,nie ale logika wśród popleczników Tuska jest towarem deficytowym.

Strach przed konsekwencjami wynikajacymi ze stosowania "demokracji walczącej" , "prawa tak jak my je rozumiemy" doprowadził premiera Tuska do próby "przekonania" marszałka Hołowni aby zerwać obrady Zgromadzenia Narodowego.Hołownia nie uległ naciskom i stał się wrogiem nr.1 bo sprzeciwił się Tuskowi.Niestety nie może z nim postapić tak jak np. z Olechowskim, Piskorskim czy Rokitą a na końcu ze Schetyną bo Hołownia jest w innej partii. Już rozpoczął się rozbiór Polski 2050 i w zależności od tego czy Tuskowi uda się sprostytuować tylu posłów aby zapewnić sobie większość zależy przyszłość premiera.A Hołownia? Może jeszcze wywinąć numer który spowoduje rozpad koalicji.Co ma jeszcze do stracenia?

Na zakończenie jeszcze pytanie, kogo na spotkaniu u Bielana reprezentował vicemarszałek Senatu M.Kamiński - siebie czy swojego szefa ?

 

                                                     https://www.liiil.eu/promujnotke


16.07.2025   22:23


Od początku682751
Dziś55
Wczoraj93
Bieżący miesiąc2158

niedziela, 13 lipca 2025

PSL

 


Trochę przesadziłem z tym poparciem dla PSL.W ostatnim sondażu CBOS z 11 lipca ta partia ma cały 1 % poparcia.Nawet Hołownia po tych nocnych rozmowach ma trzy razy wieksze poparcie. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, a wszystko wskazuje że nie, to Kosiniak-Kamysz wyprowadzi ludowców z Sejmu.Będzie to pierwszy  taki przypadek w powojennej Polsce. Mając 30 a może wiecej posłów K-K jest wicepremierem akceptującym wszystkie działania premiera Tuska. W przeszłości ludowcy mieli w Sejmie ponad 100 posłów ale nawet z mniejszą grupą posłów próbowali załatwiać sprawy swoich wyborców z terenów wiejskich,małych i dużych gospodarstw rolnych.Obecnie akceptują wszystkie narzucane przez UE i realizowane przez rząd ,w którym są koalicjantami, szkodzące rolnikom pomysły.Ostatnio zawarto umowę UE -Mercosur która szkodzi polskim rolnikom i konsumentom.Co prawda szef PSL oprotestował to działanie na platformie X.

"NIE dla umowy UE-MERCOSUR! Naszym zadaniem jest ochrona konkurencyjności polskiego rolnictwa oraz polskiej gospodarki.Zaproponowane porozumienie zagraża polskim rolnikom oraz konsumentom i jako PSL kategorycznie się mu sprzeciwiamy".

PSL się sprzeciwia ale czy ten sprzeciw coś zmieni? Rzecznik KE ds.handlu,Olofa Gilla zapowiedział, że Komisja przedstawi Radzie Europejskiej w najbliższym czasie propozycje umowy UE-Mercosur. Na przyjęcie umowy naciskają szczególnie....Niemcy.Kosiniak-Kamysz zamiast protestować na platformie X powinien zagrozić zerwanie koalicji. Myślę, że UE obawiając się utraty uległej Polski na rzecz antyunijnej prawicy byłaby skłonna zmodyfikować niekorzystny dla Polski traktat.Kosiniak-Kamysz zyskałby poparcie, przynajmniej części rolniczego elektoratu, a Polska korzystniejszą dla polskiego rolnictwa umowę.  Oczywiście Kosiniak-Kamysz tego nie zrobi i straci bezpowrotnie poparcie wiejskiego elektoratu.

 

W.Kosiniakowi - Kamyszowi pozostanie wyprowadzenie historycznego sztandaru PSL.

 

                                                https://www.liiil.eu/promujnotke


14.07,2025            22:09

Od początku682539
Dziś361
Wczoraj81
Bieżący miesiąc1946


piątek, 11 lipca 2025

SPIĘCIA w KOALICJI

 

   

Niskie notowania poparcia partii tworzących koalicję, fatalne notowania premiera i jego rządu oraz porażka pewniaka KO na prezydenta powodują wzrost napięcia wśród koalicji rzadzacej. Po udanym odsunięciu od władzy Zjednoczonej Prawicy i dużym kredycie społecznego zaufania wydawało się że, nowa władza zacznie,przynajmniej częsciowo,realizować swoje przedwyborcze obietnice.Niestety nastąpiły trudności bo, obietnice jednych z koalicjantów nie aprobowali drudzy a projekty drugich nie podobały się pierwszym i zamiast oczekiwanych zmian nastąpił zastój który spowodował spadek poparcia dla premiera,jego gabinetu oraz niemal wszystkich koalicjantów. Nie wiem dlaczego, ale w Polsce na pierwszym miejscu, zamiast interesu społecznego od lat najważniejszy jest interes partyjny.Tworząc taką koalicję premier powinien zdawać sobie sprawę że,demokracja nie polega na autorytarnym narzucaniu własnej woli ale na budowaniu porozumienia i wypracowaniu takich ustaw które będą akceptowane przez wszystkich koalicjantów.

Ostatni przykład to głosowanie w Sejmie nad poprawkami do ustawy  dotyczącej wydatków na budownictwo społeczne.Jedną z poprawek zgłosiła PL2050.Skoro zgłosili to głosowali za,tą poprawkę poparł PiS i Konfederacja. Przeciw były pozostałe partie koalicji. Była większość to poprawka przeszła.Moim zdaniem to sensowna i korzystna dla ludzi poprawka ale nie akceptowana przez "kierownika". "Jeśli to był kolejny taki moment podkreslenia dystansu do własnej koalicji ze strony Polski 2050,no to powiedziałbym,że to jest niemądre" -stwierdził D.Tusk. Wniosek z tego taki,że skoro jesteś w koalicji to twoim obowiązkiem jest głosować nawet najgłupszą ustawą która zyskała akceptację premiera.

Wiem że Tusk jest "cięty" na Hołownię za nocne spotkanie i będzie krytykował wszelkie pomysły przedstawiane przez posłów z PL2050.Jedna z mądrzejszych posłanek PL2050 Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz trafnie diagnozuje porażkę Trzaskowskiego i brak obiecywanych zmian. "Kandydat KO na prezydenta popierany przez premiera przegrał wybory.Przegrał zwłaszcza wśród ludzi młodych.Po 10 latach rządów Dudy.Co KO proponuje ludziom? Bo ja proponuję dowieźć prawdziwe zmiany: miała być ustawa o TVP, żeby była to TV publiczna-nie ma.Miała być ustawa o profesjonalnym zarządzaniu spółkami Skarbu Państwa,czyli antykuwetowa-nie ma.Bo projekt Polski 2050 został zgodnie utrącony przez koalicjantów.Miała być polityka dla Polski lokalnej, a znowu mamy "przywileje" dla dużych".

Propozycje posłanki PL 2050 sa niemożliwe do zaakceptowania przez pozostałych członków koalicji. TVP -tuba propagandowa Tuska.Spółki Skarbu Państwa to praca dla wielu "znajomych króliczka" czyli przedstawicieli pozostałych koalicjantów.

Termin rekonstrukcji rządu nie jest jeszcze znany.Tusk ma więcej czasu aby "wyjąć" kilkunastu posłów i utrzymać większość.Hołownia natomiast ma czas aby przekonać do siebie większość  "swoich" posłów i pozostać "języczkiem u wagi " w koalicji.

Kto wygra to przeciąganie liny? Mówiąc językiem PSL-u - "nasz koalicjant".


                                                        https://www.liiil.eu/promujnotke 

 

12.07.2025    22:00

Od początku682089
Dziś75
Wczoraj148
Bieżący miesiąc1496