Przedstawiciele dwóch głownych partii przedstawili swoich kandydatów na Urząd Prezydenta RP. Jest wielce prawdopodobne że, to oni spotkają się w decydujacej , drugiej turze wyborów.Według najnowszego sondażu Unitet Surveys dla Wirtualnej Polski, w pierwszej turze wyborów Trzaskowski ma poparcie 40,4 proc. a Nawrocki 24,5 proc.Rozpatrujac wyniki sondażu należy wziąć pod uwagę rozpoznawalnośc kandydatów.Trzaskowski ma imponujaca przeszłość polityczną .Minister, sekretarz stanu, poseł,europoseł, prezydent Warszawy, wiceprzewodniczacy Platformy.Jest więc politykiem znanym szerokiemu ogółowi wyborców. Nawrocki, w zasadzie do soboty to anonimowa postać dla wyborców.Dlatego ten sondaż nie jest miarodajny a wynik Nawrockiego zaskakujaco wysoki np.w stosunku do byłej gwiazdy TVN, marszałka rotacyjnego Hołowni, który jest znany ale niepopularny bo głos na niego w tym sondażu oddało zaledwie 9,2 proc.wyborców. I jeszcze jedna uwaga, hurraoptymiści którzy sądzili ,że Trzaskowski wygra w pierwszej turze muszą wziąć sobie na wstrzymanie i zaangażować się w pracę na rzecz swojego kandydata aby wygrał w drugiej turze co nie jest takie pewne. Gdyby w drugiej turze znaleźli się Trzaskowski i Nawrocki to na dzień sondażu Trzaskowski uzyskałby 55,9 proc. poparcia. Do wyborów jeszcze 6 miesięcy, kolejne sondaże będą bardziej wiarygodne, szczególnie te , które ukażą się po oficjalnej inauguracji kampani wyborczej i w jej trakcie,
Poznaliśmy głównych pretendentów do objęcia Urzędu Prezydenta i zarazem opiekuna żyrandola. Nie znamy ich programów natomiast znamy programy ich zwolenników.Już w różnych mediach publikowane są informacje, delikatnie mówiąc nieprzyjazne i często nieprawdziwe na temat ich przeszłości .Publikowanie zdjecia rzekomo "hajlującego" Nawrockiego,informacje o rzekomej współpracy z SB PRL-u matki Trzaskowskiego wskazują,że idiotów po obydwu stronach barykady nie brakuje. To dopiero poczatek czekającego nas serialu głupoty,nienawiści, hejtowania i braku merytorycznych uwag na temat programu kandydatów ubiegających się o prezydenturę.
Na zakończenie jedna uwaga na temat hejtu w internecie- definicja
. Hejt w internecie to zjawisko polegające na rozpowszechnianie, obraźliwych i poniżających treści w formie pisemnych wypowiedzi i komentarzy, grafik (tzw. memów) nagrań audio oraz wideo.
Mój wnuczek na komunikatorze internetowym Messenger użył słowa "czarny" pisząc do białego kolegi.Za to sformułowanie otrzymał 3 dniowy zakaz korzystania z tego komunikatora.Czy podobny los spotka autora poniższego obrazka i innych "artystów" używających obraźliwych sformułowań w stosunku do swoich przeciwników politycznych? Czy tego typu ilustracje nie naruszają regulaminu Facebooka?
