poniedziałek, 8 lipca 2024

ORBAN


Viktor Orban, premier Węgier przejął popularną wśród celebrytów formę lansu.,wymyśloną przez Marylin Monroe - "Nieważne jak o tobie mówią, ważne by mówili!" Jak dotąd idzie mu całkiem dobrze, sądząc po zainteresowaniu jakie wzbudza wśród europejskich polityków i mediów.

1 lipca 2024 r. Węgrzy objęli rotacyjną, półroczną prezydencję w Uni Europejskiej. Jednym z najważniejszych celów węgierskiej prezydencji jest osiągniecie pokoju w Ukrainie.Wizyta Orbana w Ukrainie zaskoczyła wielu polityków.Wiemy że ,stosunki pomiędzy tymi państwami nie są najlepsze i aby doszło do ich normalizacji Kijów powinien zrealizować 11 punktowy plan przedstawiony przez Orbana a dotyczący m.in. mniejszości węgierskiej mieszkającej w Ukrainie. "Zajmując wielokrotnie postawę zgodną z interesami Kremla, zasadniczo domagał się realizacji swoich interesów narodowych." Pisze o tym "Dziennik Gazeta Prawna".

Po wizycie w Kijowie udał się do Moskwy, traktując spotkanie z Putinem jako kontynuacje misji pokojowej rozpoczętej w Kijowie.Po tej wizycie spotkał się z falą krytyki państw UE. Państw które przed wojną  "kręciły lody" z Putinem. Państw które nie wydawały pieniędzy na obronność bo były przyjacielsko nastawieni do Putina. Trzeba przyznać że nie wszystkie. Należy tutaj dodać pewną istotną kwestię niezbyt dobrze świadczącą o humanitaryźmie Europejczyków. Ratując, ryby, ptaki,ssaki i inne cierpiące z winy człowieka zwierzęta ,światli Europejczycy nie pochylają się nad losem setek tysięcy ofiar tej wojny. Nie mają chęci ani pomysłu na pokojowe rozwiązanie tej tragicznej sytuacji. Dzisiaj Orban spotyka się z prezydentem Chin."Chiny są kluczową potęgą w tworzeniu warunków pokoju w wojnie Rosji z Ukrainą" powiedział po wyladowaniu w Chinach.Przypuszczam że, to nie ostatnia wizyta Orbana. Trudno się dziwić że zadufani w sobie członkowie UE nie lubią Orbana który swoją postawą sprawia im kłopoty.

Ale to nie koniec złych informacji na temat Parlamentu Europejskiego.  Orban mający 6 eurodeputowanych tworzy nowa frakcję w PE -"Patrioci dla Europy". "Europejczycy chcą trzech rzeczy:pokoju,porzadku i rozwoju.Tymczasem ze strony Brukseli lotrzymują dzisiaj wojnę,migrację i stagnację".Powiedział szef węgierskiego rządu. Czy nie ma racji? Utworzenie nowej frakcji już stało się faktem, spełniono wszelkie potrzebne formalne warunki. Na razie w jej skład wchodzą przedstawiciele 9 państw a po dołączeniu francuskiego Zjednoczenia Narodowego i włoskiej Ligi będą, jak podaje PAP, trzecią najsilniejszą frakcją w Europie.

Co na to Bruksela? Nowa frakcja może sporo namieszać w Parlamencie a Orban w światowej polityce.Może wtedy się obudzą brukselscy eurokraci. Czy nie za późno?


                                                    https://www.liiil.eu/promujnotke



sobota, 6 lipca 2024

ROSJA

 

Czy jest szansa na realizację planu Putina na 2024 r.? Bardzo w to wątpię.Kiedyś ta wojna musi się skończyć i wszystko wskazuje na to że, wygra ją Rosja ale "usunięcie Ukrainy z mapy" nie jest możliwe.Nawet najnowocześniejszy sprzęt dostarczany przez pakt "obronny" NATO potrzebuje żołnierzy do jego obsługi. Ale chętnych niestety brakuje.Według ostatnich danych, średnia wieku walczących Ukraińców to ponad 50 lat. Młodzi, mimo kolejnych ograniczeń mają sposoby i pieniądze na wyjazd z Ukrainy i unikanie walki o wyzwolenie.Wystarczy przejechać nawet krótki odcinek A4 w okolicach Krakowa aby zobaczyć "poborowych" w samochodach z górnej półki poruszających się w odwrotnym kierunku do obszarów w których toczy się walka.

Nie tylko potencjał ludzki odgrywa jedną z głównych ról w toczącej się wojnie. Gospodarka ukraińska jest w zapaści.PKB jest conajmniej io połowę mniejsze, straty związane ze zniszczeniami różnego typu infrastruktury dobijają juz do 750  miliardów dolarów, mówi wybitny ekonomista prof. Ołeksandr  Sawczenka.Spore pakiety dofinansowania nie  sa adekwatne do potrzeb.Mówimy tu o finansowaniu gospodarki a nie o dostarczaniu  broni, za którą kiedyś będzie trzeba zapłacić. Na razie, w działaniach wojennych nie widać przełomu dokonanego przez Ukraińców. 

Po drugiej stronie barykady stoi Rosja, kraj obejmowany kolejnymi sankcjami które przynoszą wiecej szkody niż pożytku.Wystarczy popatrzeć na dołującą sytuację gospodarczą państw UE. Rosja mimo sankcji notuje wzrost produkcji, wzrost zatrudnienia a nawet wzrost zamówień eksportowych. Jak donosi Business Insider -"Wskaźnik PMI-czyli mierzona oceną menadżerów ds,zakupów dynamika przemysłu-doszedł w czerwcu do 54,9 pkt." Nasi zachodni obrońcy na których stawia nasz premier plasują się na ostatnim miejscu w Europie 45.3 pkt. A Polacy trochę wyżej z 45 pkt. (50 pkt. to równowaga, powyżej to wzrost a poniżej spadek). W pierwszym kwartale PKB Rosji wzrosło o 5,4 %.

Porównując jedynie te potencjały szanse na sukces Ukrainy są znikome.Gdyby dodać potencjał Rosji w produkcji broni z dostawami państw NATO to, mimo sankcji, a może nawet dzięki nim, przemysł zbrojeniowy w Rosji ma się coraz lepiej.


                                                https://www.liiil.eu/promujnotke 

 

 

czwartek, 4 lipca 2024

NAGRODY

Jest kilkanaście definicji nagrody, wybrałem tą, która najbardziej pasuje do kilkumiesięcznych rządów obecnej koalicji.

NAGRODA to wyróżnienie za wybitne osiągnięcia w danej dziedzinie.

Okazuje się że, w ministerstwach koalicyjnego rządu pracuje co najmniej kilkadziesiąt tysięcy urzędników którzy mają wybitne osiągnięcia w swoich dziedzinach i należy ich docenić nagrodami pieniężnymi za te kilka miesięcy wytężonej pracy dla Polski.Rząd na nagrody przerznaczył ponad 20 milionów złotych. Największe osiągnięcia stwierdzono w Ministerstwie Finansów które na nagrody dla 2993 osób przeznaczyło w I półroczu 2024 roku 9 milionów złotych. Nagrodzono te osoby za podwyższenie deficytu budżetowego o 20 miliardów na starcie i ponadplanowe wykonanie deficytu za 5 miesięcy w wysokości 53,1 mld. Czy może ma ktoś wątpliwości co do "wybitnych osiągnięć" nagrodzonych urzędników MF.

Nieco mniejsze wydatki zanotowano w resorcie kierowanym przez Sikorskiego.W  MSZ na nagrody wydano ponad 3,4 mln zł.Resort podał że,"nagrody przyznawane są za szczególne osiągnięcia w pracy zawodowej,wynikające w szczególności z wykonywania prac wysokiej jakosci,w sposób rzetelny i terminowy, a także za aktywną postawę zawodową". Jakie to są szczegóły nie podano - wiadomo tajemnica ale uzasadnienie jest tak głupie że, nie wiadomo czy się z nego śmiać czy płakać. 

W Mnisterstwie Obrony Narodowej na nagrody wydano 2.5 mln zł.Nagrodzono 812 osób. To i tak o 2,5 mln zł. za dużo jak  na tak fatalnie kierowany resort.Przynajmniej to ministerstwo zamiast pisać głupie uzasadnienie nie napisało kto i za co dostał nagrodę.

Zaledwie nieco ponad 463 tysiące na nagrody przeznaczyło Ministerstwo "Zdrowia".Znaczacym osiągnięciem tego resortu było wprowadzenie "tabletki po" oraz podjęcie prac nad zwiększonym dostępem do lekarzy, zarówno pierwszego kontaktu jak i specjalistów.Terminu zakończenia prac nie ujawniono.Resort ten zasługuje również na wyróżnienie za zajęcie drugiego miejsca w wysokości nagród   - 6,729 zł. Wygrało MSZ - 6,845 zł. Oczywiście brutto.

Minister nieSprawiedliwości finansowo nagrodził zaledwie 1 "członka" kwotą 1,500 zł. Widać że, dba o budżet a swoich pracowników nagradza w inny sposób.Awans  na prokuratora, sędziego to też nagroda a wdzięczność jest o wiele większa o czym przekonujemy się po kolejnych niezgodnych z prawem działaniach podwładnych Bodnara.


                                                            https://www.liiil.eu/promujnotke