czwartek, 11 kwietnia 2024

PREMIER

 


NIC! Będą płacić po 7 zł albo i więcej. I to jest właśnie sukces premiera Tuska.

Wiele złego można powiedzieć o Donaldzie Tusku, ale nie można odmówić mu skuteczności w działaniu i osiąganiu celów które sam, a może nie, sobie wyznaczył. Obserwując od lat scenę polityczną w Polsce i działalność polityków na przestrzeni ostatnich ponad 30 lat, można dojść do wniosku że, elity polityczne wszystkich ugrupowań działają wobec  pewnego schematu. Co innego myślą, co innego mówią i wreszcie co innego robią. I właśnie w tej dziedzinie, mistrzem jest obecny premier. Czy należy go za takie postepowanie nazywać go kłamcą ,oszustem, moim zdaniem nie ponieważ zarówno on jak i jego wielu poprzedników działało w ten sam sposób. Gdyby przeprowadzić sondaż kto najlepiej ogłupia wyborców niekwestionowanym zwycięzcą byłby obecny premier D. Tusk. Obarczanie Tuska winą za nie swoje grzechy to nonsens. Przecież to nie on sam się wybrał do Sejmu, to na niego, przyszłego premiera stawiali koalicjanci, on tylko wykonuje swoją robotę, czy dobrze czy źle może ocenić to każdy z jego wyborców.

Parafrazując powiedzenie klasyka T. Lisa : " Wyborcy nie są tacy głupi jak nam się wydaje, są dużo głupsi ". Czy można obarczać winą tylko premiera że, realizuje postulaty dużo głupszych wyborców? Raczej nie.

 I jeszcze jeden cytat J.K Mikke - "Demokracja to ustrój, w którym rządzi durnota - przecież wiadomo, że głupich jest więcej niż mądrych".

A przeciwnicy  i zapewne wielu z zawiedzionych zwolenników obwinia tylko D. Tuska. "Wy ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów! Z was się śmieję głuptasy! Z was! Motłoch!".../Tadeusz-Dołęga Mostowicz/.


                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke



wtorek, 9 kwietnia 2024

I po WYBORACH

 


Wybory samorządowe zakończyły się wielkim sukcesem. Czyim? Wszystkich komitetów które wystawiły swoich kandydatów. I tak, ci co wygrali , w rzeczywistości są przegranymi. Ci co przegrali w rzeczywistości są wygranymi. Można takich kombinacji stworzyć wiele. Niezależnie kto wygrał czy przegrał wszyscy się cieszą z osiągniętych  dobrych czy złych wyników. Jest to powyborcze robienie dobrej miny do złej gry. W zasadzie główne partie czyli PiS i PO  utrzymały swój elektorat z październikowych wyborów i nie zanotowano znaczącego przepływu elektoratów do innych formacji.  

 Natomiast koalicjanci tworzący większość sejmową sporo tracą co może mieć wpływ na stabilność rządzącej koalicji. Spory ubytek wyborców straciła Trzecia Droga. Zaledwie 49.8 % wyborców TD z wyborów parlamentarnych zagłosowało w wyborach samorządowych a pozostali wybrali inne opcje. 24,7 % październikowych wyborców TD oddało w wyborach samorządowych głos na KO, 7,9% na PiS a 5,1 % na Lewicę. Konsumpcja największej "przystawki" sejmowej KO, właśnie się rozpoczęła. Smacznego! Spodziewam się reakcji przynajmniej jednego z liderów TD którego aspiracje prezydenckie, dziś już można powiedzieć z dużą doza prawdopodobieństwa, pozostaną jedynie marzeniami. Jestem ciekaw, jakie działania podejmie marszałek rotacyjny.

Lewica również traci swoich dotychczasowych wyborców z październikowych wyborów do Sejmu. 20,1 % poparło KO, 9,9% TD a 4,9 % niespodzianka, głosowało na PiS. Tak więc druga "przystawka" już napoczęta. Jest też również radosna informacja, kandydatka Lewicy na prezydenta Warszawy M. Biejat zajęła ostatnie miejsce na podium z wynikiem 12, 86 %, przegrywając nawet z pisowskim spadochroniarzem z Łodzi. Jeszcze jedna radosna informacja ze strony Lewicy, M.Biejat będzie kandydatka Lewicy na prezydenta Polski - może się uda zająć lepsze miejsce. Przegrana nawet z Konfederacją która dopiero buduje swoje struktury i wynik 6.32%  poparcia dla Lewicy to kompromitacja rotacyjnego marszałka i formacji którą L. Miller nazywa prywatną partią Czarzastego.

Nie tylko ze względu na klimat, zapowiada nam się gorąca wiosna i trudne decyzje przedstawicieli konsumowanych przez Tuska koalicyjnych "partnerów". Co wybiorą szefowie napoczętych przez Tuska formacji, stołki i własną karierę czy dobro partii na czele których  jeszcze stoją. A może będzie zmiana liderów. Zobaczymy.


                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke 

 

niedziela, 7 kwietnia 2024

KOALICJA

 
Głównym hasłem obecnie rządzącej koalicji było odsunięcie PiS od władzy, duże, a może nawet większe znaczenie w łączeniu tych formacji miało :
https://www.facebook.com/reel/691574929628493

Po niemal 4 miesiącach koalicyjnego rządzenia widać wyraźnie różnice programowe. Nie chodzi już o te "100 konkretów" głównej siły koalicji ale o programy innych formacji które ją tworzą a które szły do wyborów z  programami które nie zostaną nigdy zrealizowane. PiS odsunięty, koryto jeszcze pełne. O możliwościach a raczej niemożliwościach decyzyjnych  jednego z  ministrów w dalszym ciągu notki.

Główny koalicjant, czyli Trzecia Droga miał wskazać wyborcom inną niż PO-PiS -owską politykę. Skończyło się na tym, że wraz z KO realizuje program przeciwny do  swoich wyborczych obietnic. Pomijam inne chociaż ważne obietnice a zajmę się tematem który dotyczy wszystkich Polaków. W punkcie 11 programu 3D obiecywano tani prąd i czyste powietrze. Po ostatnich wichurach rzeczywiście powietrze mamy czyste a prąd będzie droższy. Ja osobiście będę płacił o 60 % więcej ale pesymiści mówią nawet o 75-90% podwyżce cen. Eksperci twierdzą że podwyżka cen nie powinna być wyższa niż 50 %. Rząd podobno pracuje nad bonami dla różnych grup odbiorców. Podsumowując zacytuję klasyka: TANIEJ TO JUŻ BYŁO. Jaki wpływ na sondaże 3 D będzie miała ta i inne niepopularne decyzje przekonany się niebawem.

Nowa Lewica i wchodzące w jej skład przystawki. Ubawił mnie wstęp do programu'- "Polityka to nie walka o stołki i partyjne gierki. Polityka to działania na rzecz zmian i lepszego jutra dla nas i dla naszych najbliższych". Powrócę co obiecałem na wstępie do decyzyjności lewicowego  ministra i wicepremiera Gawkowskiego który przyjął pracownika na którego nie zgodził się Tusk. Świadczy to przywiązaniu do stołka mimo zapewnień programowych cytowanych powyżej. Gdyby było inaczej to sprzeciwiłby się decyzji Tuska. Realizacja wielu innych postulatów wyborczych została odłożona,  bo jak tłumaczył jeden z lewicowych ministrów, nie została ujęta w umowie koalicyjnej. 29 punkt programu Lewicy. "Prąd na każdą kieszeń. Ograniczymy ceny prądu przez wprowadzenie tańszej taryfy do poziomu przeciętnego zużycia energii w gospodarstwach domowych o podobnej charakterystyce. Ograniczymy wysokość podwyżek cen energii".

Czekam na sejmową debat i głosowanie posłów 3D oraz Lewicy w kwestii podwyżek cen energii. Może  zagłosują zgodnie z  własnymi programami? Nie- bo Tusk się "wkurzy"-  a stołki są ważniejsze niż tani prąd dla ludzi.

Ta i inne sprzeczne z programem działania koalicjantów, po niecałych 4 miesiącach rządów już  wpływają  na  obniżenie poparcia  dla mniejszych  formacji tworzących koalicję. Co będzie dalej  nie trudno przewidzieć. Pogłębiający się chaos, ambicje niektórych polityków, walka o utraconych wyborców może zdestabilizować obecną większość już w przyszłym roku. A może i wcześniej gdy poparcie dla 3D i Lewicy znacznie się obniży. Duży wpływ na sytuację koalicji będzie miało zachowanie marszałka rotacyjnego który ma ambicje i "kwalifikacje" aby zostać prezydentem.  Hołownia będzie musiał szukać większego niż koalicja poparcia, a wtedy - zobaczymy.