Co łączy prezydenta Francji z marszałkiem polskiego Sejmu ? Prezydent Rosji Putin. Wypowiedź, na marginesie głupia i niestosowna, marszałka Sejmu nie ma kompletnie wpływu a być może nawet nie została zauważona przez Rosjan, to chęć pokazania się showmana Hołowni (osoby lubiącej zwracać na siebie uwagę, związanej z show-biznesem) jako polityka. Co prawda, Hołownia to druga osoba w hierarchii władzy w Polsce ale nieznana na arenie międzynarodowej , to pionek na szachownicy rozgrywek światowych potentatów. W związku z tym, powinien albo milczeć lub szybciej myśleć a wolniej mówić i dopiero wtedy powiedzieć cos mądrego a nie straszyć prezydenta atomowego mocarstwa.
Prezydent Francji, nie jest nowicjuszem politycznym jak Hołownia, rządzi drugą kadencję. Co prawda nie chce wgniatać Putina w ziemię jak Hołownia ale myśli o wysłaniu wojsk zachodnich na Ukrainę. Nie wiem co prezydent Francji rozumie pod ogólnikową nazwą "Wojska Zachodu". Czy są to wojska NATO czy tylko wojska francuskie, co w zasadzie jest równoznaczne. Macron który jeszcze przed inwazją na Ukrainę rozmawiał z Putinem z odległości 6 metrów(stół na Kremlu) a po inwazji chciał być rozjemcą w tym sporze , zmienia zdanie i straszy Rosję. Nagle Macron zaczął postrzegać zagrożenie Rosji, nie tylko dla Ukrainy czy Europy ale przede wszystkim ,dla francuskich interesów w... Afryce. I stąd ta zmiana retoryki.
"Zwiększają się dostawy z Afryki do Rosji wielu rodzajów surowców rolniczych (m.in. kawy, ziaren kakaowych i owoców tropikalnych, szczególnie poszukiwanych przez Rosjan) a także surowców tekstylnych i chemicznych, rud metali nieżelaznych, drewna tropikalnego oraz produktów przemysłu lekkiego". W Afryce tradycyjną strefą wpływów Paryża były i częściowo nadal są kraje Frankofonii - dawne kolonie, dziś niezależne państwa w których Rosjanie zyskują większe wpływy polityczne i gospodarcze wypierając z nich Francuzów. " Tak ostra, dość emocjonalna reakcja prezydenta Francji wiąże się między innymi z tym, co dzieje się w krajach afrykańskich" - powiedział Putin.
Z tej wypowiedzi mogę wysunąć wniosek, że Putin przejrzał grę Macrona i nie obawia się inwazji "Wojsk Zachodu" na Ukrainę którą straszy prezydent Francji , nie ma również zamiaru zrezygnować z wpływów i interesów w afrykańskich państwach, dawnych koloniach i strefach wpływów Francji.
PS. Złoty przycisk dla marszałka aby zanim zacznie mówić nacisnął na przycisk. Wtedy otrzyma ogromne brawa za to, czego nie powiedział.
https://www.liiil.pl/promujnotke