niedziela, 10 marca 2024

DIALOG czy MONOLOG

             

Wybrani przedstawiciele protestujących zostali zaproszeni przez premiera do  Centrum Partnerstwa Społecznego -DIALOG. Zamiast dialogu, zapraszający zaproponował inną formułę, Ja mówię wy słuchacie co ważnego mam wam do zakomunikowania, nie będzie negocjacji, dialogu będzie komunikat. Mam kilka krytycznych uwag co do formuły oraz wybranego składu słuchaczy. To nie premier powinien decydować kto może a kto nie może reprezentować protestujących. To samo rolnicy powinni mieć wpływ na wyłonienie delegacji a nie zapraszający. W jednym znanym mi przypadku, zaproszony rolnik nie został wpuszczony na salę CPS. Nie czepiam się szczegółów ale wiceminister w koszuli, na tle swoich dawnych kolegów, ubranych w sposób odpowiedni do powagi sytuacji prezentuje się delikatnie mówiąc niewłaściwie do powagi tego spotkania.

 Uczestniczący w obradach szef OPZZ, organizacji prorządowej, stwierdził że ,to mały krok do przodu ale brak konkretów ze strony premiera. Przewodniczący NSZZ RI "Solidarność" uważa że, nic nie ustalono padły jedynie obietnice. Czy będą realizowane  podobnie jak "100 Konkretów" poczekamy, zobaczymy.

Podsumowując to spotkanie i ważne informacje które miał przekazać premier uważam że,  nie padła żadna konkretna deklaracja ze strony rządu która mogłaby mieć wpływ na decyzje protestujących co do zawieszenia bądź zakończenia protestów. Granica z Ukrainą nie zostanie zamknięta a wręcz przeciwnie, W styczniu KE przedłużyła zawieszenie barier handlowych na ukraińską żywność.

Reasumując, stracono tylko czas a nie osiągnięto żadnego rozwiązania. Jutro wiceminister w koszuli (Karol Macedoński) chce kontynuować rozmowy z rolnikami. Tylko co on może skoro jego główny szef, premier, nie miał nic konkretnego do zaproponowania protestującym rolnikom.

Prezes PiS Kaczyński, zapożyczył z proponowanego przez jego formację powiedzenia "ulica i zagranica" w czasie gdy rządził PiS " ulicę" i organizuje 18  marca " wielki marsz w Warszawie".

Przednówek zapowiada się gorący.


                                                   https://www.liiil.pl/promujnotke



piątek, 8 marca 2024

PROWOKATORZY

 

 Zdjęcia rzekomych prowokatorów ze strony Policji. 



                              Zdjęcia rzekomych prowokatorów ze strony protestujących.

                                                                

                                                            

                                                               

            Uzbrojony ratownik medyczny


Zadaję sobie i czytelnikom pytanie, której stronie konfliktu zależało na podgrzaniu atmosfery, początkowo pokojowej i spokojnej manifestacji rolników i innych wspierających ich grup.

Próbujmy to wyjaśnić stosują łacińską sentencję   -is fecit , cui prodest-   ten uczynił czyja korzyść. 

Spróbujmy odrzucając sympatie i antypatie do stron konfliktu zastanowić się, komu wywołanie tych zamieszek przyniosło czy przyniesie większą korzyść. Czy prowokowanie zamieszek jest korzystne dla protestujących. Moim zdaniem nie bo ich celem , oprócz demonstracji było spotkanie się w pierwszej kolejności z marszałkiem Sejmu. Barierki potrójny kordon Policji wyposażonej w tarcze, pałki uniemożliwiał dotarcie do marszałka rotacyjnego. Kuriozalne wytłumaczenie, że on czekał na delegację protestujących obserwując wydarzenia w centrum monitoringu, zamiast wyjść i uspokoić sytuację. Ten bohater który "Putina wgniecie w ziemię" bał się wyjść, mimo barierek kordonów Policji do swoich rodaków. Łaskawie petycja rolników została przyjęta, nadano jej numer i włożono do chłodni wraz z postulatem posłanek i posłów Lewicy. Mimo tego lekceważącego zachowania do tego momentu demonstracja, poza kilkoma incydentami była spokojna. Kolejną petycję złożono w Kancelarii Premiera, na ręce 2 pań w korytarzu. Premier, którego znamy z odwagi szczególnie na platformie X też nie zaszczycił swoim widokiem protestujących.

Tak się składa że, sporą cześć protestu oglądałem na żywo i widziałem zachowanie policjantów, rzucających kamieniami?, kostką brukową? w manifestantów. Widziałem również agresywne zachowanie niektórych uczestników protestu ale to nie upoważnia funkcjonariuszy policji do tak brutalnego zachowania w wielu przypadkach . Dowody na takie zachowanie są dostępne w sieci.

W sobotę premier ma spotkać się z rolnikami, a nie chuliganami i przekazać im ważny komunikat. Jak przypuszczam będą to wyselekcjonowane grupy przedstawicieli organizacji rolniczych a nie uczestnicy protestu bo to chuligani. Premier nie przekaże również dobrych wieści dotyczących handlu z Ukrainą. Poprawki polskich europosłów zostały odrzucone. Mimo tego, europosłowie BELKA, HUEBNER głosowali za przedłużeniem handlu bezcłowego z Ukrainą do czerwca przyszłego roku. 

Moim zdaniem wywołanie zamieszek jest bardziej korzystne dla rządu niż dla protestujących rolników. Rządzący usiłują skłócić między sobą rolników, skłócić rolników z Solidarnością. W mediach już ukazują się informacje na ten temat.

"Ubolewamy nad tym, że ktoś nam psuje to, co było dobrego" -powiedział jeden z protestujących rolników w rozmowie z TVN24.Dystansuje się od szefa "Solidarności" Piotra Dudy, który przed środowym protestem przekazał mu, że "będzie ostro".

Gdybym mógł zadać temu rolnikowi pytanie, to zapytałbym czy Duda zwierzył się tylko jemu czy też innym rolnikom. Jedno jest pewne, w sobotę będzie jednym z wybrańców premiera ,słuchającym ważnego komunikatu który nie rozwiąże problemu na wschodniej granicy.

                                 

                                                                https://www.liiil.pl/promujnotke 

 

 


środa, 6 marca 2024

BARIERKI i PROTESTY

 


 OMC ( o mało co)bohater narodowy który powiedział "Putina wgnieciemy w ziemie, prędzej czy później trafi tam gdzie powinien trafić: za kraty albo na cmentarz. Rotacyjny marszałek Hołownia odgradza się od społeczeństwa rotacyjnymi barierkami. Widzimy również kordon policjantów chroniących dostęp do Sejmu. Tłumaczenie Hołowni o tym ,że barierki ustawione są na prośbę Policji i mają chronić policjantów przed tłumem demonstrujących rolników są tak niepoważne jak rotacyjny marszałek Sejmu. Unikanie i odwlekanie rozmów z protestującymi rolnikami i innymi grupami demonstrantów nie doprowadzi do rozwiązania a do zaognienia konfliktu.

W wielu europejskich stolicach państw unijnych nie zakazywano pod groźbą kar wjazdu maszyn rolniczych, owszem ustawiono barierki ale nie używano siły w stosunku do protestujących którzy te zakazy ignorowali. Polska, Warszawa to nie inne demokracje a pomysł  że, traktory czy inne maszyny rolnicze zniszczą nawierzchnie dróg jest tak głupi jak jego pomysłodawca. O ile wiem, to traktory czy inne maszyny rolnicze poruszają się na oponach, może trochę większych od opon samochodów osobowych czy ciężarowych które na co dzień jeżdżą po wspaniałych drogach stolicy.

Już w czasie poprzedniego protestu zauważono dość dziwne zjawisko. Kostka brukowa leżąca na trasie przemarszu protestujących. Wtedy jej nie użyto ale dzisiaj tak. Proste pytanie. Jaki cel mieliby rolnicy obrzucając policjantów?

 

Zachowania zagrażające bezpieczeństwu naszych funkcjonariuszy, w tym rzucanie w nich kostką brukową, nie mogą być lekceważone i wymagają stanowczej i zdecydowanej reakcji. Policja nie jest stroną toczącego się sporu, w związku z którym odbywają się protesty.

 

witter.com/K_Kossowski/status/1762417045948309779?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1762417045948309779%7Ctwgr%5Ed084f45f4b356c83016b63a84950079d9aee2a56%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwpolityce.pl%2Fkraj%2F683301-kostka-brukowa-na-trasie-marszu-rolnikow-prowokacja 

 Kto wtedy i może dzisiaj przygotował kostki brukowe i jak to się stało, że nie zostały zauważone przez policjantów parkujących obok samochody. Mając w pamięci wydarzenia  sprzed kilkunastu lat z palącą się budką przed Ambasadą Rosji nie wykluczam prowokacji.