środa, 17 stycznia 2024

HYMN

 

"Publicznie hymn państwowy wykonuje się lub odtwarza w szczególności w czasie uroczystości oraz świąt i rocznic państwowych." 

 "Śpiewać każdy może, trochę lepiej trochę gorzej, ale nie o to chodzi, jak co komu wychodzi ?" 

Czy kolejne posiedzenie Sejmu to jakaś nadzwyczajna uroczystość, że posłowie opozycji intonują "Mazurka Dąbrowskiego".  Ale śpiewać w Sejmie dlatego ,że dwóch posłów siedzi w kryminale po prawomocnym wyroku Sądu, to delikatnie mówiąc profanacja hymnu państwowego.

Można się nie zgadzać z tym wyrokiem , protestować ale co do tego ma hymn państwowy? Minister MKIDN Sienkiewicz zwany "pułkownikiem " wywołał oburzenie, że podczas hymnu siedział a nie stał jak jego wykonawcy i inni członkowie koalicji rządzącej. Wiadomo, że minister ze względu na kontrowersyjne i być może niezgodne z prawem decyzje jest pod szczególnym nadzorem posłów PiS ale ten atak za siedzenie a nie powstanie w czasie popisów wokalnych posłów opozycji uważam za nieuzasadniony. Nie może być tak, że bez specjalnej okazji grupa osób, nawet posłów wykorzystuje hymn do własnych celów.

"Hymn śpiewany przez PiS w Sejmie jako argument za wypuszczeniem prawomocnie skazanych p. Kamińskiego i Wąsika. Specjaliści od szargania świętości" - napisał na platformie X minister.

17 stycznia 1945 r. została wyzwolona Warszawa. Dziś przypada 79 rocznica tego wydarzenia.  Nie słyszałem aby posłowie opozycji z tej okazji zaintonowali hymn na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu. A szkoda.


                                                  https://www.liiil.pl/promujnotke 



poniedziałek, 15 stycznia 2024

SPÓR PRAWNIKÓW


Opinie  "niezaangażowanych autorytetów prawniczych", "uznanych ekspertów" diametralnie się różnią. Jedni interpretują prawo na korzyść obecnie rządzących a drudzy na korzyść poprzednio rządzących. Ponieważ, jak już wielokrotnie pisałem prawo to nie matematyka trudno będzie znaleźć jakąkolwiek platformę porozumienia pomiędzy skonfliktowanymi stronami.

Chciałbym czytelnikom przedstawić konflikt dwóch prawników którzy, mimo tego, że są po jednej stronie barykady czyli obecnie rządzących, maja odmienne zdanie w jednej kwestii. Profesor Matczak i poseł, mecenas Giertych. Prof. Matczak zaapelował do ministra, prokuratora Bodnara;

"Zupełnie poważnie apeluję do Pana Ministra Bodnara o przychylenie się do prośby Prezydenta Dudy o wstrzymanie wykonania kary dla panów Wąsika i Kamińskiego i zwolnienie skazanych na czas trwania postępowania ułaskawieniowego. Potrzebujemy obniżenia emocji PAD wykonał słuszny ruch w tym kierunku, co zasługuje na podobną odpowiedź." Na ten pełen troski o losy Ojczyzny apel, nie odpowiedział minister Bodnar tylko poseł mec. Giertych opowiadając o "16 letnich kłopotach swojej klientki mec. Gut która procesowała się o to aby Kamiński i Wąsik poszli siedzieć". Tu mam pytanie do posła, mec. Giertycha - dlaczego w ciągu 2 kadencji rządów PO- PSL Kamiński i Wąsik nie zostali skazani? I jeszcze jeden interesujący fragment który opublikował mec. Giertych; "W najgłębszym interesie publicznym jest to, aby obywatele wiedzieli, że jesteśmy równi wobec prawa". "Święte "słowa mecenasa Giertycha. Tak powinno być ale niestety zdarzają się wyjątki. Oto w skrócie jeden z nich. Policja wkracza do domu podejrzanego, podejrzany traci świadomość i zostaje odwieziony do szpitala. W szpitalu mimo zgody lekarzy nie udaje się przedstawić podejrzanemu zarzutów bo ciągle traci świadomość. Prokuratura wyznacza 21 terminów, wysyła ponad 100 wezwań na przesłuchanie które zostają zlekceważone, I tak dalej aż do  dnia wyborów 15 października w których podejrzany uzyskuje mandat poselski. To jest ta równość prawa głoszona przez posła mec. Giertycha? Na zakończenie cytat z wpisu prof. Matczaka.

"Skończmy z dyktatem emocji rozpalonych głów. Niech Giertych z Kaczyńskim załatwiają swoje stare porachunki sami, niech wreszcie ludzie konfliktowi staną się u nas pośmiewiskiem, a nie wzorem do naśladowania. Są ważniejsze sprawy do załatwienia" -

Ocenę postaw uczestników tego sporu pozostawiam czytelnikom.


                                                             https://www.liiil.pl/promujnotke



sobota, 13 stycznia 2024

PRAWO?

 


Przy obecnym zamieszaniu dotyczącym przestrzegania litery prawa przez strony uczestniczące w wojnie polsko-polskiej przeciętnemu zjadaczowi chleba trudno pojąć kto ma rację. Trudno zrozumieć, że decyzje tej samej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych są przez rządzących raz uznawane za legalne, w przypadku ważności wyborów parlamentarnych a raz za nielegalne w kwestii cofnięcia wygaszenia mandatu Kamińskiego wydanego przez Hołownię. Skoro ta Izba jest nie uznawana przez rząd, to dlaczego nie wniesiono protestu sprzeciwiając się jej decyzji o legalności wyborów?

 Kolejna sprawa to nieuznawana przez rząd Krajowa Rada Sądownictwa w której zasiadają członkowie obecnego rządu. Minister Bodnar, posłanki , Kamila Gasiuk- Pihowicz, Anna Maria Żukowska poseł Tomasz Zimoch i inni. Nie rozumiem, jak można brać udział w posiedzeniach KRS skoro jej się nie uznaje. Aby to wyjaśnić posłużę się cytatem redaktora Mazurka  który rozmawiał z członkinią nieuznawanej KRS. "Proszę państwa, jakbyście mieli  jakieś wątpliwości Anna Maria Żukowska właśnie wam wytłumaczyła, że co prawda KRS nie istnieje, ale jak ona tam pójdzie, to należy jej się 12,192  zł. " Dodam, że to kasa za 2 tygodnie pracy w grudniu ubiegłego roku, o czym wspomniała sama posłanka. Jak przypuszczam inni posłowie którzy nie uznają KRS ale w niej zasiadają nie robią tego "pro publico bono" ale za kasę i to sporą. Wypłata za grudzień netto  w nieuznawanej  przez rząd i posłów którzy w niej zasiadają , Krajowej Radzie Sądownictwa.

 Gasiuk-Pichowicz   -14 360 zł

Kropiwnicki             -10 009 zł

Zimoch                     - 11 109 zł 

"PECUNIA NON OLET" 

 

                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke