czwartek, 4 stycznia 2024

PODATKI, PODWYŻKI

 

Nikt nie zmuszał wyborców aby głosowali na Koalicję Obywatelską i inne partie tworzące większość sejmowa. Mogę jeszcze zrozumieć młodych wyborców którzy nie mieli do czynienia z wieloma obietnicami Tuska w 2 poprzednich kadencjach, ale starsi po raz kolejny dali się nabrać. Nikt nie zmuszał  Koalicji Obywatelskiej, oprócz chęci wygrania wyborów, do postulowania podniesienia kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. złotych. Mając w swym gronie "wybitnych ekonomistów" powinni wiedzieć, że podwojenie kwoty wolnej od podatku automatycznie obniży wpływy podatku do budżetu. Wiceminister finansów Jarosław Neneman stwierdził, że "podniesienie kwoty wolnej od podatku z 30 do 60 tys. mogłoby spowodować zmniejszenie obciążeń podatkowych z tytułu podatku dochodowego od osób fizycznych o około 48 miliardów złotych". I po reformie.

Kolejna grupa, której  dobrze życzę to nauczyciele. Podwyżka 30-33% nie mniej niż 1500 zł brutto miała wejść w życie od 1 stycznia. Ale nie weszła chociaż obietnica jest nadal aktualna, że wejdzie w marcu z wyrównaniem od stycznia. Winą za brak podwyżki próbuje się obarczyć prezydenta za zawetowanie ustawy około budżetowej. Na odrzucenie tego weta rządzący nie mają większości a Sejm nie miał czasu aby pochylić się nad propozycją prezydenta który z tej ustawy wyeliminował jedynie 3 miliardy złotych na TVP. Podobno, jak już budżet będzie "zaklepany", nauczyciele mają otrzymać te pieniądze. Mam jednak obawy, czy ustawa dotycząca podwyżek, kolejny raz nie zostanie włączona w pakiet ustaw które prezydent zawetuje i po podwyżkach. Ale jestem optymistą. Zaoszczędzone 48 miliardów na nie wprowadzonej reformie podatkowej pozwoli rządzącym dotrzymać obietnicy dotyczącej podwyżek dla nauczycieli. Mój optymizm przejdzie w radość gdy na kontach bankowych nauczycieli znajdzie się obiecana kwota.


                                                  https://www.liiil.pl/promujnotke



wtorek, 2 stycznia 2024

2024

 

 

Bieżący rok będzie obfitował w wiele interesujących wydarzeń zarówno w Polsce jak i Europie i Świecie. To pierwszy rok nowej koalicji obiecującej demokrację zamiast dyktatury i przestrzeganie Konstytucji zamiast jej łamania czy "falandyzacji". Rok ważnych wyborów samorządowych oraz wyborów posłów do Parlamentu Europejskiego. I właśnie tym wyborom poświęcam dzisiejszą notkę.

Wysoki Przedstawiciel Unii Europejskiej do Spraw Zagranicznych i Bezpieczeństwa Josep Borrell przestrzega przed czyhającymi  na Unie niebezpieczeństwami i dzieli się obawami na temat przyszłości Unii. Za ewentualna porażkę wini wojnę w Ukrainie, konflikt na Bliskim Wschodzie a nawet wybory Trampa w Ameryce. Ani słowa o fatalnej polityce Unii, narzucaniu unijnej większości poszczególnym członkom, próby narzucania zmian traktatów z ich obejściem. Nie mówiąc już o aferach i przekrętach finansowych wysokich rangą urzędników KE.

"Boję się strachu. Boję się, że Europejczycy zagłosują ze strachu. To naukowo udowodnione, że w obliczu nieznanego i niepewności wyzwala się hormon strachu, który wzywa do poszukiwania bezpieczeństwa" - powiada Borrell.

Ma się czego bać, bo to polityka unijna doprowadziła do powstawania lub wzmocnienia działających już anty-unijnych i anty-imigranckich formacji we Francji Włoszech ,Holandii w Niemczech i innych europejskich  państwach. To nie strach przed nieznanym spowoduje, że jak mówi Borrell , wybory może wygrać prawica, To fatalna polityka zarówno Parlamentu Europejskiego jak i Komisji Europejskiej na czele z nominowaną przez Merkel - Ursula von der Leyen.

Słuszne są obawy Borella, szkoda, że tak późno wyartykułowane bo w razie gdyby rzeczywiście prawica wygrała wybory, to nowy Parlament będzie miał podobny do obecnego wpływ, na rządy i Parlamenty państw członkowskich. Nie sadzę, aby ta wygrana rozsadziła UE ale radykalnie może zmienić zasady jej funkcjonowania.

                                        

                                                          https://www.liiil.pl/promujnotke

 

niedziela, 31 grudnia 2023

PODWYŻKI

 



I ja w Nowym Roku, życzę Państwu spełnienia marzeń i nie wszystkich zapowiedzianych przez premiera podwyżek.

Zacznijmy od tych, miłych dla niektórych grup społecznych podwyżek. 800 + to jedna z podwyżek które będą obowiązywały od 1 stycznia jak twierdzi premier. Nie jest to pomysł premiera czy obecnej koalicji. To te wstrętne "pisiory" ze względu na inflację złożyły propozycję o zwiększenie kwoty 500+ do 800+. Pamiętam, że politycy KO pytali dlaczego 800 + a nie 1000+. Gdyby podnieśli, rzeczywiście ten dodatek do 1000+ to wtedy, ten pomysł można by uznać za pomysł autorski KO . A tak realizują to co zaproponował PiS. Obiecane podwyżki  dla nauczycieli, które podobno miał zawetować prezydent, będą ale z poślizgiem. Przekonamy się jak długi będzie to poślizg i czy wysokość podwyżek będzie tak wysoka jaką obiecano, wtedy, gdy ta grupa społeczna odbierze swoje pensje. 

Wraz z życzeniami , w noworocznym prezencie od rządu całe społeczeństwo otrzyma podwyżki. Minister Klimczak z PSL podnosi opłatę paliwową, dla wszystkich rodzajów paliw o 13,2 %. Jako poseł opozycji w 2021 roku pisał: "Można obniżyć opłatę paliwową, marżę rafineryjną itd. żeby paliwo było tańsze. A teraz będzie droższe.

Kolejna podwyżka , składka na ubezpieczenie społeczne od 1 Stycznia wyniesie 12.8%. Bardzo cieszą się z tego przedsiębiorcy którzy będą musieli płacić o 181,84 zł więcej czyli 1600,32 zł miesięcznie.

Jako przyjaciel pijaków i nałogowy palacz jestem zasmucony wzrostem akcyzy od 5 do10 % za te używki.

O kolejnych podwyżkach, postaram się czytelników informować w trakcie ich wprowadzania.

Jeszcze raz życzę Państwu pomyślności, dobrobytu i więcej dobrych niż złych podwyżek w Nowym 2024 Roku.


                                                      https://www.liiil.pl/promujnotke