piątek, 27 października 2023

ZWYCIĘZCY

 

Zwycięzcy wyborów mają pretensje do prezydenta Dudy w kwestii akceptowania koalicyjnego kandydata na urząd premiera. Wydaje mi się, że to chybiony zarzut. Wręcz przeciwnie powinni być zadowoleni, że dostają niemal 2 tygodnie czasu na rozmowy po których stworzą program akceptowany przez wszystkie środowiska tworzące KO oraz PSL i Lewicę. Teoretycznie większość 248 posłów gwarantuje spokojną kadencję ale praktycznie w wielu tematach różnice są niemal nie do pokonania i realizacja programów poszczególnych formacji jest zagrożona.

Senator Magdalena Biejat z partii  Razem krytykuje działalność medialna niektórych wybrańców narodu i wzywa do rozpoczęcia rozmów na temat wspólnego programu który ma być fundamentem prawidłowego funkcjonowania koalicji rządzącej. Wiadomo, że wiele postulatów poszczególnych formacji nie będzie możliwa do realizacji mimo znaczącej większości. Nie ma zbyt wiele czasu na zawieranie kompromisów w najbardziej drażliwych tematach. Dopiero po spisaniu i podpisaniu umowy koalicyjnej będzie można potwierdzić stabilność tego gremium.

Istotną rzeczą są personalia, wiadomo tylko ,że premierem będzie D. Tusk.  A co z innymi  stanowiskami na który apetyt mają mniejsi koalicjanci. Funkcje marszałka Sejmu podobno ma objąć" za zasługi " B. Budka, Chętnym na to stanowiska jest również  Sz. Hołownia który uważa, że , "nie może być tak, że jedna strona /KO/ nie może być stroną dominującą". Liderzy Trzeciej Drogi są w doskonałej sytuacji, bez ich udziału nie może powstać żadna większość sejmowa. Nie sadzę aby tego nie wykorzystali.

Tak więc panowie zwycięzcy nie narzekajcie na prezydenta, który daje wam czas na stworzenie wspólnego programu i wspólnej listy najważniejszych osób w Państwie .Przypuszczam, że będzie ciężko ,  bo wygrać wybory a stabilnie rządzić to spora różnica.


                                                        https://www.liiil.pl/promujnotke

 


środa, 25 października 2023

ZMIANA FRONTU

 



23 października "The Washington Post" doniósł, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) stoi za dziesiątkami zamachów w Rosji począwszy od lutego 2022 r.

 Co się dzieje?

 Najważniejszy sojusznik Ukrainy, ma dość terrorystycznych zamachów dokonywanych przez szkolonych na zachodzie, również przez Amerykanów, członków Wywiadu Wojskowego HUR i SBU. Zamach w którym zamiast ojca Aleksandra Dugina zabito  jego córkę Darie to również sprawka SBU. "The New York Times" podał, że za jej śmierć jest odpowiedzialny rząd ukraiński. Kijów oczywiście się nie przyzna podobnie jak do rakiety która zabiła 2 Polaków czy ataku na infrastrukturę cywilną -Most Krymski. Te i wiele innych zbrodni dokonanych przez Ukraińców zirytowało Amerykanów którzy obawiają się eskalacji konfliktu. CIA opublikowało informację: "Nie mamy  nic wspólnego z zamachami SBU na Rosjan.

W marcu br. ONZ opublikowało raport z którego wynika, że nie tylko Rosjanie ale również Ukraińcy dopuszczają się zbrodni wojennych. Pisałem o tym w jednej z wcześniejszych notek. Raport ekspertów ONZ potwierdza  m.in. że Rosjanie dokonali egzekucji 15 jeńców wojennych a Ukraińcy 25. Oczywiście i tych potwierdzonych egzekucji wypierają się gieroje z Ukrainy. Twierdzą, że przestrzegają wszystkich konwencji. Podobnie jak przestrzegali ich na Wołyniu.

 Ustępujący rząd, media rządowe jak i media które nazywają siebie niezależnymi, wprowadzały w błąd społeczeństwo publikując, bez zastanowienia, każdą bzdurę przesyłaną przez SBU. Mam nadzieję, że nowy rząd będzie rzetelnie informował społeczeństwo o wydarzeniach za naszą wschodnią granicą.

 

https://www.liiil.pl/promujnotke



poniedziałek, 23 października 2023

WSPÓŁCZUCIE


Straszne rzeczy dzieją się na Bliskim Wschodzie. Terroryści z Hamasu, zaatakowali bogobojnych, miłujących pokój, naszych "starszych braci w wierze" Izraelczyków. Ta grafika pokazuje do kogo należały tereny na których od lat toczy się wojna. Nazwanie Palestyńczyków terrorystami. przypomina mi okres niemieckiej okupacji i "polskich bandytów" walczących z niemieckim okupantem. Dla Polaków, na szczęście ,to już historia, dla Palestyńczyków to teraźniejszość.

 

Polskie społeczeństwo, rząd ,media z uwagą śledziło konflikt w Ukrainie. O pomocy jaką udzielono i nadal się udziela Ukrainie wielokrotnie już pisałem. Współczujemy Ukraińcom ale zastanawiam się czy jest to szczere współczucie czy tylko dlatego, że drugą strona konfliktu jest Rosja i jej prezydent Putin. Powyższa ilustracja pokazuje barbarzyństwo jednej ze stron toczących się zbrojnych  działań. Co nie oznacza, że w Ukrainie nie działy się podobne okropieństwa ale nie na taką skalę jak w Gazie. Nie słychać słów potępienia dla Izraelczyków i współczucia dla Palestyńczyków, a przecież to też ludzie.

Lakoniczne oświadczenie przywódców 5 potęg militarnych, USA , Francji, Włoch, Niemiec i Wielkiej Brytanii zawiera tylko wezwanie  o przestrzeganiu międzynarodowego prawa humanitarnego przez Izrael oraz ochrony ludności cywilnej. Nie ma słów ubolewania dotyczące śmierci setek osób cywilnych w tym dzieci w zniszczonym szpitalu Al-Ahli. Oficjalne dane mówią, że dotychczas zginęło ponad  4300 mieszkańców Gazy. Jest wiele rannych ,szczególnie dzieci, które nie zostaną przyjęte do szpitala ze względu na brak miejsc. Zdesperowani rodzice piszą nazwiska dzieci na piersiach bądź na kończynach aby można je zidentyfikować po kolejnym  izraelskim nalocie

                                                         

Współczujemy Ukraińcom ale czy nie możemy pomóc palestyńskim dzieciom?