W wieku 89 lat zmarł JERZY URBAN, założyciel i właściciel tygodnika NIE.
Przez jednych uwielbiany, przez drugich znienawidzony. Wspaniały dziennikarz.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !
Mowa pogrzebowa:
http://www.liiil.pl/promujnotke
W wieku 89 lat zmarł JERZY URBAN, założyciel i właściciel tygodnika NIE.
Przez jednych uwielbiany, przez drugich znienawidzony. Wspaniały dziennikarz.
CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !
Mowa pogrzebowa:
http://www.liiil.pl/promujnotke
Znaczna większość wyborców nie chce aby premierem, po ewentualnie wygranych wyborach został Donald Tusk. Przyznać należy, że po powrocie na stanowisko przewodniczącego PO poparcie dla jego partii znacznie wzrosło ale nie na tyle, aby samodzielnie konkurować z PiS. Nadzieją Tuska i innych opozycjonistów jest zima i możliwe niedogodności związane z brakiem węgla, gazu, czy 20 stopień zasilania w energię elektryczną. Te wydarzenia mają w znaczący sposób osłabić poparcie dla rządzących. A jak nie osłabią. Termin wyborów przypada kilka miesięcy później i wyborcy, zachęceni odpowiednim ekwiwalentem przez rządzących, mogą zapomnieć o niedogodnościach minionej zimy.
Co prawda, kilka miesięcy temu Tusk oświadczył, że w razie zjednoczenia opozycji jest gotów zrezygnować z fotela premiera ale późniejsze jego wypowiedzi sugerują, że jest inaczej. "Jasne, że chcę być premierem, bo byłbym dobrym premierem, mam o tym przekonanie. I do swoich kompetencji, i do swoich politycznych kwalifikacji, wierzę w swoją determinację".
Mnie i 43.9 % głosujących na zdecydowane NIE i 12,6% głosujących na raczej NIE dla premierostwa Tuska , nie przekonują ani kompetencje ani polityczne kwalifikacje którymi chwali się Tusk. Ocena jego 7 letniej pracy na stanowisku premiera jest jednoznacznie negatywna. Dowodem na to jest właśnie prezentowany sondaż.
http://www.liiil.pl/promujnotkeOpozycja, chcąc przejąć władzę, powinna zastosować podobny manewr z Tuskiem jaki stosowało PiS z Macierewiczem. Z Tuskiem jako kandydatem na premiera, może się nie udać.
Zamiast krytykować Sikorskiego, należy zastanowić się, czy jego poprzednie stwierdzenie o "robieniu laski Amerykanom" i obecne podziękowanie USA za "bumm" na Bałtyku nie są bliżej prawdy niż to się niektórym, szczególnie prawicowym politykom, wydaje. Kolejne rządy, nie zważając na nasze położenie geograficzne ceniły sobie bardziej odległe mocarstwo niż europejskich partnerów. Aby uwiarygodnić zerwanie z komunistyczna przeszłością, premier Miller i prezydent Kwaśniewski wysłali polskich żołnierzy na pomoc Amerykanom do Iraku, aby zaprowadzić tam demokrację w amerykańskim stylu. Zamiast obiecanych kontraktów na odbudowę Iraku oraz tańszej irackiej ropy która miała do nas trafić Polska otrzymała od Amerykanów prezent. Dwie fregaty rakietowe które zostały wycofane przez Amerykanów i czekały na złomowanie, podarowano Polsce. Ochłap rzucony sojusznikom, nie ostatni zresztą. Podobnie dla Polski zakończyła się demokratyzacja Afganistanu otrzymaliśmy od Amerykanów lekko opancerzone pojazdy HMMWV (ok. 140).
Od czasu zakupu F-16 wydajemy miliardy dolarów na zakup amerykańskiego uzbrojenia płacąc wielokrotnie wyższe ceny niż inne państwa które nie robią "Amerykanom laski.
Reasumując ten wątek ,ocenę Sikorskiego uważam za uzasadnioną.
Czy podziękowanie skierowane do USA za uszkodzenie rurociągów na Bałtyku jest zasadne? Moim zdaniem tak. Jaki cel miałaby Rosja niszcząc rurociąg. Wojna na Ukrainie kiedyś się skończy, Putin nie będzie wiecznie rządził a nieuszkodzony rurociąg w przyszłości mógłby funkcjonować. Niszcząc rurociąg Rosja eliminuje się z dostaw gazu do Europy. Sikorski, swoje podziękowanie mógł oprzeć na wypowiedzi prezydenta Bidena:
ABC News
@ABC
Pres. Biden: "If Russia invades...then there will be no longer a Nord Stream 2. We will bring an end to it." Reporter: "But how will you do that, exactly, since...the project is in Germany's control?" Biden: "I promise you, we will be able to do that."
Wykorzystując łacińską sentencję, "is fecit, cui prodest" -/ ten uczynił, czyja korzyść/ nie trudno wyciągnąć z tego wniosek o tym że , największą korzyść gospodarczą osiągają Amerykanie.
Czy Sikorski miał rację, dziękując Amerykanom. Obawiam się, że nigdy się o tym nie dowiemy z polityczna szkodą dla kariery Sikorskiego.