Ponieważ wojska Ukrainy, jak donoszą nasze media, miażdżą Rosjan, powróćmy na chwilę do wydarzeń związanych z polską polityką. Trwa ofensywa programowa Platformy Obywatelskiej. Przewodniczący Tusk wybrał się do Myślenic celem była obrona partyjnej koleżanki rozwieszającej dozwolone plakaty w niedozwolonych miejscach. "PIS = DROŻYZNA" to rzeczywistość nie podlegająca dyskusji ale od polityka tej rangi wymagane jest o wiele więcej niż udział w happeningu. Tusk, w ramach oferty programowej PO powinien przekazać społeczeństwu jaki ma program walki z inflacją i jej wynikiem wysokim wzrostem cen. Nie obrona koleżanki ale atak programowy na rząd byłyby wyżej oceniane przez społeczeństwo. Problem w tym ,że PO nie ma programu walki z inflacją i drożyzną ani nawet pomysłu na ten program.
Generalnie to Platforma nie ma żadnego programu który mógłby konkurować z PiS . "Główna ekonomistka" PO I. Leszczyna pytana o program odpowiedziała " jak wygramy to podam szczegóły". Problem w tym, że aby wygrać wybory musi się wyborców zachęcić czymś więcej a nie obietnicą ujawnienia programu po wyborach. Co prawda, do wyborów jeszcze ponad rok ale sądząc po wypowiedziach polityków PO wiele pomysłów podobnie jak pomysł posłanki Leszczyny zostanie ujawnionych po wyborach. O ile wygrają.
http://www.liiil.pl/promujnotke