Czy uzasadnione jest twierdzenie Rosjan o odradzających się faszystowskich idei na Ukrainie? To pytanie dla podgrzania dyskusji.
Od momentu napaści Rosjan na Ukrainę zauważyć można dość istotną zmianę poglądów dotyczącą przeszłości, szczególnie polityków prawicy i nie tylko.
Na blogu: https://stary-bob.blogspot.com/2022/06/pomnik.html zacytowałem dawne wypowiedzi znanych polityków którzy od pewnego czasu radykalnie zmienili swoje zdanie o Ukraińcach.
"Gazeta Polska" uchodząca za jedną z tub propagandowych prawicy opublikowała niedawno artykuł napisany przez red. Wolskiego który uważa że, Bandera jest w Polsce "postacią zdemonizowaną", usprawiedliwiał zlecenie Bandery dotyczące zabicia ministra B.Pierackiego i jego kolaborację z III Rzeszą. " A z kim miał iść? Z Zachodem który postawił kreskę na Ukrainie?" pisze redaktor Gazety Polskiej. Jeszcze chwila i prawicowi politycy zapomną o zbrodniach ukraińskich na Wołyniu i wystawią w Polsce Banderze pomnik bo walczył z Rosjanami, podobnie jak "Ogień'" w Polsce. Dalej usprawiedliwiając Banderę w kwestii "Rzezi wołyńskiej" Wolski pisze, że Bandera w tym okresie siedział w niemieckim obozie. https://kresy.pl/wydarzenia/ukrainski-historyk-opisuje-luksusy-bandery-w-obozie-sachsenhausen/?swcfpc=1
" Według informacji uzyskanych przez Onet z dwóch niezależnych źródeł w dyplomacji, władze Polski podjęły decyzję, żeby w relacjach z Ukrainą wyciszyć spór o gloryfikację Stepana Bandery i przestać przestać przeciwko temu kultowi protestować."