Sankcje nałożone przez USA i Europę w której przoduje Polska, zamiast osłabić dopływ pieniędzy na kontynuowanie agresji, zwiększyły i to wielokrotnie dopływ gotówki do kasy agresora. Szybkie decyzje prezydentów ,premierów i innych decydentów nie poparte analizami specjalistów odnoszą odwrotny od zamierzonego skutek. Nie szkodzą Rosji a Europie w której wzrost cen paliw kopalnych powoduje wzrost inflacji. W tym roku, roku sankcji Rosja prawdopodobnie zwiększy swoje dochody o 320 miliardów dolarów. Wzrost o 1/3 w stosunku do roku 2021.
Europa, Ameryka blokuje, Chiny, Indie na potęgę kupują tańszą ropę która została objęta sankcjami przez Amerykanów którzy sprowadzali jej zaledwie 3 % i Europejczyków którzy byli w 25 % zależni od dostaw rosyjskich. W zachodniej Europie cena benzyny przekroczyła już 2 euro. Tak działają nieprzemyślane sankcje. Indie od czas ataku Rosji na Ukrainę kupiły 13 mln. baryłek ropy. Dla porównania, w całym ubiegłym roku Indie kupiły 16 mln. baryłek. Do końca roku, utrzymując to tempo Rosja może dostarczyć ponad 50 mln, baryłek. Chińczycy, zapewne w podobnych ilościach bez przerwy kupują rosyjskie surowce. W 2021 roku Chiny kupiły około 80 mln. ton ropy. W tym roku zapewne zakupią podobną ilość.
Doradca ekonomiczny prezydent a Ukrainy twierdzi, że z samego handlu ropą, Rosja zarabia 1 mld. dolarów dziennie. W tym przypadku wierzę, że mówi prawdę.
Wniosek jest taki, że te państwa które nałożyły sankcje na Rosję nie tylko ją nie osłabiły finansowo a wręcz przeciwnie- wzmocniły osłabiając siebie i powodując duże straty gospodarcze, finansowe co w dużym stopniu przyczynia się do wzrostu inflacji ,której średnia w UE wynosi już niemal 8 %.
http://www.liiil.pl/promujnotke