Kolejne spotkanie prezydenta Ukrainy z dziennikarzami bez udziału korespondenta z Polski donosi przedstawiciel TVP zlekceważony przez stronę ukraińską. I dobrze bo polskie media i tak powielają to co mówią i piszą Ukraińcy. Żadnej samodzielności, odrobiny obiektywizmu czy własnej oceny sytuacji. Putin to zbrodniarz i bandyta a Ukraińcy bohaterscy obrońcy Ojczyzny i europejskich wartości. Jestem ciekaw, czy zaproszony przedstawiciel TVP zadałby prezydentowi Ukrainy kilka konkretnych pytań na temat przeszłości i przyszłości w stosunkach Polsko-Ukraińskich. Poprosił o ustosunkowanie się prezydenta do słów ambasadora Ukrainy, Deszczycy który dziś tak chwali Polaków za pomoc jego rodakom. A co mówił 2 lata temu: "Ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca publicznie oskarżył Polaków o ludobójstwo na Ukraińcach. Z kolei ukraiński doradca rządowy Ołeksij Kurinnyj związany z nacjonalistyczną Partią Swoboda zapowiedział rozpoczęcie w Radzie Najwyższej prac nad ustawą o roszczeniach terytorialnych wobec Polski. Na następnym spotkaniu z prezydentem, jeżeli zostanie zaproszony ma gotowe pytania. Mało?, no to jeszcze kilka podpowiedzi. Były unijny komisarz ds. rozszerzenia Unii- Gunter Verheugen, w wywiadzie dla niemieckiego radia WDR 5,dokładnie 8 lat temu, stwierdził : .." na Ukrainie działa pierwszy w XXI wieku rząd w którym zasiadają" " faszyści". Czy od tego czasu coś się zmieniło? powinien spytać prezydenta, korespondent TVP.
Staniemy bracia do krwawego boju od Sanu do Donu.
Panować w domu ojców nie damy nikomu.
Powyżej urywek hymnu naszych wschodnich "przyjaciół".