środa, 23 lutego 2022

Putin i media

                        

Najwięksi celebryci Świata, nie mówiąc już o polskich zazdroszczą Putinowi popularności. Co prawda negatywnej ale jakie to ma znaczenie. Wiele tych negatywnych opinii wynika z braku rzetelnej informacji dotyczącej obecnego kryzysu. Przekaz jest taki, że to wina Putina, jak przed laty wszelkie zło było winą Tuska. Jak widać i słychać zachowanie pewnych polityków odbiega od rzeczywistości z ewidentnego braku znajomości tematu jak również oskarżenie o wszelkie zło na Ukrainie - Putina.
Przykładem niech będzie ministerka spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii - Liz Truss która na pytanie min.Ławrowa  "czy Wielka Brytania uznaje suwerenność Rosji  nad regionami Rostowa i Woroneża"?
Odpowiedziała " Wielka Brytania nigdy nie uzna rosyjskiej suwerenności nad tymi regionami".

I tak niekompetentne osoby mają decydować w niezwykle ważnych dla europejskiego i światowego pokoju.


Amerykanom specjalnie się nie dziwię, siedzą za Oceanem i europejska historia ich nie interesuje. Dziwię się jednak tym polskim "dziennikarzom" którzy bez żadnej refleksji publikują amerykańskie głupoty opatrując to tytułem "Ambasada USA w Ukrainie trolluje Putina" przedstawiając poniższy obrazek.


Niestety to tylko połowiczna prawda ale skąd Amerykanie mają o tym wiedzieć. W tym okresie jeszcze nie zostali odkryci. A jak już ich "odkryto" to zajmowali się zabijaniem Indian mając szczęście, że nie było wtedy ONZ oraz euro-posłanki Spurek która zabroniła by im zabijać bizony.
Wracając do tematu, połowiczna prawda polega na tym, że przedstawione budowle 
powstały w Kijowie stolicy RUSI  KIJOWSKIEJ, nie zbudowali ich Ukraińcy bo ich 
nie było tylko Rusini .Kijów w tym okresie i setki lat później  należał szeroko pojętej Rosji .
A Ukraina jako państwo powstała    dopiero pod koniec XX w.

Czytelnikom polecam obejrzenie historii Europy.

Tak więc, nie wszystko złoto co się świeci a prawda ma również inne oblicza niż te ,
którymi karmią nas różnego rodzaju publikatory.
Aby dodać oliwy do ognia spytam -czy Putin nie miał trochę  racji podważając ukraińską państwowość?

wtorek, 22 lutego 2022

SANKCJE


                                    

Przyznam szczerze ,że jestem zaskoczony szybkością działania Putina. Nie sądziłem, że tak szybko uzna "niepodległość" separatystycznych  republik. W dalszym ciągu uważam że, do wojny na wielką skalę nie dojdzie. Nie oznacza to, że zapanuje pokój ale  działania zbrojne ograniczą się jedynie do terenów wschodniej Ukrainy. Można było to samo osiągnąć gdyby państwa zachodnie próbowały przekonać Ukrainę, że wstąpienie do NATO, przynajmniej w obecnej chwili jest niemożliwe. Jedynie kanclerz Niemiec wypowiedział się w tym temacie w jednoznaczny sposób. "Przyjęcie krajów Europy Wschodniej i tak nie jest w tej chwili na porządku dziennym". Niestety taka jest prawda. Niektóre państwa zachodnie okłamują Ukraińców co jedynie eskaluje konflikt. W tej kwestii glos zabrał  były prezydent A. Kwaśniewski   który powiedział ,że w odpowiedzi nadziałania Putina , "Zachód powinien natychmiast przyjąć Ukrainę do NATO". Burbon osłabił jednak zdolność racjonalnego myślenia.

Nie wiem co pije prezydent USA, ale jego wcześniejsze zapowiedzi i dzisiejsza decyzja dotycząca nałożenia sankcji tylko na oderwane od Ukrainy tereny z wyłączeniem Rosji jest delikatnie mówiąc niepoważna.

Państwa Europejskie działają zdecydowanie szybciej, Brytyjczycy już nałożyli sankcje na kilka banków i 3 Rosjan. Pewnie inni przywódcy Europy też obmyślają plany sankcji, jednakże muszą się  głęboko zastanowić aby chcąc ukarać Rosję sami nie wpakowali się w problemy gospodarcze. Ambasador Rosji w Szwecji w jasny i niedyplomatyczny sposób wypowiedział się o ewentualnych sankcjach  - "Mamy w dupie ich sankcje".

          Mam nadzieję ,że rząd PiS-u nie będzie wychodził przed szereg w tej kwestii.                                          

 http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 19 lutego 2022

PROPAGANDA


Wojna propagandowa, zwana przez niektórych "wojną informacyjną" daje wyraźne 
zwycięstwo przeciwnikom Putina. Nie może być inaczej skoro jego przeciwnicy, 
wasale Ameryki na  czele z Polską, bezrefleksyjnie przyjmują wypowiedzi
prezydenta USA czy wiceprezydent Kamali Harris i innych polityków z państw zachodnich.

"Granice państw nie powinny być zmieniane siłą" powiada pani Harris. Gdybym chciał wymienić wszelkie działania w zakresie nie tylko zmieniania granic ale również eliminacji przywódców napadanych przez USA państw zajęło by mi to sporo czasu.

W podobny sposób  anty-putinowską propagandę głoszą polskie media, zarówno te rządowe wykonujące polecenia rusofobów jak i media które chwalą się tym, że głoszą "całą prawdę całą dobę".
W ich przypadku nie może być inaczej bo właścicielami stacji są Amerykanie.
Tak więc niezależność mediów jest fikcją opartą na relacjach Ukraińców  którzy nagle stali się wiarygodnym partnerem anty-putinowskiej  koalicji. 

Polski rząd zapomniał o zbrodniach na Polakach, o pomnikach Bandery  
o ukraińskiej formacji  SS Galizien  i innych  współczesnych wydarzeniach na terenie Polski które organizowali Ukraińcy pod czerwono -czarną flagą. Nie zapomniał o zbrodni katyńskiej. w której  znaczącą rolę odgrywali Rosjanie ukraińskiego pochodzenia. Wszystkie działania zaczepne prowadzone na Ukrainie to wina Rosjan którzy szukają pretekstu do ataku taka jest ogólna narracja.

"Komunikaty  i zaprzeczenia Rosji to dezinformacja, kłamstwa i propaganda" mówi vice prezydent Harris.

My Amerykanie podobnie jak TVN mówimy "całą prawdę całą dobę" - piszę ja.