W trakcie dramatycznie zwiększającej się liczby chorych na Covid-19 i jego pochodne , problemów z Polskim Ładem czy ostatnio afery z Pegasusem. inflacji i drożyzny, notowania KO w dalszym ciągu są niższe o około 10 % niż ma ekipa rządząca. Chwilowy efekt powrotu D.Tuska osiągnął maksimum tego co mógł osiągnąć. Atakowanie PiS jako główny program Tuska nie przynosi spodziewanego efektu.
Ostatni sondaż którym PO startuje wraz z Hołownią i PSL to poparcie 42 % dla tej koalicji i 30 % dla ZP. Problem w tym czy Hołownia mając w pamięci "zjadanie" przez PO "przystawek" zgodzi się na taką, jak na razie bezprogramową wyborczą koalicję. Wydaje się ,że przed wyborami nie jest to możliwe a w przyszłości zależy tego jakie wyniki osiągną poszczególne formacje.
Obecnie Tusk stosuje wypróbowaną wcześniej metodę, osłabiania Lewicy poprzez próbę wmawiania wyborcom ,że Lewica kolaboruje z PiS. Ewentualna eliminacja Lewicy z Sejmu działa na korzyść ..PiS. Jako zwycięska partia, przy obecnym systemie liczenia głosów, PiS mogło by zwiększyć swoje poparcie o proporcjonalnie dystrybuowane podprogowe głosy.
"Konferencja dla Polski" - Hołownia, PSL. Lewica na której mają być omawiane sprawy programowe a nie jedyny program Platformy ******** może wiele zmienić. Ta grupa łącznie ma większe poparcie niż KO. Jest też afrontem w stosunku do samozwańczego lidera opozycji D.Tuska.
Jeżeli te partie osiągną porozumienie to w przyszłości mogą współpracować z KO ale na własnych a nie narzuconych przez lidera KO zasadach.
