czwartek, 25 czerwca 2020

KTO WYGRA ?

Sondaż IBRiS dla Onetu: Rafał Trzaskowski drugi, za Andrzejem Dudą ...

Przewaga POPIS-owych kandydatów jest tak duża,że już dziś można stwierdzić
ich pewny  udział w decydującej rozgrywce o prezydenturę.
Wszyscy kandydaci i popierający ich politycy start w każdych wyborach
uzasadniają dobrem dla Polski.Z doświadczenia wiem,że jest to kłamstwo.
Startując w wyborach,robią to dla kariery,władzy,płynących z tych stanowisk
przywilejów ,interesów partyjnych.Polska w tej wyliczance jest na odległym miejscu.

Od lat wyborcy stają przed wyborem zła.Nie jest ważne czy to zło większe
czy mniejsze bo zło to zło.Osobiście na żadnego z tych kandydatów nie zagłosuję.
Natomiast mając na uwadze jedynie dobro mojej Ojczyzny wyrażę własną opinię.
Mamy pandemię która w związku z wprowadzonymi w Polsce i na Świecie
obostrzeniami spowodowała ogólnoświatowy kryzys gospodarczy który
nie ominął naszej gospodarki i okres prezydentury któregoś z POPIS-owych
kandydatów będzie okresem trudnych decyzji  i zgodnych decyzji w wielu
kwestiach aby odzyskać w możliwie najkrótszym czasie stabilizację gospodarczą.
Mamy większość sejmową Zjednoczonej Prawicy która ma własne pomysły
na wyjście z kryzysu.Wygrana kandydata opozycji może pokrzyżować plany
rządzących dotyczące wyjścia z kryzysu. Nie stwierdzam stanowczo,że Trzaskowski
będzie hamulcowym w kwestii wyjścia z kryzysu ale taka możliwość istnieje.
Chęć osłabienia rządzących i przejęcie władzy w następnych wyborach leży
w interesie formacji którą reprezentuje ich kandydat.Brak kohabitacji pomiędzy
ekipą rządzącą a prezydentem może mieć szkodliwe skutki dla polskiej gospodarki.

Kilka dni przed wyborami nie znamy tak do końca programu opozycyjnego
kandydata R.Trzaskowskiego.
Potwierdzenie utrzymania przywilejów socjalnych nadanych przez ZP
w czasie I i II kadencji to zbyt mało aby zostać prezydentem.
Jaki program dotyczący wyjścia z kryzysu gospodarczego ma kandydat?

Wiem.że PAD nie jest wymarzonym kandydatem dla wielu środowisk
opozycyjnych ale w obecnej sytuacji gospodarczej jego współpraca
z własnym rządem może dać lepsze efekty dla dotkniętych kryzysem
wielu grup społecznych i  generalnie dla Polski.

Wybór należy do Was.

                                                      http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 22 czerwca 2020

POLIGLOTA

Rafał Trzaskowski odpowiada po francusku w Sorkwitach zapytany przez dziennikarza Agence France Presse.

Jak donoszą niezależne media,kandydat na prezydenta jest poliglotą.
Biegle włada pięcioma językami,trudności ma jedynie z j.polskim.
Na jednym ze spotkań pytał swoje otoczenia "jak to się mówi po polsku".
Jeżeli kandydat opozycji mówi tak biegle po angielsku jak po francusku
to wcale się nie dziwię,że nie chciał z dukającym Dudą się skonfrontować.
Zapewne byłby niezły ubaw dla językoznawców.
Zostawmy kandydatów z ich znajomością języków w spokoju.
Nie tylko oni maja takie problemy.Było i jest wielu polityków mających
o wiele większe znaczenie w światowej polityce którzy posługują
się tylko językiem ojczystym.

Jestem za to mile zaskoczony poziomem nauczania języków obcych
szczególnie w takich wioskach jak ta która odwiedził kandydat Trzaskowski.
Duża to zasługa komendanta OSP ,byłego premiera W.Pawlaka,
którego podwładni  z Ochotniczej Straży Pożarnej doskonale zrozumieli
i nagrodzili gorącymi brawami wystąpienie w języku francuskim
kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Tylko malkontenci krytykowali popisy Trzaskowskiego,twierdząc że,
z taką znajomością francuskiego,mógłby co najwyżej bagietkę zamówić.
Czy ten popis znajomości języka i ewidentna ustawka którą zniesmaczeni
są nawet popierający Trzaskowskiego politycy przełoży się na większe
poparcie w wyborach-wątpię.

Na zakończenie coś na wesoło:

''Polak we francuskiej restauracji.
Nie zna języka, jednak usiłuje coś zamówić:
- La Spagetti proszę i La piwo.
Okazuje się, że kelner nie ma większych problemów.
Zadowolony Polak dodaje:
- La jeszcze jedno piwo.
Znowu otrzymuje to co zamówił.
Prosząc o rachunek mówi więc do kelnera:
- La kelner widzi jak ja La dobrze po La Francusku La mówię?
- Jakbym nie był Polakiem, to byś La gówno zjadł!"

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke

sobota, 20 czerwca 2020

OBIETNICE

Co obiecują kandydaci na prezydenta?

Wybory za tydzień czołowi kandydaci  nie ustają w składaniu obietnic.
Nie będę zanudzał czytelników ich wymienianiem bo media codziennie
o nich informują.Moim zdaniem,99,9 % tych obietnic nie może zostać
spełnionych z jednego ale zasadniczego powodu.Prezydentura nie jest
instytucją ustawodawczą i bez zgody Sejmu i Senatu niewiele może.
Dlatego deklaracje kandydatów,że coś zrobią.kogoś postawią,komuś
coś dadzą nie są warte,nawet "funta kłaków".
Jedynie co może prezydent,to wystąpić i inicjatywą ustawodawczą
i jeżeli obie izby parlamentu ja poprą to ustawę podpisać.
Takie sytuacje w istotnych kwestiach zdarzają się niezwykle rzadko
chyba ,że prezydent wywodzi się z ugrupowania mającego większość w Sejmie.

Dlatego wyborcy powinni mocno się zastanowić zanim oddadzą głos
na któregoś z kandydatów.
Mój głos otrzymałby kandydat,który nic by nie obiecał ponad to
o czym może decydować.
A decydować może, miedzy innymi o:
Przyznaniu orderów i odznaczeń,może kogoś ułaskawić,nadać obywatelstwo,
wetować ustawy,reprezentować Polskę.

Wszystkie inne obietnice nie są warte j.w.

                                                       http://www.liiil.pl/promujnotke