wtorek, 6 marca 2018

WŁOCHY

"Zaczyna się Trzecia Republika". Ruch Pięciu Gwiazd chce rządzić we Włoszech
Liugi Di Maio -lat 31, być może premier Włoch


Kolejny niepokojący skostniałą Europę sygnał płynie po włoskich wyborach.
"To idzie młodzież", która swoim pomysłami i nowym spojrzeniem na Europę
chce ją zmienić czy może przywrócić to starych,uznanych wartości.

Wszystkie wydarzenia które spowodowały ogromne przetasowania w wielu
krajach Europy,są pokłosiem decyzji kanclerz Merkel o przyjmowaniu,
jak leci uchodźców wśród których przeważają imigranci ekonomiczni.

W Niemczech po 5 miesiącach niepewności udało się stworzyć rząd,
czy na całą kadencję,trudno dziś określić.Trzecią siłą polityczną została
anty imigrancka "Alternatywa dla Niemiec".Najniższe w historii poparcie
dla socjaldemokratów.

W Austrii kolejna populistyczna i skrajnie prawicowa partia weszła
do koalicji z austriackimi ludowcami i tworzy rząd.Kanclerzem został
31 letni Sebastian Kurz.W Austrii,podobnie jak w Niemczech porażka
socjaldemokratów.

Do tego grona  rządzących prawicowych formacji dołączyły Włochy.
Blok centroprawicy ponad 35 % poparcia.
Anty imigrancki,startujący samodzielnie "Ruch Pięciu Gwiazd" uzyskał
ok.33%.Na prawicę mamy prawie 70 procent oddanych głosów.
Rządząca jeszcze lewica,mimo niewątpliwych sukcesów gospodarczych
poniosła sromotną klęskę,zaledwie 20 % poparcie.

Włoski dziennik "La Repubblica" pisze "Witajcie w Wyszehradzie"
ubolewając ,że Włosi w związku ze zwycięstwem prawicy przesuną
się na margines Europy.
Dzięki fatalnej polityce Unii Europejskiej w następnych latach to nie
Bruksela a Wyszehrad może być centrum Europy.

                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke

poniedziałek, 5 marca 2018

ŻYDZI A SYJONŚCI





Wejście do dzielnicy Mea Szearim jest jak podróż w czasie.
Miejsce to niewiele różni się od przedwojennego żydowskiego miasteczka
na polskich Kresach.
Szerokie czarne kapelusze, prążkowane chałaty, kręcące się pejsy.
Kobiety w skromnych staroświeckich sukienkach i chustkach na ogolonych głowach.
Na każdym rogu tłumy umorusanych dzieci.
Na parterach zaniedbanych, rozpadających się budynków dziesiątki małych sklepików. Piekarnie, jatki, antykwariaty i składy świętych ksiąg. Zakłady szewskie i kapelusznicze. W samym środku synagoga, do której zmierzają tłumy świątobliwych mężów. Ultra ortodoksyjni Żydzi nie lubią obcych, a szczególnie wścibskich turystów, którzy traktują ich jak atrakcję turystyczną w stylu amerykańskich amiszów. Wielokrotnie zdarzało się, że przybysze byli witani gradem jajek, a nawet kamieni. Ostatnio ofiarą krewkich ortodoksów padł mężczyzna, który zbliżył się do ich dzielnicy z izraelską flagą. Sztandar wylądował na ziemi, a on sam o mało nie został zlinczowany. Uratowała go interwencja policji, która użyła gazu łzawiącego. Najbardziej ortodoksyjni z ultra ortodoksyjnych Żydów nie uznają bowiem Państwa Izrael, którego istnienie uważają za obrazę Boga. Należą do organizacji Neturei Karta, której członkowie zasłynęli wizytami u Jasera Arafata czy ostatnio u Mahmuda Ahmadineżada. Otwarcie popierają postulat irańskiego prezydenta, który domaga się wymazania Izraela z mapy świata. Aby dotrzeć do siedziby Karty w dzielnicy Mea Szearim, trzeba pokonać labirynt krętych uliczek, zawalonych rupieciami bram i podwórek. Z powodu braku oznaczeń bez przewodnika jest to niemal niewykonalne. Duża bożnica znajduje się na pierwszym piętrze niepozornej kamienicy. W środku dziesiątki brodatych mężczyzn pochylonych nad księgami, a za ich plecami odgrodzona deskami część dla kobiet. One mogą patrzeć tylko przez szpary. – To my byliśmy tu pierwsi, a nie ci bezbożnicy syjoniści. Przybyliśmy tu 200 lat temu na rozkaz wielkiego rabina z Wilna. Przybyliśmy tu z Polski i innych krajów Europy, aby się modlić i studiować Torę. Żyliśmy w zgodnie i harmonii z Arabami, dopóki nie pojawili się syjoniści ze swoimi karabinami i politycznymi projektami. Prawdziwi Żydzi są ludźmi pokoju, a nie wojny – mówi rabin Kaufman. Według niego w świętych księgach wyraźnie napisano, że Żydzi odzyskają swoje państwo dopiero, gdy nadejdzie Mesjasz. Istnienie Izraela jest więc bluźnierstwem. – Ludzie przedstawiają nas jako fanatyków. A my jesteśmy biednymi, skromnymi ludźmi, którzy modlą się za cały świat – podkreśla, wskazując na grupę stojących obok i przysłuchujących się rozmowie mężczyzn. Niemiłosiernie chudzi, z tanimi elektronicznymi zegarkami na rękach, w okularach w drucianych oprawkach. Trudno się z nimi porozumieć, bo większość mówi tylko po hebrajsku, a niektórzy nadal używają jidysz. Jeden z nich, Mosze Szetok, umie trochę po polsku. Jego dziadek jest z Nalewek i we wrześniu 1939 roku uciekł z Polski do Nowego Jorku przez... Japonię. – Tęsknicie tam w Polsce trochę za nami? – pyta. Większość ortodoksyjnych Żydów nie popiera radykalnych postulatów Neturei Karta. Większość, tak jak urodzony w Pittsburgu rabin Yaakov Moshe Poupko, uważa się za izraelskich patriotów. – Karta to zdziecinniali sekciarze. Myślą, że cały świat kochał Żydów i to ci okropni żydowscy nacjonaliści sprowadzili na nas pogromy i Holokaust. Hitler to był dla nich fajny facet, który, gdyby nie prowokacje syjonistów, żyłby w zgodzie z Żydami – mówi rabin Poupko. Podkreśla, że w rozumowaniu ultra ortodoksów z dzielnicy Mea Szearim jest poważny błąd: – Mogą być bardzo pokojowo nastawieni do Arabów. Ale obawiam się, że ta miłość jest nieodwzajemniona. Gdyby zabrakło tego znienawidzonego przez nich państwa i przyszliby tu Arabowie, członkowie Karty przekonaliby się o tym na własnej skórze.

Źródło: Rzeczpospolita

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke




niedziela, 4 marca 2018

KRS-ZMIANA

      Podobny obraz

I Prezes Sądu Najwyższego w trybie pilnym zwołała ostatnie posiedzenie
Krajowej Rady Sądownictwa w  obecnym składzie. PiS szykuje zmiany
i to spore w składzie KRS które nastąpią w najbliższym czasie.
To kolejny po Trybunale Konstytucyjnym prezent opozycji dla rządzących.
Oczywiście ci głupcy będą jęczeć w mediach o zawłaszczaniu państwa
przez rządzących,szukać usprawiedliwienia w społeczeństwie mówiąc,
że ich postawa wynika z niechęci legitymizowania niezgodnych z prawem
działań swoich politycznych przeciwników.Lemingi popierające
"totalną opozycję"pewnie w to uwierzą ale nie zmieni to stanu faktycznego
czyli,większości w KRS sędziów,polityków, które będzie miała partia rządząca.

Opozycja nie skorzystała z opcji zerowej którą proponowało PiS
w wyborach do TK,to ma na czele tej Instytucji  pisowskiego"człowieka wolności".
Mimo apeli "niezależnych" przedstawicieli różnych stowarzyszeń,udało się
zgromadzić 18 kandydatów do KRS.Platforma i Nowoczesna zrezygnowała
z przedstawienia swoich,należnych im partyjnych kandydatur,na członków KRS.
To wymarzona sytuacja dla PiS-u i kolejny błąd opozycji która oddaje  w ręce
PiS kolejną Instytucję sądowniczą,co uważam za głupotę i samobójstwo
polityczne "totalnej opozycji".


                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke