poniedziałek, 5 marca 2018

ŻYDZI A SYJONŚCI





Wejście do dzielnicy Mea Szearim jest jak podróż w czasie.
Miejsce to niewiele różni się od przedwojennego żydowskiego miasteczka
na polskich Kresach.
Szerokie czarne kapelusze, prążkowane chałaty, kręcące się pejsy.
Kobiety w skromnych staroświeckich sukienkach i chustkach na ogolonych głowach.
Na każdym rogu tłumy umorusanych dzieci.
Na parterach zaniedbanych, rozpadających się budynków dziesiątki małych sklepików. Piekarnie, jatki, antykwariaty i składy świętych ksiąg. Zakłady szewskie i kapelusznicze. W samym środku synagoga, do której zmierzają tłumy świątobliwych mężów. Ultra ortodoksyjni Żydzi nie lubią obcych, a szczególnie wścibskich turystów, którzy traktują ich jak atrakcję turystyczną w stylu amerykańskich amiszów. Wielokrotnie zdarzało się, że przybysze byli witani gradem jajek, a nawet kamieni. Ostatnio ofiarą krewkich ortodoksów padł mężczyzna, który zbliżył się do ich dzielnicy z izraelską flagą. Sztandar wylądował na ziemi, a on sam o mało nie został zlinczowany. Uratowała go interwencja policji, która użyła gazu łzawiącego. Najbardziej ortodoksyjni z ultra ortodoksyjnych Żydów nie uznają bowiem Państwa Izrael, którego istnienie uważają za obrazę Boga. Należą do organizacji Neturei Karta, której członkowie zasłynęli wizytami u Jasera Arafata czy ostatnio u Mahmuda Ahmadineżada. Otwarcie popierają postulat irańskiego prezydenta, który domaga się wymazania Izraela z mapy świata. Aby dotrzeć do siedziby Karty w dzielnicy Mea Szearim, trzeba pokonać labirynt krętych uliczek, zawalonych rupieciami bram i podwórek. Z powodu braku oznaczeń bez przewodnika jest to niemal niewykonalne. Duża bożnica znajduje się na pierwszym piętrze niepozornej kamienicy. W środku dziesiątki brodatych mężczyzn pochylonych nad księgami, a za ich plecami odgrodzona deskami część dla kobiet. One mogą patrzeć tylko przez szpary. – To my byliśmy tu pierwsi, a nie ci bezbożnicy syjoniści. Przybyliśmy tu 200 lat temu na rozkaz wielkiego rabina z Wilna. Przybyliśmy tu z Polski i innych krajów Europy, aby się modlić i studiować Torę. Żyliśmy w zgodnie i harmonii z Arabami, dopóki nie pojawili się syjoniści ze swoimi karabinami i politycznymi projektami. Prawdziwi Żydzi są ludźmi pokoju, a nie wojny – mówi rabin Kaufman. Według niego w świętych księgach wyraźnie napisano, że Żydzi odzyskają swoje państwo dopiero, gdy nadejdzie Mesjasz. Istnienie Izraela jest więc bluźnierstwem. – Ludzie przedstawiają nas jako fanatyków. A my jesteśmy biednymi, skromnymi ludźmi, którzy modlą się za cały świat – podkreśla, wskazując na grupę stojących obok i przysłuchujących się rozmowie mężczyzn. Niemiłosiernie chudzi, z tanimi elektronicznymi zegarkami na rękach, w okularach w drucianych oprawkach. Trudno się z nimi porozumieć, bo większość mówi tylko po hebrajsku, a niektórzy nadal używają jidysz. Jeden z nich, Mosze Szetok, umie trochę po polsku. Jego dziadek jest z Nalewek i we wrześniu 1939 roku uciekł z Polski do Nowego Jorku przez... Japonię. – Tęsknicie tam w Polsce trochę za nami? – pyta. Większość ortodoksyjnych Żydów nie popiera radykalnych postulatów Neturei Karta. Większość, tak jak urodzony w Pittsburgu rabin Yaakov Moshe Poupko, uważa się za izraelskich patriotów. – Karta to zdziecinniali sekciarze. Myślą, że cały świat kochał Żydów i to ci okropni żydowscy nacjonaliści sprowadzili na nas pogromy i Holokaust. Hitler to był dla nich fajny facet, który, gdyby nie prowokacje syjonistów, żyłby w zgodzie z Żydami – mówi rabin Poupko. Podkreśla, że w rozumowaniu ultra ortodoksów z dzielnicy Mea Szearim jest poważny błąd: – Mogą być bardzo pokojowo nastawieni do Arabów. Ale obawiam się, że ta miłość jest nieodwzajemniona. Gdyby zabrakło tego znienawidzonego przez nich państwa i przyszliby tu Arabowie, członkowie Karty przekonaliby się o tym na własnej skórze.

Źródło: Rzeczpospolita

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke




niedziela, 4 marca 2018

KRS-ZMIANA

      Podobny obraz

I Prezes Sądu Najwyższego w trybie pilnym zwołała ostatnie posiedzenie
Krajowej Rady Sądownictwa w  obecnym składzie. PiS szykuje zmiany
i to spore w składzie KRS które nastąpią w najbliższym czasie.
To kolejny po Trybunale Konstytucyjnym prezent opozycji dla rządzących.
Oczywiście ci głupcy będą jęczeć w mediach o zawłaszczaniu państwa
przez rządzących,szukać usprawiedliwienia w społeczeństwie mówiąc,
że ich postawa wynika z niechęci legitymizowania niezgodnych z prawem
działań swoich politycznych przeciwników.Lemingi popierające
"totalną opozycję"pewnie w to uwierzą ale nie zmieni to stanu faktycznego
czyli,większości w KRS sędziów,polityków, które będzie miała partia rządząca.

Opozycja nie skorzystała z opcji zerowej którą proponowało PiS
w wyborach do TK,to ma na czele tej Instytucji  pisowskiego"człowieka wolności".
Mimo apeli "niezależnych" przedstawicieli różnych stowarzyszeń,udało się
zgromadzić 18 kandydatów do KRS.Platforma i Nowoczesna zrezygnowała
z przedstawienia swoich,należnych im partyjnych kandydatur,na członków KRS.
To wymarzona sytuacja dla PiS-u i kolejny błąd opozycji która oddaje  w ręce
PiS kolejną Instytucję sądowniczą,co uważam za głupotę i samobójstwo
polityczne "totalnej opozycji".


                                                    http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 3 marca 2018

DEGRADACJA

Znalezione obrazy dla zapytania zdjęcia ofiar żołnierzy wyklętych


"Tym projektem ustawy chcemy przywrócić podstawowy porządek moralny.
Chcemy nazwać po imieniu zło złem, dobro dobrem, zdradę zdradą,
bohaterstwo bohaterstwem. Marzeniem naszego pokolenia było to,
by tę sprawiedliwość przywrócić już na początku okresu zmian, transformacji.
Nie było to jednak możliwe" -powiedział premier Morawiecki po przyjęciu
przez rząd projektu ustawy degradacyjnej.

Mam nadzieję,ze zgodnie z deklaracja premiera,w tym "ściśle zdefiniowanym
katalogu osób odpowiedzialnych za wiele zła" znajdą się również również
nazwiska bandytów przedstawianych dziś przez stronę rządową jako bohaterowie
"żołnierze wyklęci".Wyklęci przez ofiary i ich rodziny za okrucieństwa których
dopuszczali się na ludności cywilnej.Rzeczywiście,zabicie około 187 dzieci,
gwałty,morderstwa mogą być uznane za bohaterstwo jedynie przez ludzi mających
"nierówno pod sufitem".

Nikt przy zdrowych zmysłach nie stwierdzi że, wszyscy żołnierze tzw.podziemia
antykomunistycznego to zbrodniarze.Podobnie nikt nie może powiedzieć tak
o wszystkich ludziach pracujących w resortach zwanych przez PiS represyjnymi,
że to przestępcy.Jednakże ustawa dezubekizacyjna  dotknęła wszystkich
którzy w tych resortach pracowali.Nawet tych którzy pozytywnie zostali
zweryfikowani i służyli "wolnej" Polsce.Odebranie im praw nabytych
w teoretycznie demokratycznej i wolnej Polsce to skandal.
Jeżeli pracownicy tych resortów popełnili czyny karalne to należy ich skazać.
Nikogo nie skazano,czyli w świetle prawa są niewinni.,to teoria bo rzeczywistość
jest zupełnie inna.

To jest porządek moralny który proponuje premier Morawiecki.
Ci arcy chrześcijańscy i miłosierni politycy PiS nie odpuszczą nawet tym,
którzy pożegnali się już z ziemskim padołem pisowskiej moralności.
Generałowie,Jaruzelski,Kiszczak a nawet teść Richarda Czarneckiego,
pierwszy i jedyny polski kosmonauta,Hermaszewski i wielu innych
mają zostać pozbawieni stopni generalskich.

Nowymi generałami,pośmiertnie zostaną uhonorowani żołnierze wyklęci,
mordercy starców,kobiet i dzieci.

"Ta ustawa ma wymiar symboliczny. Przywraca normalność i sprawiedliwość"
powiedział szef MON, Błaszczak.To chyba żart?


                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke