Zginęli w czasie demokratyzacji przez Amerykanów,Afganistanu-2011 r.
Amerykańscy żołnierza cały czas wojują w różnych zakątkach Świata.
Pretekst zawsze się znajdzie.Walka z komunizmem szerzonym przez ZSRR,
demokratyzacja państw Ameryki Południowej,Półwyspu Bałkańskiego,
Bliskiego Wschodu,ze względu na dyktatorów tam panujących.
Pod pretekstem walki z terrorystami islamskimi Amerykanie nadal stacjonują
w Iraku,jako misja stabilizacyjna.Bombardują cele w suwerennym nadal
państwie czyli w Syrii w której wpływy ma Rosja.
Demokratyzowali poprzez wsparcie finansowe Ukrainę,doprowadzając
ja do podziału i zapaści ekonomicznej,
Po walkach w Afganistanie który potrzebny jest im w celu okrążenia
rosyjskiego imperializmu rosnącego w siłę będą ten kraj stabilizować.
To dzięki tej demokratyzacji setki tysięcy ludzi zginęło,miliony zostały
pozbawione dachu nad głową i zmuszone działaniami wojennymi szukać
schronienia,również w Europie.Amerykanie ze względów logistycznych
podobnego jak Europa kłopotu nie mają.
Eksportując zachodnią demokrację od lat doprowadzają w niemal każdym
zakątku Świata.
Nie ma dnia aby w tych wyzwolonych przez Amerykanów i ich sojuszników,
w tym niestety polskich żołnierzy.regionach nie notowano zamachów
terrorystycznych w których giną setki niewinnych ludzi,kobiet,dzieci,starców.
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/afganistan-57-zamachow-w-2017
-roku,815248.html
Również Europa na skutek amerykańskiej demokratyzacji nie może czuć
się bezpieczna.Zamachy w Paryżu,Berlinie czy Londynie to wynik radykalizacji
islamskich terrorystów na skutek podjętych przez Amerykanów działań
na terytorium Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej.
Rozpatrując skutki tych tragicznych wydarzeń należy pamiętać o przyczynach,
Kto i dlaczego zburzył i burzy nadal niedemokratyczny,często dyktatorski,
ale nie zagrażający pokojowi na Świecie,ład panujący tam przed wkroczeniem
amerykańskich i sojuszniczych wojsk.
http://www.liiil.pl/promujnotke