czwartek, 4 stycznia 2018

WĘGRY



Słynne powiedzenie Kazimierza Górskiego ,"tak się gra jak przeciwnik pozwala",
zostało wykorzystane przez premiera M.Morawieckiego wizytującego Węgry.
Opozycja oczywiście oburzona jest kierunkiem pierwszej bilateralnej
wizyty premiera.Schetyna,po objęciu teki szefa MSZ jak twierdzi, rano był w Paryżu
a wieczór w  Berlinie lub na odwrót.zdaniem ekspertów to kurtuazja,puste gesty
i żadnych konkretnych decyzji.Było to w czasie w którym to Polska była jeszcze
hołubiona za uległość w stosunkach z zachodnimi partnerami i oczywiście z UE.

Morawiecki mimo krytyki wybrał nieco inną strategię prowadzenia polityki
zagranicznej szczególnie teraz gdy UE uruchomiła tzw."opcję atomową".
Niektórzy,bardziej zacietrzewieni twierdzą że,Polska jest na łasce Orbana
który może podobnie nas zdradzić jak przy wyborze Tuska na prezydenta Europy.
Otóż,sprawa jest bardziej skomplikowana niż niektórym się wydaje.
Węgrzy również maja sporo za uszami a brak wszczęcia jakiejkolwiek
procedury zawdzięczają jedynie temu że,w PE należą do frakcji która
ma większość w PE.Ale nawet ta większość nie daje 100 % pewności że,
podobna procedura jaka zastosowano wobec Polski nie będzie zastosowana
wobec Węgier. Gdyby zastosowanie art.7 ,nie zmieniły stanowiska
pisowskiego rządu to weto Węgier ,ale złożone w odpowiednim momencie
zakończy całą procedurę wszczętą wobec Polski.

 I to dlatego polski premier nie poleciał do Paryża,Berlina czy Brukseli
a do Budapesztu bo na tym opiera swoja strategię w konflikcie z UE.

Czy ta strategia okaże się skuteczna trudno dziś jednoznacznie stwierdzić.
Co prawda premier Węgier obecnie deklaruje "pomoc" dla Polski ,ale,
mając gwarancję nietykalności z Brukseli może zachować się tak jak nasz
były prezydent Wałęsa będzie pozornie za a nawet przeciw,
Polecam przeczytanie art.7 i analizę poszczególnych punktów.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 3 stycznia 2018

STRÓŻ

Ryszard Petru

Były szef i jeden z założycieli .Nowoczesnej nie został nawet jednym
z kilku wiceprzewodniczących tej partii.Ogłosił publicznie że będzie stróżem.
"Będę pilnował, aby Nowoczesna nie poszła w "ciemną uliczkę" mówi obecnie
szeregowy członek partii.Mam nadzieję,że mówiąc o "ciemnej uliczce"
nie ma na myśli kobiet sprawujących funkcje przewodniczącej i vice-
przewodniczącej .Nowoczesnej.Petru w dalszym ciągu nie przyjął do wiadomości
porażki i uważa że,jako założyciel partii ma w dalszym ciągu wpływ na polską
politykę i wpływ na kierunek działań .Nowoczesnej.

Z wypowiedzi przewodniczącej Lubnauer wynika zupełnie coś innego.
Petru jest posłem,szeregowym zresztą a kierunki działań nowego kierownictwa
raczej nie będą z nim konsultowane.
Byłemu liderowi i konkurentowi Schetyny pozostała więc jedynie funkcja stróża.
Nie sadzę aby również na tej,jakże odpowiedzialnej posadzie długo się utrzymał.
Kwestionując publicznie decyzje nowego kierownictwa doprowadzi do zwolnienia
go z tej zaszczytnej funkcji stróża pilnującego  cnoty Nowoczesnej.
Wcale bym się tym nie zmartwił.

"Szefowa jest tylko jedna" powiedziała przewodnicząca Lubnauer,
 a stróż nie zmieścił się  w prezydium .

                                            http://www.liiil.pl/promujnotke
                                       

wtorek, 2 stycznia 2018

ORZEŁ

autor: PAP/EPA/LISI NIESNER

Odpoczynek od ciągłych awantur  i sprzeczek politycznych pomiędzy
rządzącymi a totalną opozycją pozytywnie wpływa na społeczeństwo.
Okres świąteczno-noworoczny to oprócz radości, zabaw szczególnie
popularnego Sylwestra również wielkie emocje sportowe.
Turniej 4 skoczni od momentu sukcesów A.Małysza cieszy się ogromną
popularnością wśród kibiców polskich skoczków.
Na przełomie roku  2016/17 ,Małysza godnie zastąpił młodszy kolega
z polskiej reprezentacji Kamil Stoch który jako drugi Polak wygrał te zawody.
Na uznanie zasługuje również jego kolega z drużyny,popularny "Wiewiór"
P.Żyła który niespodziewanie zajął drugie miejsce

66 Turniej może również zakończyć się sukcesem Polaka.
Jak na razie po dwóch konkursach,wygranych w pięknym stylu
na prowadzeniu znajduje się Kamil Stoch.Zarówno pierwsze jak i drugie
 zwycięstwo jest historyczne bo w przeszłości nie dokonał tego żaden
Polak,nawet uwielbiany przez lata Adam Małysz.

Sport i kibicowanie Polakom,mam nadzieję łączy wszystkich polityków,
zarówno rządzących jak i tych będących obecnie w opozycji.
Mam nadzieję że w 2018 r. i jedni i drudzy będą cieszyć się nie tylko
ze zwycięstw sportowych ale również z sukcesów Polski zarówno
w polityce wewnętrznej jak i na arenie międzynarodowej a do tego powinna
prowadzić ciężka praca merytoryczna wszystkich liczących się sił politycznych
w Polsce a nie ciągłe kłótnie które nie przynoszą żadnych konkretnych efektów.

To między innymi sędziowie decydują o minimalnych różnicach w jakości
skoków.Często decydują o tym kto wygra o 0,1 punktu.
Polityków oceniają wyborcy,ich ocena wskazuje że,preferują tych którzy
coś robią,często źle.Totalny sprzeciw bez podania własnych,być może
lepszych pomysłów nie wzbudza entuzjazmu wśród wyborców,stąd przewaga
partii rządzącej zamiast maleć rośnie.

Kamil Stoch aby osiągać sukcesy ciężko pracuje.Zalecam taka pracę
szczególnie politykom "totalnej opozycji".Bierzcie się do roboty.
"Bo bez pracy nie ma kołaczy".

Wszystkim jeszcze raz życzę pomyślności w Nowym Roku i sukcesów
na miarę Kamila Stocha niezależnie od tego czy wygra cały turniej.

               

                                    http://www.liiil.pl/promujnotke