
Kilkanaście dni temu szef totalnej opozycji w jednym z wywiadów,
zapytany o niskie poparcie dla jego partii odpowiedział,"poparcie nie jest
ważne,ważne są tendencje".Wtedy PiS miało coś około 40 % poparcia
i 4 % spadek a PO około 20 % i 1 % wzrost.
Jak trafne są przewidywania Schetyny który na czele z "totalną" opozycją
ma obalić rząd,pokazał ostatni sondaż.PiS-50% -wzrost o 5%, PO-17%
spadek o 6 %.Podobnie jak w prowadzeniu polityki lider PO pomylił się
zarówno w tendencjach jak i sondażach.
Co a może kto wpływa na tak wielką popularność PiS.Pewna pani redaktor
z "Newsweeka" z poważną miną twierdzi że,PiS popularność przynosi
obecność w mediach - szczególnie w TVN 24 - ale to już mój pomysł.
Odpowiedź na to pytanie jest banalnie prosta, 50 % poparcie zapewniają
PiS-"Kiepscy" ,tak nazwała tych ludzi przedstawicielka elity p.Młynarska.
To "Kiepscy",ludzie traktowani dotąd przedmiotowo odgrywają się na elitach
które przez lata o nich nie pamiętały z wyjątkiem kampanii wyborczych.
Obiecywano im przez 8 lat,to się zbuntowali i zagłosowali na PiS.
Jak się okazało dobrze wybrali,dostali "500 +", powrócono do lat emerytalnych
zmienionych przez PO.dzieci jak nie chcą rodzice nie muszą iść od 6 roku
do szkoły itd.PiS to obiecał i dotrzymuje słowa danego "Kiepskim".
Elitom nie obiecał nic oprócz zmian w sadownictwie które dokonuje,
dla "Kiepskich"nie jest ważne czy przy okazji łamie prawo czy Konstytucje
bo to ich nie dotyczy.Elity się buntują ale szans z "Kiepskimi" nie mają
tym bardziej że, ich zachowanie jest śmieszne i żenująco głupie.
Koszulki posłanki Nowoczesnej,maska senatora Rulewskiego z PO,
to naprawdę niezbyt wysoki poziom intelektualny w obliczu walki i rządem.
Europosłowie PO,"Kiepskich" uważają za idiotów twierdząc że,ich wystąpienia,
głosowania nie są skierowane przeciw Polsce a przeciw rządowi PiS.
Gdyby dzięki ich "trosce" o Polskę demokratyczną,praworządną,nałożono
sankcje np.finansowe to kto na nich straci PiS czy Polska.
"Rząd się sam wyżywi" stwierdził klasyk i nic się w tej materii nie zmieniło.
Pisanie o totalnych błędach "totalnej"opozycji to "Syzyfowa praca" bo nie ma
dnia aby któryś z polityków,płci obojga,nie powiedział oś głupiego,bądź nie
zachował się odpowiednio w Parlamencie,w mediach czy na ulicy.
Kluczem do wygrania demokratycznych wyborów nie jest Bruksela,
zadymy uliczne i inne ekscesy zarówno polityków jak i powstajacych
jak grzyby po deszczu różnych ugrupowań broniących demokracji,sądów,
dawnych układów.Kluczem są "Kiepscy",dopóki nie zawiodą się na PiS,
lub opozycja ich nie przekona do własnego programu,którego na razie nie ma,
dopóty będą na nich głosowali.
http://www.liiil.pl/promujnotke