poniedziałek, 11 grudnia 2017

APOLITYCZNI


        Internet szydzi z prezesa Trybunału Konstytucyjnego

Przeszłość prof.Rzepińskiego szczególnie dotycząca okresu PRL,
nie jest dla mnie istotna,bo przez PZPR przewinęło się wiele milionów
członków,są nawet tacy którzy odgrywają znaczącą rolę w obecnie rządzącej
partii która uważa że,wolność odzyskaliśmy dopiero gdy oni zaczęli rządzić.
Istotą jest dalsza działalność profesora która jednoznacznie wskazuje na jego
ścisłe związki z Platformą,która dziś walczy z upolitycznieniem wymiaru
sprawiedliwości przez PiS.Zapominając o tym że,sami upolitycznili III władzę.

Od lat poruszając problemy wymiaru sprawiedliwości,szczególnie dotyczące
niezależności II władzy piszę o tym,że Sądy są niezależne co nie oznacza że,
równie niezależni są, zatrudnieni tam ludzie.
Przykładem niezależności wymiaru sprawiedliwości są działania jego przedstawicieli
w latach 2005-07 gdy "szeryfem był Z.Ziobro.
Poszukiwania mafii których nie było,areszty wydobywcze,tragedie ludzkie
niektóre nawet kończące się śmiercią - B.Blida wyraźnie wskazywały
na dyspozycyjność niektórych przedstawicieli III władzy.
Sytuacje nie uległa poprawie w czasie 8 lat rządów PO.
Dyspozycyjni sędziowie na telefon,sąd zmieniający wyrok skazania na uniewinnienie
byłej posłance PO,choć jej przestępstwo,przyjmowania łapówki śledziło miliony
telewidzów.

Mam wielkie wątpliwości czy obecna reforma którą przeprowadza PiS
zmieni sytuację w wymiarze sprawiedliwości.Czy tak będzie okaże się
dopiero wtedy gdy zacznie obowiązywać

Politycy PO i jej zwolennicy a także przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości
sami dostarczali i dostarczają nadal argumentów partii rządzącej na wyrost
twierdząc że, PiS opanowało sądy zapominając niejako o swojej bliskiej
styczności z przedstawicielami najwyższych władz,reprezentujących III władzę.

Aby im to uświadomić przypominam:
https://www.youtube.com/watch?v=ZjczWWOMQYw

Na filmie widać prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf,
Dariusza Zawistowskiego i Waldemara Żurka z Krajowej Rady Sądownictwa,
prof. Adama Strzembosza, prof. Andrzeja Rzeplińskiego i Krystiana Markiewicza,
szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”.

Wychodzący z siedziby PO przedstawiciele III władzy są apolityczni
a ich spotkanie z politykami PO miało charakter towarzyski.Baju,baju.

                                 http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 9 grudnia 2017

PAMIĘĆ

Znalezione obrazy dla zapytania memy z niesiołowskim

"WYGRAJCIE SOBIE WYBORY TO SOBIE WSZYSTKO PRZEGŁOSUJECIE"

Tak w czasie rządów Platformy Obywatelskiej mówił jej wiceprzewodniczący,
wicemarszałek Sejmu Stefan hrabia Niesiołowski.Był to okres w którym
rząd  PO kneblował usta nie tylko opozycji ale również polskiemu społeczeństwu.

"WYPROWADZANIE LUDZI NA ULICĘ TO FASZYZM !
W DEMOKRACJI NIE ROBI SIĘ POLITYKI NA ULICACH"

Grzmieli politycy partii rządzącej i jej koalicjant z PSL a pani premier
Ewa Kopacz dodała:

"WŁADZY W POLSCE NIE MOŻNA PRZEJĄĆ NA ULICY
A JEDYNIE PRZY URNIE WYBORCZEJ"

Przypominam o tym dlatego aby zasygnalizować społeczeństwu,
szczególnie wyborcom Platformy swoje obawy o stan zdrowia
polityków tej formacji.Nie jestem lekarzem ale to że, mają zanik pamięci
długotrwałej obejmujący szczególnie 8 lat ich rządów można stwierdzić
nawet bez dyplomu.
Obawiam się o to że,to schorzenie jest zaraźliwe i przenosi się również
na urzędników wielu szczebli, związanych z poprzednią władzą.
"Amber Gold" - nie przypominam sobie,nie pamiętam- z podobnymi
odpowiedziami spotykamy się na Komisji w sprawie warszawskiej
reprywatyzacji.

Chociaż PiS nie jest partią na którą kiedykolwiek mógłbym zagłosować,
podobnie jak na PO to chcę przypomnieć zapominalskim o tym,że PiS
wygrało wybory i zgodnie z radą Niesiołowskiego wszystko sobie
przegłosuje.To politycy obecnej opozycji na czele ,z między innymi,
z Ewą Kopacz wyprowadzają ludzi na ulicę robiąc tam demokrację
a nie przy urnach wyborczych o których mówiła zapominalska Kopacz.

Przez lenistwo,pychę podmiotowe traktowanie ludzi przez polityków
Platformy,o głupocie już nie wspomnę,mamy to co mamy.
I nic,przynajmniej na razie, nie wskazuje na to aby ta sytuacja się  zmieniła
nawet w dłuższym okresie czasu  bo chorzy ludzie nie wymyślą zdrowego
programu, a jeżeli nawet,jakimś fuksem  im się to uda, to natychmiast
po wyborach o nim i oczywiście o wyborcach, zapomną.
Co zostało wielokrotnie udowodnione przez poprzednią koalicję.

W/w jak również innym politykom polecam skorzystanie z terapii:
Terapia zaburzeń pamięci powinna być poprzedzona wnikliwą diagnostyką
psychiatryczno-neurologiczną (tomografia komputerowa - wyklucza
przyczyny ogniskowe, niedoczynność tarczycy i niedobory witaminowe)
oraz neuropsychologiczną (test MMSE, ang. Mini Mental State Examination
lub tzw. test zegara).

                                          http://www.liiil.pl/promujnotke


piątek, 8 grudnia 2017

M.MORAWIECKI


Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki desygnowany przez KP PiS na premiera!

Moim skromnym zdaniem,rekonstrukcja rządu będzie ale mam duże
wątpliwości co do zmiany na stanowisku premiera,wskazuje na to logika.
Czy to możliwe aby w jeden dzień bronić premier Szydło przed opozycją
a na drugi dzień wręczyć jej dymisję?

Pisałem tak na zakończenie wczorajszej notki.Niestety w tej kwestii
"grubo" się pomyliłem.Okazuje się że,logika nie jest również mocną
stroną formacji Kaczyńskiego a chęć dokonań za wszelką cenę,mam nadzieję
okaże się zgubne dla tej formacji,Nie wiem czy w tej naradzie decyzyjnej uczestniczli
również koalicjanci od Ziobry i Gowina ze Zjednoczonej Prawicy którzy jak
mniemam nie pałają wielką sympatią do "obcego" Morawieckiego.
Premier Morawiecki,bez zaplecza politycznego,jedynie z poparciem
prezesa Kaczyńskiego może mieć problemy z przełamaniem oporu polityków
nie tylko z tych formacji ale również polityków PiS którzy z zazdrością
patrzą na błyskawiczną karierę Morawieckiego.

Kaczyński jak powszechnie wiadomo nie zna się na sprawach gospodarczych.
Zaufaniem za dobre wyniki gospodarcze obdarzył Morawieckiego,który
niewątpliwie ma zasługi na tym polu jednakże osiągnięte nie tylko dzięki
jego pomysłom ale,a może przede wszystkim dzięki doskonałej koniunkturze
panującej w Europie z którą mamy największe związki gospodarcze.

Problemem,o którym już niedawno pisałem jest to że do obowiązków
kierowania dwoma resortami dojdzie jeszcze równie pracochłonne
wypełnianie obowiązków premiera i głównego reprezentanta Polski
na arenie międzynarodowej."Trzymanie kilku srok za ogon" może okazać
się zbyt trudne nawet dla Morawieckiego.

Nie martwią mnie przyszłe problemy rządzących,martwi mnie mizeria
prawicowej opozycji parlamentarnej,cieszy natomiast wzrastające poparcie
dla SLD.Brak tej formacji w Sejmie jest wyraźnie odczuwalny na tle
prawicowej,"totalnej opozycji" która nie ma co zaprezentować wyborcom
a jedynym programem jest "odsunięcie PiS od władzy".

Generalnie,nie jest istotne kto sprawuje funkcje premiera czy jest ministrem.
takie roszady nie zmienią nic,bo w dalszym ciągu będzie rządził Kaczyński.
Chyba że, kiedyś zdecyduje się na objecie funkcji premiera,ale to już jest poza
moją wyobraźnią.


                                               http://www.liiil.pl/promujnotke