UE- FRANS (F) : Polska się psuje:wymienia kilkanaście przykładów psucia,
żądając przedstawienia w ciągu 30 dni programu
naprawczego.
JARO K: (JK ) : Zwykły poseł.Beatko ! Beatko!!! -wchodzi Beatka
BEATA (BS) : Pierwszy minister rządu. - Tak jest p.Naczelniku
(JK) : Beato, Jako moja uczennica kształcisz się u mię na premiera,
Co to jest?
(BS) : To jest Polska Panie Naczelniku
(JK) : Jaka ona jest?
(BS) : Do niczego
Dalszy ciąg oryginalnego skeczu w doskonałej obsadzie aktorskiej
znajdą czytelnicy :http://www.skecze.net.pl/kabaret-dudek/2-ucz-sie-jasiu
Przytoczyłem początek znanego skeczu we własnej interpretacji bo w jego
środkowej fazie jest to ,jak polski rząd powinien odpowiedzieć F.Timmermansowi
który jako wiceprzewodniczący KE stawia Polsce ultimatum dotyczące
uporządkowania spraw związanych z sądownictwem. Nie przypominam sobie
aby w traktacie akcesyjnym oraz innych traktatach unijnych zawarte były
uprawnienia jakichkolwiek organów Unii Europejskiej to wtrącania
się w wewnętrzne sprawy swoich członków.Reforma sądownictwa,niezależnie
od tego czy jest dobra czy zła dotyczy jednego z członków UE i w żaden
sposób nie łamie unijnych praw.
Dziwnym wydaje się również to,że Timmermans,po zawetowaniu 2 istotnych
ustaw przez prezydenta,nie znając ewentualnych propozycji ani konstrukcji
prawnej ustaw nad którymi będzie dopiero obradował Sejm,żąda programu
naprawczego,przy okazji strasząc wydaje się bezzasadnie sankcjami
wynikającymi z art.7 Traktatu.
I dlatego UE może skoczyć Polsce tam, gdzie Frans Timmermans może
Polaków w dupę pocałować.
http://www.liiil.pl/promujnotke