W zależności od tego kto interpretuje jakieś zdarzenie czy wydarzenie
odpowiedzi będą różne.Przysłowiowa szklanka wody wypełniona do połowy.
pesymista powie,że jest do połowy pusta a optymista,że do połowy pełna.
Z taką,odmienną interpretacją pewnych zdarzeń,działań spotykamy się
również w życiu codziennym.Ponieważ piszę o polityce,zajmijmy się
wydarzeniami politycznymi.
Każde działanie rządu, złe czy czasami dobre spotyka się z krytyką opozycji.
Działania opozycji, złe czy czasem dobre jest krytykowane przez rządzących.
Zarówno jedni jak i drudzy wystrzegają się krytyki merytorycznej poczynań
przeciwnika która być może.przynajmniej w niektórych kwestiach stworzyłaby
możliwość kompromisu.Jedna i druga strona konfliktu ma gęby pełne frazesów,
typu robimy to dla dobra Polski.Moim zdaniem jedni i drudzy robią to dla siebie,
krótko mówiąc dla władzy i związanych z nią "konfitur".
Przykład wprowadzanej reformy szkolnictwa to swoisty przykład schizofrenii
niektórych członków kierownictwa PiS szczególnie,prezesa Kaczyńskiego
i ministra Macierewicza którzy głosowali za wprowadzeniem do systemu
edukacji gimnazjów które obecnie chcą likwidować.
Podobny przypadek dotyka szefa ZNP Broniarza,który w 1998 roku był
przeciw temu modelowi szkolnictwa,nawet prowadził z nauczycielami
głodówkę a dziś,jest przeciw likwidacji gimnazjów,na razie nie głoduje
ale namawia nauczycieli do strajków.
Co nam dała poprzednia reforma w ciągu ostatnich lat?
Moim zdaniem obniżenie poziomu nauczania,czy aż tak drastyczne jak
to jest przedstawione w artykule:
http://www.wyszperane.info/2017/01/15/jak-to-sie-stalo-ze-w-ciagu-ostatnich-20-lat-przecietny-maturzysta-osiagnal-poziom-nizszy-od-ucznia-v-klasy-szkoly-podstawowej-w-prl/
A co sadzą o tym czytelnicy?
http://www.liiil.pl/promujnotke