
Nie daje mi spokoju "szarża" PiS na Unie Europejską.
Zastanawiam się,czy obecne władze,całkowicie zgłupiały czy też była to
zaplanowana strategia która w przyszłości może procentować w przyszłości,
a sytuację tą opisałem w sobotniej notce.
Jeżeli była to naprędce przygotowana rozgrywka to wypadła fatalnie.
Gdyby politycy PiS byli tak mądrzy jak o sobie myślą,to rozegranie
kwestii umownie zwanej TUSK można było prowadzić w zupełnie inny sposób.
PiS zgłasza rządowego kandydata wiedząc,że nie ma najmniejszych szans
na objecie stanowiska przewodniczącego KE.Na początku twardo stawia
sprawę i blefuje jak w pokerze,że Tuska za żadne skarby nie poprze.
Stanowisko pozostałych członków UE jest podobnie zdeterminowane
jak stanowisko prezentowane przez premier Szydło.
Po wstępnych rozmowach wiadomo już,,że nie ma szans na obronę własnego
kandydata a Tusk zostanie wybrany mimo sprzeciwu Polski.
Co powinna zrobić premier Polski,mieć plan "B,C,D" ale nie taki jak miała.
Nie podpiszemy, czy nie przyjmiemy do wiadomości to szczyt będzie nieważny.
Praktyka wskazała,że jest ważny.
Przykładowo premier korzysta z planu -"B".
Panie,Panowie - Premierzy,Prezydenci - jako przedstawicielka rządu RP
nie zgadzam się z narzucaniem Polsce kandydata którego nie popieramy.
Ustępuję przed decyzją większości z przekonaniem,że to zły kandydat
który nie podoła obowiązkom koniecznego reformowania UE.
Przekonamy się o tym po zakończeniu jego kadencji a wtedy powinniście
przyznać mi rację.
Aby nie zaogniać i tak już napiętej sytuacji panującej między poszczególnymi
delegacjami wycofuję kandydata polskiego rządu i wstrzymuję się z oddaniem
głosu na przewodniczącego Tuska. BRAWA!!! jestem pewny-gromkie.
Szanowni koledzy i koleżanki albo na odwrót.Jeszcze jedna rzecz która mnie
bardzo niepokoi.Słowa prezydenta Francji są nie do przyjęcia,nie tylko
dla polskiego,ale jak przypuszczam dla rządów innych mniejszych państw.
Prezydent który mówi "wy macie zasady,my mamy fundusze strukturalne"
łamie zasadę równości podmiotów stowarzyszonych w UE.
Mimo tych pieniędzy którymi dysponuje prezydent Holland'e nie zadbał
on o bezpieczeństwo własnego Narodu, Paryż,Nicea,ofiary.
Dlatego nie dziwię się,że nie ubiega się o reelekcję bo nie ma szans
ale z innych powodów niż kandydat PiS na szefa KE.
Koniec.Kropka.
Wychodzimy jako Polska, z twarzą, a nie z obitą dupą,nikt się z PiS ,
a w szczególności z POLSKI nie śmieje zarówno w Europie jak
i w Polsce, w której opozycja ma mały manewr do krytyki rządu.
Myślenie,szczególnie w PiS to towar deficytowy,podobnie jak w PO
w poprzednich kadencjach.
http://www.liiil.pl/promujnotke