wtorek, 7 marca 2017

CZŁONKI

Znalezione obrazy dla zapytania memy saryusz Wolski

Dwa byłe członki,(dosadne określenie pozostawiam inwencji czytelników)
Platformy Oszustów walczą o stanowisko opiekuna unijnego żyrandola.
To mnie cieszy ,że centro-prawica i kato-prawica wzajemnie się gryzą.
Do niedawna przyjaciel partyjny kolega, szycha w Europarlamencie
JSW a teraz,gnida,wszarz,zdrajca i inne  epitety spadają już nie na członka
a  nie-członka Saryusza-Wolskiego.
Osobiście, ani jeden ani drugi kandydat mi nie odpowiada ale nie ja,
na szczęście będę ich wybierał więc wszystko  mi jedno kto zostanie
wybrany.Ta sytuacja pokazuje w jakim miejscu po prawie 30 latach
transformacji się znajdujemy. Mogę krótko  ale dosadnie określić -w dupie.

Zarówno jeden jak i drugi kandydat nie są samodzielnymi politykami.
To marionetki w polityce unijnej podobnie jak marionetki zajmujące
wysokie stanowiska w obecnym rządzie.
Tusk robi dobrze A.Merkel a Saryusz-Wolski ma ochotę dogodzić prezesowi.
Jeden wart drugiego,chociaż obaj zapewniają,że ich działanie  w UE
podyktowane jest dobrem Polski.Od lat słucham tych pierdół wypowiadanych
przez różnych polityków i już dawno przestałem w nie wierzyć.

Szanse tych, moim zdaniem ,złych kandydatów oceniam jednoznacznie
na korzyść Tuska,który jako polityk spolegliwy nie tylko wobec koleżanki
partyjnej Merkel ale również w stosunku do innych spokojnie wygra
i będzie "rządził" kolejne 2,5 roku. Chyba że,jak to zwykle bywa,
ktoś trzeci z innego państwa pogodzi skłóconych Polaków.

PiS nie chcąc poprzeć Tuska wymyślił Saryusz-Wolskiego a on się
zgodził,jak przypuszczam nie za darmo,firmować ten kabaret swoim
nazwiskiem i twarzą,Dlatego od lat namawiam wyborców aby spuścić
z wodą w toalecie te solidarnościowe popłuczyny i dać szansę lewicy.
Namawiałem do głosowania na ZL,bo ich wejście automatycznie odbierało
PiS większość parlamentarną a w koalicji różne bywa.Przykład r.2007.
Niewielu posłuchało no to macie prawicowe rozgrywki.
Pierwsza szansa  na ostrzeżenie PiS będzie w wyborach samorządowych,
kolejna w wyborach parlamentarnych.Jak jej nie wykorzystacie to miejcie
pretensje do siebie,ale myślę,że przez następne lata PiS wam tak wybierze,
że będziecie stać w kolejkach go lokali wyborczych aby zmienić #dobrą zmianę#.

Według zapowiedzi wicepremiera Morawieckiego PiS ma zamiar rządzić
do 2031 r. Na moje szczęście ja już wtedy będę wąchał kwiatki,od spodu.

                                                http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 6 marca 2017

TW WOLFGANG

Znalezione obrazy dla zapytania twWolfgang


A to pech.Prawo i Sprawiedliwość po raz kolejny dzieli,tym razem  agentów.
Nasi,są w porządku a nie nasi to komuchy,zdrajcy,pracownicy bezpieki
nawet babcia klozetowa,czy palacz w kotłowni jakiegokolwiek Urzędu
na stare lata pozbawiony zostanie sporej części emerytury.
To nie epidemia a pandemia schizofrenii panująca w PiS.
Wałęsa,coś tam podpisał i jest kapusiem.Nie wnikam w to czy słusznie
czy nie,w każdym razie idzie w zaparte.Ambasador RP w Niemczech
prof. Przyłębski przyznaje:"Niewykluczone, że szantażowany na okoliczność
niewydania paszportu, mogłem podpisać jakieś zobowiązanie "(…).
Jak na profesora i ambasadora to pamięć ma dobrą,szkoda,że krótką.
Nie interesują mnie okoliczności w jakich student Przyłębski podjął
współpracę z SB ale fakt,że podjął i zapomniał o tym fakcie.
Gdzie byli ci pisowscy poszukiwacze agentów,że akurat tego przypadku
wcześniej nie odkryli,a może nie chcieli,bo to swój chłop.
Podobnych przykładów stosowania podwójnych standardów przez PiS
znajdziemy wiele.A to PRL-owski sędzia który podobno robił wszystko
aby nie skazywać opozycjonistów,a to prokurator który wręcz pomagał
oskarżonym wywinąć się od kary,a to wojskowy który stał tam gdzie ZOMO
ale jest kumplem prezesa.Na koszt państwa czci się wielu bandytów zwanych
"żołnierzami wyklętymi" stosując metodę odwrotną do dezubekizacji.
Wszyscy  PRL-u wszyscy funkcjonariusze byli bandytami a w IV PiS RP,
wszyscy bandyci  są bohaterskimi "żołnierzami wyklętymi"
Nawet zdrajca Kukliński został generałem.

Wracając do ambasadora.Ten człowiek powinien natychmiast zostać
odwołany i pozbawiony stanowiska bo nie można agentów dzielić
na swoich i obcych oraz psuć już i tak nadszarpniętą opinię o Polsce
w kraju który jest  największym partnerem gospodarczym czyli Niemczech.
Nie przypuszczam aby małżonka ambasadora nie miała pojęcia
o przeszłości swego męża,współpracując z nim w berlińskiej
ambasadzie.Dobrym ruchem prezydenta Dudy byłoby wykorzystanie
pretekstu do odwołania z funkcji Prezesa TK małżonki "Wolfganga".

Znany łowca agentów Bronisław Wildstein wyjątkowo broni ambasadora,
pisząc:
"Okazuje się jednak, że ten, w sumie niewiele znaczący moment załamania,
ma blisko 40 lat później służyć przekreśleniu dorobku i postawy
prof. Przyłębskiego i uderzyć rykoszetem w jego żonę, prezes Trybunału
Konstytucyjnego.

Na koniec stanowisko "totalnej opozycji" wyjątkowo merytoryczne,
czyżby zmądrzeli? Lepiej późno niż wcale.

Rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec przypomniał
"płomienne wystąpienia polityków PiS, którzy od lat bardzo
skrupulatnie doszukują się w biografiach osób publicznych,
polityków opozycji jakiegokolwiek związku z PZPR, z PRL, z SB".

- Zadziwiające jest to, że w przypadku ambasadora RP w Berlinie,
męża prezes Trybunału Konstytucyjnego, informacja IPN-u
od wielu miesięcy nie jest komentowana przez premiera rządu,
przez polityków PiS-u.

                                         http://www.liiil.pl/promujnotke

niedziela, 5 marca 2017

ZŁOTO!!!!





Oprócz niewątpliwych "sukcesów" w dziedzinie polityki,które niestety
martwią wielu Polaków,jest coś z czego wszyscy się cieszymy.
Złoty medal Mistrzostw Świata w konkursie drużynowym wywalczyła
nasza reprezentacja.Nazwisk nie będę wymieniał,bo jestem pewien,
że znają je wszyscy, nawet ci,którzy niespecjalnie interesują się sportem.

Sukces  ogromny , przewaga nad przeciwnikami nie pozostawia złudzeń
kto był lepszy.Mogło być lepiej w konkursach indywidualnych w których
nasi zawodnicy również spisywali się doskonale.Niestety moim skromnym
zdaniem zostaliśmy oszukani,zarówno na małej skoczni jak i na normalnej.
Stoch został pozbawiony brązowego medalu na małej skoczni a Żyła złotego
na skoczni dużej.Przepisy"fair play" nie do końca są stosowane przez
sędziów oceniających skoki,szczególnie w przypadku naszych skoczków.

Dziwię się szefowi PZN,że nie został w tej sprawie złożony oficjalny protest.
Pewnie nic by nie zmienił ale wykazał stanowczość polskich oficjeli
i sprzeciw w traktowaniu sportowców "po uważaniu" albo według
przynależności państwowej.

Drużynowy konkurs pokazał "paprykową moc" Polaków i pozbawił
złudzeń na rywalizację już od pierwszego skoku.
Gratulując zawodnikom i szkoleniowcom,doceniam ich hart ducha
i postawę w walce mimo rozczarowań werdyktami sędziowskimi
w konkursach indywidualnych.

Brawo !!!

                         http://www.liiil.pl/promujnotke