Kolejna rocznica podpisania "Porozumień Sierpniowych"
przebiegała pod znakiem jeszcze większych nieporozumień niż zazwyczaj.
Każdy świętujący świętował we własnym gronie,przy okazji czcząc
własnych bohaterów i tworząc nowych bohaterów, lata 1980 roku,
Mało kto pamięta o tych prawie 10 milionach bezimiennych,rzeczywistych
bohaterach bez których kilkudziesięciu przywódców nie miało szans
na pozytywne zakończenie nie tylko strajku ale również późniejszych
wydarzeń których rezultatem była zmiana ustrojowa.
Kto czyta jakiś czas mojego bloga,ten wie,że nie mam najlepszego
zdania o Lechu Wałęsie,ale nigdy nie podważam jego zasług
z okresu pierwszej Solidarności.Co prawda mocno koloryzuje i eksponuje
swoją postać ale taki ma charakter w kształtowaniu którego pomogli
mu doradcy,m.in.Lech Kaczyński.Ktoś musiał być przywódcą,a ponieważ
był to bunt robotników to padło na Wałęsę,który wydawał się dobrym
materiałem do manipulowania.Niestety,rzeczywistość okazała się inna.
O niechlubnej przeszłości Wałęsy wiedziało sporo osób,nie sadzę aby
tej wiedzy nie posiedli bracia Kaczyńscy co nie przeszkadzało im zatrudnić
się w jego Kancelarii po wygraniu wyborów prezydenckich,
Konflikt i rozejście się dróg Wałęsy i Kaczyńskich trwa do dziś i coraz
bardziej się pogłębił w momencie dojścia PiS do władzy.
Czy się to komuś podoba czy nie,ceni Wałęsę lub nie,to nikt nie
powinien kwestionować jego wkładu w walce o zmiany w latach
osiemdziesiątych.Wystąpienie premier Szydło pod pomnikiem
niewątpliwie ikony Solidarności Anny Walentynowicz która ani
słowem nie wspomniała o Lechu Wałęsie uważam za,delikatnie mówiąc
nieeleganckie.Jak wiemy na początku strajku a także w okresie
późniejszym te osoby łączyła wielka przyjaźń.Walentynowicz
trzymała do chrztu,jedną z córek Wałęsy.Później ich drogi się rozeszły
co nie zmienia faktu że wałęsa był sygnatariuszem porozumień i wypadało
o nim wspomnieć.Zrobił to prezydent Duda ale więcej uwagi poświęcił
prezydentowi....Kaczyńskiemu.Jeszcze parę lat i okaże się,że Wałęsa
był tylko figurantem a cała akcja kierował Lech Kaczyński.
Nowy bohater Solidarności.
A mimo to były i obecny prezydent przekazali sobie "znak pokoju"

http://www.liiil.pl/promujnotke