środa, 16 grudnia 2015

'POLITYCO"

"Dajcie PiS-owi szansę". Były szef Freedom House o Polsce

Co piszą inni o sytuacji w Polsce?Warto przeczytać!


"Dajcie PiS-owi szansę". Były szef Freedom House o Polsce 

Zagraniczne media nadal o sytuacji w Polsce Zachodnie media przesadziły w ocenach dotyczących rządów Prawa i Sprawiedliwości - twierdzi autor komentarza zamieszonego na łamach portalu Politico, w którym analizuje sytuację polityczną w Polsce. Omawia pokrótce argumenty używane przez przeciwników partii rządzącej i stwierdza, że nieuprawnione jest używanie określenia "zamach stanu". O Polsce pisze także "New York Times". Brytyjczyk pisze do Schulza ws. Polski. "Prosiłbym, aby zaznajomił się Pan z faktami" Lider frakcji... czytaj dalej » Autorem komentarza w Politico jest Adrian Karatnycky, ekspert waszyngtońskiego think-tanku Atlantic Council i były szef amerykańskiej fundacji Freedom House. Jak pisze, w ostatnich dniach "kaskada informacji podawanych przez zachodnie media sugeruje, że konserwatywna polska partia Prawo i Sprawiedliwość w szybkim tempie posuwa się w kierunku dyktatury". Podaje przykład artykułu, autorstwa komentatora dziennika "Washington Post" Jacksona Diehla, a także materiału telewizji CNN, wyemitowanym w programie Fareeda Zakarii, który ocenił, że wydarzenia w Polsce "przybrały brzydki obrót". "Po pierwsze, spójrzmy na fakty. Polski PiS jest przede wszystkim konserwatywną partią głównego nurtu, do której należą zarówno populiści jak i zorientowani na rynek pragmatycy. Jej liderzy reprezentują spektrum, które rozciąga się od umiarkowanych, probiznesowych konserwatystów do kulturowych konserwatystów oraz ultrakonserwatywnych nacjonalistów" - pisze autor. Dodaje, że wielu liderów PiS "było bohaterami walki Solidarności o wolność, podczas gdy inni byli bohaterskimi dysydentami z długim stażem, którzy spędzili dekady na walce przeciwko komunistycznym rządom". Karatnycky uważa, że na informacje mediów o PiS wpływa to, że partia ta broni suwerenności narodowej i w konsekwencji jest eurosceptyczna, a także wizerunek niektórych jej przywódców, uważanych za homofobów i antysemitów. "To prawda, że liderzy PiS publicznie sprzeciwiają się legalizacji małżeństw homoseksualnych i podkreślają katolicką naturę Polski. Ale choć te konserwatywne poglądy nie są zgodne z przeważającymi w UE tendencjami, nie znaczy to, że ucieleśniają skrajną prawicę" - ocenia komentator. "alarmistyczne, odruchowe reakcje oraz instynktowna stronniczość" Ryszard Bugaj: to, co mówi Kaczyński, to są oburzające rzeczy - Jarosław... czytaj dalej » W swoim komentarzu odnosi się m.in. do zamieszania wokół Trybunału Konstytucyjnego. Pisze, że to Platforma Obywatelska "wznieciła kryzys". Wówczas - jak argumentuje - zachodnie media nie potępiały działań Sejmu, głównie dlatego - jak twierdzi - że "działania podjęła partia, która stanowczo jest częścią establishmentu UE i przeciwnie niż PiS ma silne związki z międzynarodową polityką i światowymi mediami". Polemizuje on także z zarzutami o próbę cenzury, a także z krytyką dotyczącą ułaskawienia przez prezydenta Andrzeja Dudę byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego. "Twierdzenia, że Polska wkracza w nową erę cenzury w sowieckim stylu to absurd" - przekonuje Adrian Karatnycky, komentując z kolei próbę odwołania premiery sztuki opartej na dziele noblistki Elfriede Jelinek. Dodaje, że porównania do czasów komunistycznych wobec polityków PiS to dla nich obraza, bo spędzili lata w więzieniu w PRL. Komorowski: Kaczyński nie potrafi przegrywać, nie umie też wygrywać z klasą Prawo i... czytaj dalej » "Krótko mówiąc, uważne spojrzenie na główne rzekome zarzuty przeciwko nowemu rządowi PiS sugeruje, że kryje się za nimi mniej, niż wydaje się na pierwszy rzut oka. Polska, jak wszystkie zachodnie demokracje, może tylko zyskać na uwadze mediów i międzynarodowej czujności. Polska nie ucierpi z powodu starannego i odpowiedzialnego informowania o sytuacji w jej instytucjach politycznych. Ale nie służą jej alarmistyczne, odruchowe reakcje oraz instynktowna stronniczość, z jaką powitano powrót mainstreamowej konserwatywnej partii do władzy w Polsce" - ocenia Karatnycky. "Seria wątpliwych manewrów" O Polsce pisze także "New York Times", który pokrótce omawia ostatnie wzbudzające kontrowersje działania partii rządzącej. W artykule jest mowa o "serii wątpliwych manewrów w wykonaniu parlamentu i rządu", ułaskawianiu byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, próbie wstrzymania sztuki teatralnej uznanej za "pornograficzną", zapowiedź przejęcia kontroli nad mediami i odmowa przyjęcia uchodźców. "New York Times" pisze, że niektórzy określają działania polityków PiS mianem "putinistycznych". 

LINK DO ORYGINAŁU;
http://www.politico.eu/article/give-pis-a-chance-poland-kaczynski-andrzej-duda-szydlo/


                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 15 grudnia 2015

ZAMACH STANU

Lech Wałęsa pochwalił się prezentem od kapitanów żeglugi wielkiej

Narodowa histeria w wykonaniu niektórych polityków,a także wypowiedzi
niektórych polityków zagranicznych przekraczają szczyty głupoty.
Były prezydent Wałęsa uważa,że należy w drodze referendum pozbawić
demokratycznie wybranych,prezydenta i większość parlamentarną władzy.
Myślenie od zawsze sprawiało trudność "legendzie" Solidarności,który
często nie wie co mówi.Oczekuję,na wytrysk intelektualny Wałęsy w postaci
przepisu : JAK TO ZROBIĆ.?
Wałęsa straszy wojna domową bo w Warszawie odbyły się dwie demonstracje
przeciwników i zwolenników rządu,które w jego mniemaniu mogą doprowadzić
do wojny domowej.Jak ogłosiła jedna z artystek,komunizm skończył się jakiś
czas temu a w demokracji manifestacje,demonstracje,marsze i inne formy
protestu mieszczą się w ramach demokratycznego państwa.
Trudno dziwić się Wałęsie którego ego wielokrotnie przewyższa intelekt
ale dziwić się trzeba wypowiedzi Przewodniczącego Parlamentu Europejskiego
Martina Schulza.Czołowy polityk SPD,czyli niemieckiej lewicy,twierdzi że,
wydarzenia w Polsce "maja charakter zamachu stanu".Okazuje się ,że nie tylko
nasza legenda ma kłopoty intelektualne ale równie Herr Schulz.

Niemiecka Wikipedia  hasło -"PUTSCH" ) ist eine oft überraschende, meist gewaltsame Aktion von Angehörigen des Militärs oder paramilitärischer Organisationen und/oder einer Gruppe von Politikern mit dem Ziel, die Regierung zu stürzen und die Macht im Staat zu übernehmen..

Chyba że,puczystami Herr Schulz nazywa tych którzy występują przeciw
legalnej,demokratycznie wybranej większości parlamentarnej  która utworzyła
rząd,

Oprócz głupot ma temat dokonywanego w Polsce "zamachu stanu" polityk
niemiecki powiedział coś mądrego:" Gdy prawicowi populiści dostaną do ręki argument, że siły zewnętrzne, obcy, inne kraje próbują mieszać się do polityki wewnętrznej ich kraju w celu skorygowania jej, wówczas najbardziej wzrasta ich popularność".
I dlatego politycy zagraniczni a szczególnie unijni powinni się od....walić
od spraw wewnętrznych naszego państwa i nie przesadzać z zagrożeniami.

Oczywiście sytuacja jest trudna i skomplikowana ale  trudno jednoznacznie
wskazać winnych tego konfliktu.Chyba że,jest się zwolennikiem jednych
bądź drugich.Ja mam ten komfort,że nie jestem i dlatego obwiniam obie strony.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 14 grudnia 2015

MARSZ

Przez Warszawę przeszedł marsz PiS. Policja: 40-45 tys. osób

W marszach w obronie demokracji które odbyły się w Warszawie,
mamy na razie remis.W liczbie uczestników,zdecydowane zwycięstwo PiS.
Według Radia ZET które opiera się na danych przekazanych przez Policję,
liczba uczestników została oszacowana na 17-20 tysięcy.To i tak wielki
sukces organizatorów.Gdyby jeszcze nie eksponowano tak uczestniczących
w marszu polityków opozycji i ich emocjonalnych wystąpień np.nadziei lewicy
B.Nowackiej,czy podskoków obrońcy demokracji R.Giertycha. to tą inicjatywę
można aby uznać za początek budowy społeczeństwa obywatelskiego.
Udział w marszu i wypowiedzi polityków PO, którzy skutecznie eliminowali
i lekceważyli oddolne inicjatywy obywatelskie ,łamiących prawo przy wyborze
2 sędziów TK.co przełożyło się na obecną sytuację polityczną,jest szczytem
hipokryzji.O roli mediów szczególnie TVN-u epatującego  widzów rzekomo 50
tysięcznym tłumem uczestników,według mnie.przynosi więcej szkody niż pożytku.

Dzisiejszy marsz organizowany przez PiS według danych policyjnych zgromadził
40-45 tysięcy uczestników.Organizatorzy podobnie jak  w sobotnim marszu
liczbę uczestników mnożą przez 2 twierdząc że,maszerowało 80 tysięcy ludzi.
Cieszę się ,że organizatorzy Marszu Wolności  i Sprawiedliwości być może
nieświadomie popierają decyzję gen.Jaruzelskiego o wprowadzeniu stanu wojennego.
Gdyby nie podjęta przez Niego,kontrowersyjna  do dziś decyzja,w grudniu,styczniu
lub późniejszych miesiącach organizowano by marsze upamiętniające setki jeżeli
nie tysiące zabitych gdyby doszło do interwencji zewnętrznej.
Marsz poparcia PiS,prezydenta Dudy to również przemówienia głównego
stratega i konstruktora mających nastąpić zmian.Wynika z nich usztywnienie
stanowiska PiS  w sprawie TK oskarżanie przeciwników politycznych
i sędziów TK o chęć blokowania przez ten organ zmian proponowanych
przez rząd,np 500+ czy skrócenie wieku emerytalnego.
To oczywiście czysty populizm, ale zyskujący poparcie społeczne bo, każdy
chciałby być "piękny i bogaty" a na starość  mieć bezpłatne lekarstwa.

Przed nami jeszcze nie jeden marsz,demonstracja,manifestacja mam nadzieję
na kolejne "artystyczne" dokonania "demokraty"  mecenasa Giertycha.
https://www.youtube.com/watch?v=kx7-mQ_rd-I

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke