Przyjaźń,przyjaźnią,solidarność,solidarnością a własne interesy najważniejsze.
Nie kto inny jak Niemcy,JAKIM PRAWEM, straszą nas odebraniem dotacji
UNII EUROPEJSKIEJ,w której podobno mamy takie same prawa i obowiązki
jak nasi zachodni sąsiedzi.W sprawach uchodźców to nie UE a sam niemiecki
rząd zdecydował się na uproszczone procedury dotyczące azylu.
Teraz zamykają granice bo uważają że, uchodźców maja wystarczająco dużo
i należy się nimi podzielić z innymi członkami Unii.
Nie dziwie się stanowisku "prezydenta" Tuska w tej kwestii.Nie od dziś wiadomo
że funkcję zawdzięcza kanclerz Merkel, a jak wiadomo również w polityce
nie ma nic za darmo.Decyzja podjęta przez Tuska o tym,że decyzja o kwotach
uchodźców będzie podejmowana przez ministrów spraw wewnętrznych a nie
przez premierów rządów
Tym samym ułatwił życie premier Kopacz, która w Polsce jest za, a w Brukseli
przeciw narzucanym kwotom oraz pozbawił inne państwa które nie zgadzają się
na europejski czyli niemiecki dyktat prawa weta.
No cóż, za stanowisko rewanżować się przyjdzie "prezydentowi " Tuskowi
jeszcze nie raz.Szkoda że,kosztem Ojczyzny.
Niemcy zarzucają nam brak solidarności a za naszymi plecami robią korzystne
dla siebie a niekorzystne m,in.dla Polski interesy z Rosją.Zapadła decyzja o budowie
rurociągi Nord Stream II,łączącego Rosję z Niemcami przez Morze Bałtyckie.
Polscy politycy "osły trojańskie" Ameryki cały czas mówią o zaostrzaniu sankcji
w stosunku do Rosji,płacą za to jedną z najwyższych stawek za 1 m 3 gazu.
Być może w niedalekiej przyszłości będziemy płacić jeszcze więcej a przy
okazji zostaniemy pozbawieni opłat tranzytowych bo uruchomienie NS II
w pełni pokryje zapotrzebowanie zachodniej Europy na rosyjski gaz.
Zostaną nam w ziemi puste rury po Jamale.
Korzyści z tej inwestycji będą mieli nasi "przyjaciele" Niemcy
i "wrogowie" Rosjanie.
Dlaczego pan Tusk,pani Kopacz nie porozmawiają z panią Merkel
o solidarności jej rządu z Polską,Ukrainą czy nienależącą do UE, Białorusią.
"Szykują nam się większe zagrożenia od fali uchodźców.
Od nas domagano się solidaryzmu (w sprawie uchodźców)
o my ten solidaryzm wprowadzamy.Tak się wypowiada
polski rząd,jesteśmy za solidarnością,teraz musimy się twardo domagać.
To jest także zadanie polskich służb dyplomatycznych,polskiego rządu,
żeby domagać się solidarności w tej sprawie".
Powiedział były premier Jerzy Buzek stwierdzając że budowa tego gazociągu
jest zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa energetycznego.
Niech się domaga, przecież to jego koleżanki i koledzy z Platformy Oszustów
tworzą ten nierząd.
http://www.liiil.pl/promujnotke