czwartek, 7 maja 2015

DEBATA




"Huzia na jednego Józia" ,żali się odważny inaczej prezydent Komorowski.
Gdzie podział się dzielny opozycjonista który był gotów oddać swe młode
życie w zamian za śmierć jakiegoś krawężnika z Milicji Obywatelskiej.
Gdzie ten bohater walczący o wolność słowa poprzez spóźnioną głodówkę.
Może,jak był młody,Komorowski był odważny z wiekiem utracił te cechy.

Stchórzyć przed "surogatami" jak nazwał niektórych kandydatów jego
doradca prof.Nałęcz to nie przystoi "bohaterowi" lat minionych.
Czego się obawiał,tak mądry,doświadczony i kompetentny prezydent.
Obawiał się,że nastapi "huzia na jednego Józia".jezeli sie nie mylę
to prezydent ma na imię Bronisław,chociaż niektórzy nazywają  go
Bredzisławem,co należy uznać za słuszne bo bredzi o jakimś "Józiu".

Program debaty był tak skonstruowany,że nie było czasu na to aby zbytnio
atakować urzędujacego prezydenta.Tak chwalony za kompetencje
prezydent łatwo dałby sobie radę z konkurentami.Swoją wielką wiedzą
i doświadczeniem mógłby wypunktować szczególnie najgroźniejszego
jak się wydaje kandydata z PiS.Wskazać słabe strony jego programi być może
zwiekszyć swoją przewagę o tyle aby wygrać już w I turze.

Tchórzostwo czy błąd urzędującego prezydenta i jego sztabu wyborczego.
Politolodzy uważaja,że to błąd który będzie kosztował Komorowskiego,
jak ocenia dr Wojciech Jabłoński około 5 punktów procentowych.
To sporo, zważywszy na tendencję spadkową Komorowskiego którą
poprzez udział w debacie i mądre wypowiedzi mógł zahamować.
W II turze prawdopodobnie z A.Dudą nie uniknie już konfrontacji,
a znajac jego skłonność do gaf,oraz niespodziankę jaką mu przyszykuje
sztab wyborczy kontrkandydata może stracić kolejnych wyborców.
I to co wydawało się formalnością może być kleską Komorowskiego.

Kolejny błąd to lekceważenie elektoratu który być może w II turze
przechylic szalę zwyciestwa. W drugiej turze część elektoratu zapewne
zostanie w domu ale część spełni swój obywatelski obowiązek.
Czy zagłosuje na człowieka który zlekcewazył ich kandydatów których
popiera kilka milionów wyborców i samych wyborców?


                                          http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 6 maja 2015

OBIETNICE



"Donaldzie,ja tu rządzę" mówiła swego czasu jego protegowana
premier Kopacz.Nie znaczy to,że nie będę sięgać po Twoje metody,
powinna dodać dla jasności sprawy.Niektórzy już zapomnieli szczegółów,
inni nie,ale jest pewne ,że Tusk  jako premier złozył całą masę obietnic
których nie dotrzymał i kal przypuszczam nie miał nawet zamiaru ich
dotrzymać.Ale wyborcy PO to podobnie jak PiS,to "ciemny lud" i kupowali
te obietnice bez zastrzeżeń.
Korzystając z tego ,że głupich nie sieją bo sami rosną ,premier Kopacz
również pragnie wykorzystać tę metodę bo jesienią mamy wybory
parlamentarne a sytuacja na dziś ,jest dość skomplikowana.SLD przegrywa
z partią KORWIN a PSL jest poniżej progu wyborczego.Wszystko wskazuje
na to ,że do wyborów mogą powstać jeszcze 3 partie które mogą napsuć
sporo krwi Platformie i Sojuszowi.

Rząd zamierza więc obiecać sferze budżetowej podwyżki.Niektórzy
zatrudnieni nie otrzymywali ich od 2008 roku.Jaka to będzie wdzięczność
dla PO nietrudno sobie wyobrazić.Problem w tym,że aby te podwyżki
ewentualnie otrzymać w rpku 2016 i póżniejszych należ najpierw oddać
głos na Platformę Obywatelską która po wyborach jak to już przerabialiśmy
zamieni się w Platformę Oszustów.Da  podwyżki jak sytuacja finansowa się
poprawi , a nie da bo nic nie wskazuje na to ,że się poprawi,wręcz przeciwnie.
Eksperci ostrzegaja przed kolejnym mocniejszym kryzysem który dotknie
szczególnie państwa UE.
Niemiecki ekonomista Max Otte uważa, że obecne spowolnienie gospodarki może doprowadzić do głębszego kryzysu niż w 2008 r. Jego zdaniem brak reform strukturalnych po zahamowaniu kryzysu oraz spiętrzenie bieżących problemów zaczynają teraz się mścić na Europie.

Ale oczywiście nie dotyczy to naszej ciągle "Zielonej Wyspy" na której zmienił się
jedynie sternik ale metody pozostały takie same.

A ja wolę wróbla w garści niż kanarka na dachu i na PO nie zamierzam nigdy
głosować,nawet  jako mniejsze zło.Bo oszustom nie wierzę.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 5 maja 2015

ZGODA i ....

                        

"Wybierz zgodę i bezpieczeństwo". To wyborcze hasło walczacego
reelekcję prezydenta Komorowskiego.To hasło krótko ale dosadnie
skrytykował szef SLD.Brzmi ,:"Jak reklama producentów prezerwatyw.
Czy przez wielokrotne powtarzanie ,"zgoda i bezpieczeństwo" coś się
w Polsce zmieni? Zastanawiam się co przez pierwszą kadencję zrobił
prezydent w kwestii zgody,bezpieczeństwa zarówno wewnętrznego
jak i zewnętrznego.Niewiele,spłodził projekt ustawy sprzeczny z Konstytucją
dotyczący ograniczenia manifestacji i zasłaniania twarzy.
On,który podobno walczył o wolność słowa i zgromadzeń.On który "nażarty"
podejmował głodówkę przeciw "komunie".i ograniczeniom jakie stosowała.
I wreszczie ON,który miała zamiar zabić milicjanta tylko dlatego ,że był milicjantem
służącym w  komunistycznym PRL-u.

Przypominanie,że Komorowski jest prezydentem Platformy Oszustów
jest raczej zbędne.To premier mianuje ale prezydent zatwierdza członków rządu.
Jak widać nie są ważne kompetencje ale znajomości,przyjaźń z premierem
czy też zasługi partyjne są przepustką do ministerialnej kariery,
Mianowanie katechetki na stanowisko ministra w tak ważnym resorcie jakim jest
MSW wywołało ogólne rozbawienie.
Mimo tego prezydent,dziś przekonujący o wyborze bezpieczeństwa nie zawachał
się złożyć  swojego podpisu pod nominacją.
Jak można walczyć o bezpieczeństwo wewnętrzne mając katechetkę za ministra,
wiecej kapelanów niż instruktorów i wiecej pielgrzymek do różnych miejsc świętych
niż ćwiczeń i doskonalenia umiejetności  np ,w opanowaniu tłumu.
Jeżeli Policja potrzebuje strzelb aby spacyfikować 50 chuliganów to jest to skandal.
Jeżeli jeszcze używa tej broni to jest to zbrodnia,a śmierć 27 latka jest morderstwem.

"Legenda" Solidarności W.Frasyniuk  swego czasu powiedział :
Jak w PRL-u szło 2 milicjantów to grupa młodzieży stojąca na chodniku
przechodziła na drugą stronę ulicy.
W III RP  to  policjanci widząc kilku młodzieńców  wolą przejść na drugą stronę ulicy.

Brak profesjonalizmu powoduje eskalacje konfliktu,zniszczenia materialne,
wzbudza niepokój wśród społeczeństwa i obawy o własne bezpieczeństwo.

Prezydent Komorowski chce "zgody i bezpieczeństwa" na swoich warunkach.
Kto się sprzeciwi zostanie potraktowany "ciupagą".Wygrażanie pięściami
swoim oponentom nie mieści się chyba w konwencji "zgoda i bezpieczeństwo".
https://www.youtube.com/watch?v=PmijWrhO5vc podobnie jak słowa :
"Ich musimy zepchnąć na kompletny margines."

Mam nadzieję,że wyborcy nie dadzą się "zepchnąć na kompletny margines"
i zagłosują na innych kandydatów niż p.Komorowski.

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke