środa, 6 maja 2015

OBIETNICE



"Donaldzie,ja tu rządzę" mówiła swego czasu jego protegowana
premier Kopacz.Nie znaczy to,że nie będę sięgać po Twoje metody,
powinna dodać dla jasności sprawy.Niektórzy już zapomnieli szczegółów,
inni nie,ale jest pewne ,że Tusk  jako premier złozył całą masę obietnic
których nie dotrzymał i kal przypuszczam nie miał nawet zamiaru ich
dotrzymać.Ale wyborcy PO to podobnie jak PiS,to "ciemny lud" i kupowali
te obietnice bez zastrzeżeń.
Korzystając z tego ,że głupich nie sieją bo sami rosną ,premier Kopacz
również pragnie wykorzystać tę metodę bo jesienią mamy wybory
parlamentarne a sytuacja na dziś ,jest dość skomplikowana.SLD przegrywa
z partią KORWIN a PSL jest poniżej progu wyborczego.Wszystko wskazuje
na to ,że do wyborów mogą powstać jeszcze 3 partie które mogą napsuć
sporo krwi Platformie i Sojuszowi.

Rząd zamierza więc obiecać sferze budżetowej podwyżki.Niektórzy
zatrudnieni nie otrzymywali ich od 2008 roku.Jaka to będzie wdzięczność
dla PO nietrudno sobie wyobrazić.Problem w tym,że aby te podwyżki
ewentualnie otrzymać w rpku 2016 i póżniejszych należ najpierw oddać
głos na Platformę Obywatelską która po wyborach jak to już przerabialiśmy
zamieni się w Platformę Oszustów.Da  podwyżki jak sytuacja finansowa się
poprawi , a nie da bo nic nie wskazuje na to ,że się poprawi,wręcz przeciwnie.
Eksperci ostrzegaja przed kolejnym mocniejszym kryzysem który dotknie
szczególnie państwa UE.
Niemiecki ekonomista Max Otte uważa, że obecne spowolnienie gospodarki może doprowadzić do głębszego kryzysu niż w 2008 r. Jego zdaniem brak reform strukturalnych po zahamowaniu kryzysu oraz spiętrzenie bieżących problemów zaczynają teraz się mścić na Europie.

Ale oczywiście nie dotyczy to naszej ciągle "Zielonej Wyspy" na której zmienił się
jedynie sternik ale metody pozostały takie same.

A ja wolę wróbla w garści niż kanarka na dachu i na PO nie zamierzam nigdy
głosować,nawet  jako mniejsze zło.Bo oszustom nie wierzę.

                                   http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 5 maja 2015

ZGODA i ....

                        

"Wybierz zgodę i bezpieczeństwo". To wyborcze hasło walczacego
reelekcję prezydenta Komorowskiego.To hasło krótko ale dosadnie
skrytykował szef SLD.Brzmi ,:"Jak reklama producentów prezerwatyw.
Czy przez wielokrotne powtarzanie ,"zgoda i bezpieczeństwo" coś się
w Polsce zmieni? Zastanawiam się co przez pierwszą kadencję zrobił
prezydent w kwestii zgody,bezpieczeństwa zarówno wewnętrznego
jak i zewnętrznego.Niewiele,spłodził projekt ustawy sprzeczny z Konstytucją
dotyczący ograniczenia manifestacji i zasłaniania twarzy.
On,który podobno walczył o wolność słowa i zgromadzeń.On który "nażarty"
podejmował głodówkę przeciw "komunie".i ograniczeniom jakie stosowała.
I wreszczie ON,który miała zamiar zabić milicjanta tylko dlatego ,że był milicjantem
służącym w  komunistycznym PRL-u.

Przypominanie,że Komorowski jest prezydentem Platformy Oszustów
jest raczej zbędne.To premier mianuje ale prezydent zatwierdza członków rządu.
Jak widać nie są ważne kompetencje ale znajomości,przyjaźń z premierem
czy też zasługi partyjne są przepustką do ministerialnej kariery,
Mianowanie katechetki na stanowisko ministra w tak ważnym resorcie jakim jest
MSW wywołało ogólne rozbawienie.
Mimo tego prezydent,dziś przekonujący o wyborze bezpieczeństwa nie zawachał
się złożyć  swojego podpisu pod nominacją.
Jak można walczyć o bezpieczeństwo wewnętrzne mając katechetkę za ministra,
wiecej kapelanów niż instruktorów i wiecej pielgrzymek do różnych miejsc świętych
niż ćwiczeń i doskonalenia umiejetności  np ,w opanowaniu tłumu.
Jeżeli Policja potrzebuje strzelb aby spacyfikować 50 chuliganów to jest to skandal.
Jeżeli jeszcze używa tej broni to jest to zbrodnia,a śmierć 27 latka jest morderstwem.

"Legenda" Solidarności W.Frasyniuk  swego czasu powiedział :
Jak w PRL-u szło 2 milicjantów to grupa młodzieży stojąca na chodniku
przechodziła na drugą stronę ulicy.
W III RP  to  policjanci widząc kilku młodzieńców  wolą przejść na drugą stronę ulicy.

Brak profesjonalizmu powoduje eskalacje konfliktu,zniszczenia materialne,
wzbudza niepokój wśród społeczeństwa i obawy o własne bezpieczeństwo.

Prezydent Komorowski chce "zgody i bezpieczeństwa" na swoich warunkach.
Kto się sprzeciwi zostanie potraktowany "ciupagą".Wygrażanie pięściami
swoim oponentom nie mieści się chyba w konwencji "zgoda i bezpieczeństwo".
https://www.youtube.com/watch?v=PmijWrhO5vc podobnie jak słowa :
"Ich musimy zepchnąć na kompletny margines."

Mam nadzieję,że wyborcy nie dadzą się "zepchnąć na kompletny margines"
i zagłosują na innych kandydatów niż p.Komorowski.

                                       http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 4 maja 2015

BŁĄD !



Wydaje mi sie,że Europa pod dyktando USA popełnia duży błąd
prowadząc intensywną kampanię antyrosyjską.Szczególnie postawa
polskiego rządu i elit prawicowych wzbudza mój niepokój.
Podsycany przez polityków,ekspertów, a eksponowany przez dziennikarzy
niepokój zwiazany z ewentualna agresją rosyjska nie tylko na Ukrainię
ale również na Bałtów czy Polskę wydaje się nieuzasadniony.
Krótkie pytanie,po co?,wydaje się zasadne.Może ktoś z czytelników
popierajacy takie stanowisko rządu i prawicowej opozycji w sposób
merytoryczny mi to wyjasni.

Mówienie,że Rosja gra Ukrainą w celu osłabienia UE,też nie trzyma
sie kupy.Bo przecież nie Rosja a zachód stoją za Majdanem,to nie Rosja
popiera kolejnych oligarchów żadajacych coraz wiecej pieniedzy od
"pomocników".I wreszcie to nie Rosja popiera odrodzenie się ideii
nacjonalistyczno-faszystowskich we władzach Ukrainy.
To nie Rosja rozpoczęła grę sankcjami które nie tylko osłabiaja
Rosję ale również Europę.Amerykanie tego nie odczuwają i prowadzą
w dalszym ciagu interesy z Rosja w sektorach które im odpowiadają.

Obawy przedsyawiane przez polskich polityków i uslużne media
o katastrofie gospodarczej Rosji,jak zwykle są przesadzone.Zwracam
również uwagę,że obniżenie stopy życiowej ludzi biednych, przyzwyczajonych
do niedogodności jest inaczej odbierane jak pozbawienie dobrobytu ludzi do
niego przyzwyczajonych.

Zachód nie wykorzystał sytuacji po rozpadzie ZSRR i w czasie prezydentury
B.Jelcyna.Ich analitycy,eksperci pewnie  uważali ,że słaba prezydentura
bedzie trwała wiecznie a osłabiona Rosja będzie godzić się na wszelkie
ustepstwa.Uległo to radykalnej zmianie po przejeciu władzy przez Putina.
Podniósł Rosje z kolan.poprawił gospodarkę uregulował istotne dla społeczeństwa
sprawy socjalne i rozpoczał odbudowę potęgi militarnej.
To dla Niego i "Matuszki Rosji' 80 % Rosjan zgodzi się na jeszcze wieksze
wyrzeczenia zwiazane z sankcjami.Czy zgodzą się z tym Europejczycy
w dłuższym okresie czasu,wątpie.
Już teraz wystepuja wielkie różniece w poszczególnych państwach unijnych
dotyczace nie tylko sankcji ale również stosunków dyplomatycznych z Rosją.
Przypuszczam,że ten unijny kryzys bedzie się poglębiał, najwyższa pora
więc odciąć się od amerykańskiej pępowiny .Im wcześniej to nastąpi tym lepiej.

Wyrzucajac Rosję z Europy świadomie bądź nie skierowaliśmy ją do Azji
i.....Ameryki Południowej.To państwa azjatyckie najszybciej się gospodarczo
 rozwijają,to z Argentyny, a nie z Polski będą sprowadzać mięso i inne wyroby.
To z Chinami Rosja podpisała gigantyczny kontrakt handlowy i z chińską
flotą prowadzi manewry na Morzu Śródziemnym.Potencjał gospodarczy Chin
ustepuje jedynie Amerykanom.Potencjał zbrojeniowy Chin i Rosji może wkrótce
okazać się mocniejszy od amerykańskiego.Pamiętajmy również o potencjale ludzkim
Chin i surowcowym Rosji.

Czas się zastanowić aby kolejny raz nie obudzić się z tego snu o prestiżu,znaczeniu
 i potędze z ręką w nocniku.

                                          http://www.liiil.pl/promujnotke