Wybory samorządowe za nami.Czas na szczątkowe podsumowanie,
podobnie jak szczątkowe są wyniki przekazywane społeczeństwu,
bo jak to często w Polsce bywa coś się spieprzyło ktoś nawalił
czyli generalnie cytując klasyka Sienkiewicza, "chuj,dupa i kamieni kupa".
Demokracja,szczególnie polska jest kosztowna.Jak szacuje Państwowa
Komisja Wyborcza,koszt tego aktu demokracji nie przekroczy 300 milionów.
To najdroższe wybory w historii III RP.
Za bubel zwany, "główny system informatyczny",plus opłacenie pracowników
centrali wybulimy z naszych podatków 5 baniek.Chociaż system funkcjonuje
podobnie jak państwo polskie,czyli do dupy.Płacić trzeba,chociaż PKW nie wyklucza
w niektórych przypadkach "przejście" na ręczne liczenie.
Takie działanie zapewne wydłuży czas oczekiwania na końcowe wyniki oraz
zwiększy koszty,bo liczącym ręcznie trzeba dodatkowo zapłacić.
Wygrana PiS jest,mimo wszystko niespodzianką.Sondaże przedwyborcze
wskazywały lekka przewagę PO.Afera z "oszustami" nie zaszkodziła a pomogła
PiS wygrać z niewielką przewagą te wybory.Ciekawie zapowiada się dogrywka
o prezydenturę w wielkich miastach.Warszawa,Kraków,Wrocław,we wszystkich
tych miastach przeciwnikami aktualnych jeszcze prezydentów są kandydaci z PiS.
Gdyby choć w jednym z tych miast PiS wygrał sukces byłby niewątpliwie większy.
Platforma,po raz pierwszy od 9 lat przegrała wyborcy, to dobrze.
Prawo i Sprawiedliwość pierwszy raz od 9 lat wygrało wybory, to źle.
W dalszym ciągu, na wszystkich szczeblach władzy króluje "popis"lub "pispo".
PKW nadal liczy,ręcznie bo system drukuje to co chce,podobnie jak władze.
PKW:system informatyczny jest już pełni sprawny.Komisje mogą wracać do pracy.
Polak potrafi !!!
http://www.liiil.pl/promujnotke