HORNET - Z MISJĄ HUMANITARNĄ W IRAKU
Miałem już gotowa notkę o naszych sportowcach,ale o przegranej
przy zielonym stoliku,i nieudolności działaczy Legii przy okazji.
Obraduje Rada Bezpieczeństwa ONZ w sprawie walk na Ukrainie
w wyniku której śmierć ponoszą cywile a ich sytuacja pogarsza
się z godziny na godzinę. I tutaj chciałbym zacytować wypowiedź
Samanthy Power amerykańskiej ambasador przy ONZ.
-Zdaniem amerykańskiej ambasador pogarszająca się sytuacja
humanitarna wymaga działania lecz "nie ze strony tych,którzy przyczynili
się do jej powstania".
Bardzo słuszne,mądre i znamienne słowa amerykańskiej dyplomatki.
3162 km od Kijowa leży Bagdad stolica Iraku.
Pod nieprawdziwym pretekstem,o rzekomym posiadaniu broni chemicznej
250 tys.żołnierzy amerykańskich napadło na Irak.Dowodów na posiadanie broni
nie znaleziono Saddama Husajna powieszono a zgody na te operację Rady
Bezpieczeństwa ONZ nie było.
Kłamstwa głoszone przez Amerykanów i powtarzane przez polskich polityków
są szczytem hipokryzji. Zresztą i Polska niesławnie wpisała się w tą i kolejne
antyterrorystyczne wojny USA(Afganistan).
Wazeliniarze z różnych partii dali się nabrać Amerykanom którzy,podobnie
jak premier Tusk wiele nam obiecywali.Tańsza ropa,kontrakty na uzbrojenie
nowych armii,kontrakty na szkolenie itd.W efekcie dali nam przeznaczone
przez siebie na złom,dwa wraki które dumnie w Polsce ochrzczono
imionami wspólnych bohaterów-Kościuszko i Pułaski.
Czy ktoś może widział te jednostki -pływające?
Ta inwazja i kolejne wyczyny Amerykanów miały uspokoić sytuację w regionie.
Zamiast tego jeszcze bardziej ją zaogniła i konflikt w Iraku mimo upływu 11 lat
trwa nadal i obejmuje coraz to większe obszary Bliskiego Wschodu.
Dżihadziści,Sunnici,Talibowie,Państwo Islamskie razem i osobno wzajemnie
się zabijają.Amerykanie,znani obrońcy pokoju nie mogą nie zareagować
na krzywdę jaka może spotkać ich obywateli przebywających na tych terenach.
Pytanie retoryczne,co Amerykanie tam robią,skoro 3 lata temu się wycofali.
Pokojowy Noblista Obama podjął decyzję o bezterminowym bombardowaniu
stanowisk dżihadystów które zagrażają amerykańskiemu personelowi (sic)!
230 kg pociski,kierowane laserami maja zaprowadzić porządek i zapobiec
ludobójstwu!!!
Jeszcze raz cytat ambasador USA przy ONZ.
-Zdaniem amerykańskiej ambasador pogarszająca się sytuacja
humanitarna wymaga działania lecz "nie ze strony tych,którzy przyczynili
się do jej powstania".
To Amerykanie mogą a Ruscy nie?
A może zamiast wkraczać na Ukrainę to idąc za przykładem Amerykanów
wysłać samoloty z bombami laserowymi,chyba wtedy Amerykanie
nie będą gardłować w ONZ bo przecież sami to robią.Co nie?
http://www.liiil.pl/promujnotke