
Janusz Korwin-Mikke,jest drugim,obok Kaczyńskiego,politykiem
który od wielu lat prezentuje w miarę niezmienne poglądy.
Jego poglądy wydają się,a często nawet są, niedorzeczne,głupie
i niezrozumiałe dla społeczeństwa, również ze względu na język
w jakim zostają wyartykułowane.Wiele pomysłów jest również
krytykowane,nie ze względu na ich wartość merytoryczną ale ze
względu na poprawność obowiązującą w naszej polityce.
No bo,jak można mówić ,źle o kobietach o ich predyspozycjach
umysłowych,jak można mówić ,że "to zapchaj dziury" na listach
wyborczych do różnych gremiów.Czy myśląc poprawnie możemy
taką wypowiedź zaakceptować? Spróbujmy myśleć niepoprawnie.
Janusz Palikot,jest drugim,obok Mikke politykiem który mówi,
to co czuje i nie zastanawia się nad konsekwencjami swego gadulstwa.
W poprzednich wyborach parlamentarnych,ten styl przyniosł
Palikotowi i jego formacji niespodziewany sukces.Trzecie miejsce
w wyborach dla nowej partii,tego niewielu się spodziewało.
Niestety ten jednorazowy wynik nie został z różnych względów
utrzymany.Twój Ruch i koalicyjna Europa +,plus inni desantowcy
na listach tej koalicji maja niewielkie szanse na zdobycie mandatów
poselskich do Europarlamentu.
To miejsce zajmie prawdopodobnie Nowa Prawica ustami swego
lidera głosząc podobne do Palikota choć różne w przekazie,
niepopularne,niewykonalne i absurdalne pomysły.
Wniosek jest taki,że polska scena polityczna potrzebuje ludzi
kontrowersyjnych,głoszących własne, niezgodne z ogólnie przyjętą
linią,często wydające się absurdem - pomysły.
Myślę,że ten eksperyment pod nazwą "Nowa Prawica" powinien
zostać zaakceptowany przez prawicowych wyborców majacych
dość wojny PO-PiS która jedynie szkodzi Polsce.Uszczuplenie
ich zasobów wyborczych przez partie Mikke z wielu względów
jest jak najbardziej wskazane.
Może Europarlament nie będzie lepszy ale zapewne śmieszniejszy.
http://www.liiil.pl/promujnotke