czwartek, 24 kwietnia 2014

Zmiana tonu

 Amerykańscy spadochroniarze wylądowali w Świdwinie
 No, jesteśmy bezpieczni.Amerykańscy komandosi wylądowali.

W "Faktach po Faktach" w dniu 22.2014 w dyskusji brali udział
prof.Waldemar Dziak i redaktor Marek Ostrowski z "Polityki".
Po raz pierwszy od czasu histerii ukraińskiej, wypowiedzi
obydwóch panów były rzeczowe i nieco odmienne od przyjętej
przez nasz rząd i media linii dokopania Putinowi.
Niestety trudno mi znaleźć w internecie przebieg tej rozmowy
aby szczegółowo zapoznać czytelników z tym materiałem.
Jest nagranie z kolejnym uczestnikiem tego programu, posłem
Januszem Palikotem a wypowiedzi pp. Ostrowskiego i Dziaka
przynajmniej dla mnie są niedostępne.Być może ,czytelnicy
bardziej niż ja,biegli w obsłudze komputera znajda to nagranie.

Nie tylko tak znakomici znawcy problemu jak w/w ale również
nasze elity jakby spuściły z tonu i już mniej własnej uwagi
poświęcają wydarzeniom na Ukrainie. Premier Donald Tusk,
zajął się śpiewem co mu tak wychodzi jak rządzenie.Czyli źle.
Bo sondaże wskazują,że ponad 60 % Polaków jest niezadowolonych
zarówno z premiera jak i rządu.
Jeden z twórców tego zamieszania,minister Sikorski doszedł
do wniosku że,"milczenie jest złotem" i jest nieobecny w mediach,
być może odpoczywa.

Politycy skompromitowali się strasząc rosyjska agresją nie tylko
na Ukrainie ale i w innych państwach do których zaliczali Polskę.
Putin robi im na złość i nie wkracza,straszne.
Jakoś ostatnio nikt nie mówi ,że Rosjanie anektowali Krym nie ma
takiej możliwości aby go zwrócili.Bohaterscy obrońcy jedności
Ukrainy prawdopodobnie już z tym się pogodzili.

Państwa NATO wzmacniają swoje wschodnie i północne rubieże.
Niemcy na Bałtyk oddelegowali 1 /jeden/ okręt i 6 samolotów.
Amerykanie przysłali kolejne 12 nielotów F-16  wraz z obsługą
a obecnie coś około 150 żołnierzy których tradycja sięga Wietnamu
w którym jak wiadomo "Jankesi" dostali w dupę.

Coraz więcej mądrych polityków zabiera głos w sprawie nakładania
na Rosję sankcji. Ostatnio Kanclerz Austrii Feymann ostrzega przed
nakładaniem sankcji na Rosję popierając niemieckiego ministra spraw
zagranicznych Franka-Waltera Steinmeiera który powiedział,
"że konflikt nie powinien być podsycany przez nakładanie sankcji.
Kanclerz nakazał Bankowi Centralnemu liczenie strat w zwiazku
z sankcjami na Rosję.Przypomnę ,że Austria to drugie najbogatsze
państwo Europy.

A Polska na razie strat nie liczy,chociaż Rosjanie strasznie nas nie
lubią.Mając na myli nas ,myślę oczywiście o naszym rządzie.
Rosjanom ostatnio nie podoba się ilość pestycydów w naszych
owocach i warzywach.Nasz eksport to około 1 miliard €uro rocznie.
Austriacy sprzedawali już Rosjanom świnie, to  owoce i warzywa
też mogą .A my, my walczymy "o wolność Waszą i naszą" będąc
jednocześnie  " głupcami i przed, i po szkodzie" i znowu oczywiście
myślę o naszym rządzie.

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke

środa, 23 kwietnia 2014

"MAM W DUPIE..."

 Najgorszy spot wyborczy?! "Mam w d***e waszą politykę!" WIDEO
Kandydatka E+TR na europosłankę osiągnęła swój cel.
zaistniała w mediach i zapewne zdobyła w sposób dość szczególny
popularność medialną.Pewnie przez kilka kilkanaście dni będzie
"celebrytką" odcinającą kupony od chwilowej popularności.
Jestem pewny ,że ta popularność nie będzie miała żadnego wpływu
na wybór Pani Słodkowskiej do Parlamentu Europejskiego.
Społeczeństwo nie da się nabrać na głupoty które  ta pani opowiada.

To nie Krym a Mazowsze,region z którego startuje gówno obchodzi
Parlament Europejski.Ludzie pokroju kandydatki,którzy nie mają
kompletnie pojęcia o polityce swoją  edukację polityczną powinni
zaczynać od niższych szczebli niż Parlament Europejski.

To tam własnie potrzebni są ludzie którzy mają wiedzę,umiejętności
i predyspozycje a nie tylko ładną buzię w czerwonym kostiumie.
Czerwień,pewnie ma symbolizować lewicowe poglądy.
Z internetowej wiedzy na temat  kandydatki,można się dowiedzieć
,że jej lewicowość jest świeża jak wiosenna trawa.
Jeszcze w tym roku Pani Aleksandra Słomkowska była koordynatorką
Solidarnej Polski,Zbigniewa Ziobry.To raczej nie jest partia mająca
cokolwiek wspólnego z lewicą jaka podobno jest E+ TR z takimi
tuzami jak Kwaśniewski,Siwiec czy Palikot który też jest
od niedawna lewicowcem.

Proponuję wyborcom oglądnąć występ kandydatki który podobno
podbija internet,czy podbije serca wyborców przekonamy się
za nieco ponad miesiąc ,dla mnie to żenujący spektakl który
nie ma nic wspólnego z  europejskimi wyborami.

https://www.youtube.com/watch?v=BJ09z-vtjdw

                                                         http://www.liiil.pl/promujnotke

wtorek, 22 kwietnia 2014

Bruksela-PO CO?

 
Jeszcze ,niewiele ponad miesiąc maja partyjni kandydaci
na europosłów na prezentacje swoich programów wyborczych.
Jak dotąd ,żaden z kandydatów nie odpowiedział na proste
pytanie.PO CO ?  do Europarlamentu!

Jak na razie sondaże wskazują na wyrównany pojedynek
dwóch prawicowych partii PO-PiS oraz mniej wyrównane
szanse partii lewicowych SLD - P+ TR.

Trwa batalia na tzw."spoty" w których poszczególni kandydaci
w podobnie żenujący sposób zachwalają swoje kandydatury
do Parlamentu Europejskiego.Z tych "spotów" niestety nie
dowiadujemy się jaki program ma kandydat,co chce jako
Polski europarlamentarzysta załatwić ,forsować w Brukseli
korzystnego dla społeczeństwa które go wybierze.

Może jedynie poobijany bokser, Tomasz Adamek jak przystało
na szczerego i bogobojnego patriotę deklaruje obronę "wartości"
oraz chęć na zarobienie kasy bez dostania po buzi.

Pozostawiam rodaków w nadzieii ,że do końca kampanii
wyborczej usłyszą wreszcie coś mądrego od przyszłych europosłów.
Ja ze względów logistycznych nie wezmę udziału w wyborach.
A gdybym nawet mógł, to przyglądając się listom kandydatów
wystawionych przez poszczególne formacje,to znajduję tam
10-20 nazwisk którzy rzeczywiście wnieśli coś do prac EP
w poprzedniej kadencji.Pozostali to obiboki,karierowicze,
których jedynym celem jest zapewnić sobie 5 letnie wysokie
dochody z perspektywą europejskiej emerytury.To kombinatorzy
którzy jedynie patrzą jak dodatkowo zarobić kasę na dietach,
biurach czy przejazdach własnymi samochodami.
A nowi kandydaci? Nazwiska, ale nie osobowości.

Być może do końca kampanii wyartykułują  jakieś sensowne
programy, w co osobiście wątpię ,ale wszystko jest możliwe.

                                             http://www.liiil.pl/promujnotke