

Zjednoczona Polska kontra Putin.
W tym natłoku informacji,czy raczej dezinformacji płynącej ze wszystkich
mediów odnosi się wrażenie,że Putin to bandyta,łamiący wszystkie
międzynarodowe umowy,ciągnący Rosję na dno przez swoje nieuzasadnione
działanie w sprawach Ukrainy,Krymu bezpieczeństwa Świata.
Żaden polityk były czy obecny nie potrafi wyartykułować wątpliwości
co do tak surowej oceny.Możemy,nie lubić Putina,Rosjan ale nie możemy
atakować bezprawia Putina i jednocześnie akceptować bezprawie do jakiego
doszło na ukraińskim "Majdanie".
Brakuje mi rozważań telewizyjno-radiowych i prasowych na temat przejecia
władzy na Ukrainie.Czy demonstranci,mający zapewne swoje racje,przejęli
władzę zgodnie z międzynarodowym prawem, czy też ich działania to prawo
naruszyło.Nie jestem w tym temacie znawcą,ale uważam,że działania łamały
światowe demokratyczne normy.
Nasi politycy,nasze media,z przyczyn oczywistych uznają nowe władze
ukraińskie ,chociaż wcześniej nawet w Parlamencie Europejskim poruszana
była kwestia nacjonalistycznych partii powstających na Ukrainie
kultywujących tradycje m.in.faszystowskie.
Jak w tym kontekście ocenić oceniać biednego Protasiewicza który tylko
dla przykładu "hejlował" . Za ten przykład Niemcy chcą go zamknąć
a nacjonalistów i faszystów z Ukrainy uważają, podobnie jak polskie
władze za bohaterów i bronią ich niedemokratycznych działań.
Dlaczego polski rząd nie broni Protasiewicza?
Ponieważ opinia publiczna została poprzez rząd i media całkowicie
zdominowana ,trudno doszukać się jakiejkolwiek opinii prawnej ,znawcy
prawa międzynarodowego nie związanego z przeważającą ostatnio wśród
polityków i dziennikarzy koalicją antyrosyjską.
Chciałbym prosić o prawne wyjaśnienie działań które doprowadziły
naszych polityków do histerii a innych do niechęci i oskarżeń Putina.
Pytania są proste jak europejski banan.
Czy pozbawienie władzy prezydenta Janukowycza było zgodne i prawem
międzynarodowym czy też nie.Jeżeli nie to dlaczego o tym się nie mówi.
Czy Parlament może pozbawić władzy prezydenta, wybranego w wyborach
powszechnych? Jeżeli tak,to po wygranych wyborach przez PiS prezydent
Komorowski może się pakować do Budy, nomen omen, Ruskiej.
Wydaje mi się,że spory odsetek Polaków w tej kwestii ma odmienne
zdanie niż rząd ,jednakże te racje nie przebijają się do mediów.
Jedynie z komentarzy czytelników na różnych portalach wywnioskować
można,że Polacy nie są tak zgodni w ocenie ostatnich wydarzeń jak rządzący.
Nic nie znacząca w polityce ale istniejąca jeszcze "Samoobrona" jako jedyna
partia ,obalenie Janukowycza uważa za niedemokratyczne.
Ale z nimi podobnie, jak ze mną i tymi wszystkimi którzy błądzą w niewiedzy
nikt się nie liczy, ani nikt nie wyjaśnia tych wątpliwości.
Dlaczego jak Ukraińcy w Kijowie zajmowali gmachy rządowe,to nasza
władza i nasze media piały z zachwytu.Gdy w Doniecku również Ukraińcy
zajmują gmachy rządowe to nasze media i politycy pieją,że to napaść.
Przykład choroby zwanej "rozdwojeniem jaźni" dotyka wielu polityków.
Podam przykład, polityka którego nie darzę sympatia.
Radek Sikorski ,jako korespondent jednej z angielskich gazet uczestniczył
w walkach Afgańczyków z napaścią ZSRR.Z wieloma,jak powiada się
przyjaźnił.Nazywał ich bohaterami,partyzantami walczącymi z najeźdźcą.
Kilka lat później,minister Radosław Sikorski,tych samych ludzi lub ich
potomków walczących z amerykańskim i polskim najeźdźcą nazywa
bandytami,terrorystami. A przecież jedni i drudzy mieli jeden cel,
aby najeźdźcy wynieśli się z ich Ojczyzny i pozwolili im żyć tak jak chcą.
Wniosek posła Palikota o badania zdrowotne polityków jest nadal aktualny!
http://www.liiil.pl/promujnotke