piątek, 24 stycznia 2014

WSTYD

 

Opozycja atakuje,minister zdrowia kontratakuje a pacjenci umierają.

Godny pożałowania spektakl odbywa się w naszym Sejmie.
Opozycja wnioskuje o dymisję min.Arłukowicza a koalicja szczególnie
Platforma Oszustów uważa,że Arłukowicz to świetny minister,tylko
pacjenci i przeciwnicy polityczni tego nie dostrzegają.

W swej mowie obronnej,Arłukowicz przekroczył  Himalaje głupoty,
Zamiast wypunktować,niesłuszne,jeżeli za takie uważa,zarzuty opozycji
skorzystał z metody "a u was to też murzynów biją".Oskarżał wszystkich razem
i każdego osobno o czyny z przeszłości,czasem nawet nie związane ze służbą
zdrowia.Obserwatorzy czy czytelnicy wystąpienia Arłukowicza sami mogą
sobie wyrobić zdanie w tym temacie i ocenić żenujące zachowanie ministra.
Zamiast pokazywać swoje dokonania jako ministra ( 1 -jedna ustawa)
w ciągu ponad 2 lat sprawowania funkcji,nawet p.Kopacz miała lepszy rezultat
chwalił się liczbami które nie są jego zasługą.

Miliony przyjęć przez lekarzy rodzinnych,mniejsze miliony przez specjalistów,
kilka milionów hospitacji i kilkaset milionów recept.Ani słowa o kolejkach,
terminach sięgających 10 lat i innych wydarzeniach pokazywanych i analizowanych
w stacjach telewizyjnych uważanych za niezależne ale sprzyjające  albo jak
kto woli nie krytykujące PO. Potok kłamstw o uruchomieniu takich,siakich
procedur w tym z naciskiem o onkologii a niedawno pisałem o młodym
człowieku któremu odmówiono leczenia.Kilkakrotnie poruszałem ten temat
w moich notkach pisząc o nielegalnej eutanazji pacjentów umierajacych
bo ktoś z NFZ uznał ,że koszt leczenia jest  za wysoki.

Każdy obywatel,posiadający dochody finansowe,czy tego chce czy też nie,
systemowo zmuszany jest do opłacenia składki zdrowotnej.
Co otrzymuje w zamian niewiele.I nie jest to tylko moje zdanie.
NIK,której szefuje były poseł PO w swoim ostatnim raporcie pisze,że obecny
stan stan służby zdrowia zarządzanej przez Arłukowicza jest najgorszy.
Już na podstawie tego raportu,bez ingerencji opozycji Arłukowicz powinien
wylecieć na "zbity pysk" z ministerstwa.

Kosztem kilkuset milionów zł. stworzono "eWUŚ",zbieżność,ze zdrobnieniem
imienia p.Kopacz przypadkowa. Za taką kasę stworzono system aby wyłowić
kilkaset tysięcy ludzi nieubezpieczonych których i tak musi się leczyć
albo zmienić Konstytucję która im to gwarantuje. Przykładów marnotrawienia
pieniędzy przez placówki podległe Ministerstwu Zdrowie jest wiele.
Sam w swoich notkach wielokrotnie o tym pisałem.

Zdaję sobie sprawę z tego,że opozycja nie ma szans aby odwołać ministra.
Działając pod przymusem,również premier nie podejmie takiej decyzji,
przynajmniej natychmiast,pytam tylko czy jest sens brnąć w to bagno dalej.
Nie sadzę, że minister Arłukowicz zachowa się honorowo i sam odejdzie
jak pokazują ostatnie lata i zachowanie, to z honorem też jest na bakier.

Mimo antypatii jaką darzę Arłukowicza sądziłem,że stać go na merytoryczną
dyskusję a nie osobiste,często żenujące wypowiedzi,nie majace nic wspólnego
z omawianym tematem czyli stanem służby zdrowia i działalnością ministra
w tym zakresie.

Podobna notka: http://nowicka-wanda.blog.onet.pl/2014/01/23/dlaczego-zaglosuje-za-odwolaniem-arlukowicza/

                                                            http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 23 stycznia 2014

Leje się krew

 Rosyjskie spojrzenie na Kijów: ekstremiści 
i nacjonaliści kontra "siły prawa i porządku"
POKOJOWY MANIFESTANT NA MAJDANIE.

Patrząc na wydarzenia w Kijowie,trudno nie solidaryzować się
z biednymi Ukraińcami którzy chcą zaznać dobrobytu w Unii Europejskiej.
Tak nakazuje serce,rozum zaś sprzeciwia się sercu.

Aby to uzasadnić należy posługiwać się faktami a nie solidarnością i współczuciem
z "cierpiącym" pod butem tyrana Janukowicza ludem ukraińskim.
Fakty zaś są takie,że prezydent Janukowicz piastuje tę funkcję dzięki większości
jaką uzyskał w wyborach powszechnych.Podobnie rząd który pod koniec
ubiegłego roku uzyskał większość parlamentarną konieczną do sprawowania władzy.
Oczywiście są tacy którzy kwestionują rzetelność przeprowadzenia wyborów.
Wyborów do których większych zastrzeżeń nie mieli wysłannicy OBWE
w tym nasi rodacy.
W Polsce też są siły które kwestionują wybór prezydenta Komorowskiego,
czy wygraną PO której poparcie zwiększyły "ruskie serwery",
Tak zazwyczaj bywa,szczególnie w polityce ,że przegrani mają pretensje
do wszystkich tylko nie do siebie.
Tak więc,mniej lub więcej demokratycznie wybrane władze strzegą porządku
publicznego przed manifestantami nad którymi nie panuje żadna z opozycyjnych
wobec Janukowicza formacji.
W relacjach telewizyjnych widzimy dokładnie jak przebiega ta pokojowa
manifestacja.Niszczenie własności publicznej,blokady budynków rządowych
fruwające koktajle Mołotowa,kostki brukowe itp. Trudno więc przewidzieć reakcję
sił porządkowych.Jak na razie to tylko kilka osób poniosło śmierć a co będzie dalej.
kto zapanuje nad tłumem? Kliczko ?, widzieliśmy jak został potraktowany,gaśnicą.
przez protestujących.

Oczywiście cały "postępowy" Świat potępia działanie sił rządowych,zapominając
o brutalności w tłumieniu manifestacji we własnych krajach.
 Ukraina to nie tylko Euromajdan ale również inne regiony które nie palą się
do integracji z Unią,przynajmniej na takich warunkach jakie im zaproponowano.

Potępiającym władze Ukrainy proponuję przeczytanie hipotetycznego scenariusza
podobnej sytuacji w Polsce.
Niezadowoleni z prezydenta Komorowskiego,manifestanci rozbijają miasteczko
namiotowe przed Pałacem Prezydenckim.Kolejne grupy blokują Kancelarię
Premiera i Ministerstwa oskarżając prezydenta o współpracę z Rosją a premiera
o konszachty z Niemcami które grożą naszej niepodległości.
Demonstranci żądają dymisji prezydenta,premiera i wystąpienia z  Unii.
Interweniuje Policja ,eskalacja wydarzeń podobna jak na Majdanie,kilka osób
traci życie kilkuset jest rannych zniszczenia sięgają milionów złotych.
Kogo poprze "postępowy" Świat?

Politycy popierający demonstrantów swoją obecnością na Majdanie, i innymi
działaniami są współwinni tragedii jaka rozgrywa się w Kijowie.
Zamiast apelować do Janukowicza,niech zaapelują do manifestantów o przerwanie
nielegalnych działań. A potem niech władza i opozycja stara się bezkrwawo
porozumieć.Innej drogi zapobiegającej większej tragedii nie widzę.


                                                  http://www.liiil.pl/promujnotke


środa, 22 stycznia 2014

SORRY...

 Elżbieta Bieńkowska. MEMY (źródło: Facebook.com/PolityczneMemy)
Ponad 18 % Polaków przyznaje,że mówi w języku angielskim.
Skoro mówi to pewnie  i rozumie ,to co mówią inni.Dziwna maniera zapanowała
nie tylko w Polskiej polityce zwracania się do społeczeństwa w języku obcym.
Knajpy,piwiarnie,sklepy nawet oferty na zatrudnienie popularnej "babci klozetowej"
nazywane i ogłaszane są po angielsku.Nawet popularne "pierdol się"zastąpiono
angielskim "fuck off" i graficznie środkowym palcem.

Sympatyczna i podobno merytoryczna, wicepremier Bieńkowska również
przeprasza anglików za niedogodności w transporcie kolejowym.
Nie żebym się czepiał,ale nie wszyscy mogli zrozumieć jej przeprosiny,
stad taka masa nieprzychylnych komentarzy i wyśmiewających Bieńkowską
memów ukazujących się na portalach internetowych.
Nie winię ministry od kolei za to ,że szyny czy trakcja pokryła się lodem.
Ewidentnym strzałem w kolano było to ,że nie starała się,jak to ma podobno
w zwyczaju podejść do zagadnienia w sposób merytoryczny i wyrazić ubolewanie
dla marznących podróżnych.Właśnie dlatego ,że mamy taki klimat,a nad głowami
kilka setek satelitów meteorologicznych , Instytut zajmujący się pogodą i urocze
pogodynki w TV, taką sytuację można było przewidzieć i przynajmniej próbować
jej zaradzić.

To kolejna sytuacja w której odpowiedzialni za życie i zdrowie Polaków,reagują
po fakcie.Nie sadzę abym musiał dokładnie opisywać wydarzenia choćby stycznia
br.w którym śmierć poniosło kilkanaście osób w tym małe dzieci.
Gdybym był pasażerem któregoś z tych zamrożonych pociągów,to na obietnicę
zwrotu pieniędzy za bilety,odpowiedziałbym aby sobie te pieniądze wsadzili w du..e.

Wysłuchując "paplaninę" Pani Bieńkowskiej w ostatnich dniach,dochodzę do
wniosku, że opinie o jej merytorycznym przygotowaniu są mocno przesadzone.
Być może lepiej pracuje niż gada,to niech weźmie się do roboty a nie mówi głupot
o klimacie,anomaliach,bo styczeń nie jest miesiącem letnim, a w tym roku zima jest
wyjątkowo łagodna.Ale to się zmieni.Spodziewane są kilkudniowe,ciągłe opady
śniegu a i mróz ma być trzaskający.Strach myśleć co się wtedy będzie działo.

Sorry, Pani Wicepremier, ale mamy kalendarzową zimę.

                                        http://www.liiil.pl/promujnotke