niedziela, 9 czerwca 2013

Spełnione marzenie





Paweł Piskorski (fot. Wprost)Europa Plus pozyskała kolejny gabarytowo wielki filar.
Akces do tej "centrolewicowej formacji" zgłosił przewodniczący
Stronnictwa Demokratycznego,znany z "lewicowych" poglądów
Paweł Piskorski.Uważa on ,że na skutek osłabienia Platformy.
kolejne wybory parlamentarne może wygrać PiS i objąć w Polsce
władzę co może okazać się szkodliwe nie tylko dla Piskorskiego
ale również dla Polski.

Obecność Piskorskiego w projekcie "Europa Plus" to również
spełnienie wieloletniego marzenia byłego prezydenta Kwaśniewskiego
o współpracy lewicy z Unią Wolności,której członkiem w przeszłości
był P.Piskorski. Kwaśniewski chcąc zmyć z siebie piętno
"małego komuszka" w nowej rzeczywistości koniecznie chciał się
zbratać z intelektualistami UW.Po wyborze na prezydenta , dziękował
wszystkim, np.prof.Geremkowi zapominając o kolegach z SLD dzięki
którym został wybrany prezydentem.

Piskorski,po zjednoczeniu KLD i UD działał w Unii Wolności.
Słabnącą UW opuścił w 2001 r.przechodząc do tworzącej się
właśnie Platformy Obywatelskiej w której pełnił nawet funkcję
sekretarza generalnego.Pretekstem do jego usunięcia z Platformy
był zakup sporej ilości /ponad 200 hektarów/ ziemi za pieniądze
pochodzące między innymi z wygranych w kasynie.
W 2009 roku wstąpił do Stronnictwa Demokratycznego którego
stery po długiej i niezbyt czystej batalii objął w 2011 roku.
W 2013 został ponownie wybrany na przewodniczącego SD,
partii która nie ma żadnego znaczenia w polskiej polityce.
Człowiek o wyrazistych poglądach prawicowych ,dla dowartościowania
siebie i "kanapy" partyjnej którą reprezentuje ma tworzyć nowe
centrolewicowe ugrupowanie.To dość żałosna sytuacja dla Piskorskiego
ale również dla zbieraniny którą tworzy Europa Plus.


http://www.liiil.pl/promujnotke


sobota, 8 czerwca 2013

KOALICJA ?!


A Ty zostaniesz Marszałkiem.

Wybory do polskiego Parlamentu odbędą się dopiero za dwa lata z okładem.
Oczywiście jeżeli nie nastąpią jakieś nieprzewidziane wydarzenia,np.start
Tuska na przewodniczącego KE.Opozycja w Platformie wobec Tuska niby
jest ale jej nie ma.Ani Gowin ani Schetyna nie maja jaj aby w jakikolwiek sposób 
zakwestionować przywództwo Tuska.

Tusk z konserwatywnego-liberała na własny użytek stał się trochę
socjaldemokratą i puścił newsa o możliwej ,przyszłościowej koalicji
rządowej Platformy z Sojuszem.
Niektórzy członkowie Platformy,szczególnie konserwatyści zdecydowanie
zareagowali, " ale bez nas ".To dobre rozwiązanie dla Tuska któremu
mnie tyle poglądy ile wypowiedzi konserwatystów przeszkadzają w roli
odgrywania nowoczesnego Europejczyka.

Z jednej strony dziwi a z drugiej nie postawa umiarkowanego Schetyny.
Skoro Tusk jest trochę socjalistą to Schetyna postanowił dla odróżnienia
być trochę konserwatystą.Zmienność polityków,bez wątpienia ma związek
z wcześniejszymi wyborami szefa PO.

Miller,podjął grę prowadzoną przez Tuska i oświadczył,zresztą słusznie,
że niczego nie można w polityce wykluczyć.Jeżeli w dalszym ciągu
sondaże Platformy będą spadać a Sojuszu wzrastać to koalicja SLD-PO
z Millerem na czele,wspierana przez szefa KE Tuska jest możliwa.
Nie sądzę aby "stary lis" Miller dał się wmanewrować w rolę "przystawki"
PO podobnej do PSL.Bo byłby to koniec Millera i SLD.
Liczy na to obóz skupiony wokół Kwaśniewskiego ale nie tylko.
Również politycy innych partii , już dziś wyraźnie mówią o dogadaniu
się Tuska z Millerem.W tym całym zamieszaniu,lepiej udawać ,że trzyma
się z Platformą niż być kojarzony z PiS ,co jak wiemy w ostatnich wyborach
skończyło się klęską wyborczą i porażką nie tylko z "popisem" ale również
z PSL i Ruchem P.

Najbliższy okres pokaże jak przez opinię publiczną odebrane zostały
wypowiedzi polityków w sprawie przyszłości i ewentualnej współpracy
Platformy z Sojuszem.

Osobiście w nią nie wierzę , ale grę należało podjąć i czekać na rezultat
i wsłuchiwać się w spekulacje, czasami bezsensowne polityków.


http://www.liiil.pl/promujnotke

czwartek, 6 czerwca 2013

Moja Polska !!!








Tusk uważa , że Polska jest jego i nie odda jej bez walki.
Można to dwojako zrozumieć , ale w każdym przypadku jest to zdecydowane
ostrzeżenie.W pierwszym w stosunku do swoich ewentualnych przeciwników
w wyborach na szefa partii,W drugim do działaczy Solidarności którzy
w dalszym ciągu zbierają podpisy dotyczące formy protestu przeciwko
rządowi koalicji PO - PSL.

Tusk, firmowany przez niego rząd , partia maja kłopoty na które
sami wytrwale pracują.
Tusk "reklamuje" Urbana podając go do Sądu za primaaprilisowe żarty.
Nowak zmienia pożyczone podobno zegarki tak często jak koszule.
Gowin pisze listy w których ujawnia jak beznadziejną jest partia z której
nie zmierza wystąpić ale pragnie zmienić.
Gronkiewicz -Waltz nie ma drobnych aby zapłacić za wejściówkę,uważając
że jako prezydent stolicy ma prawo wejść wszędzie "na krzywy ryj",
dodatkowo ma bałagan dotyczący segregacji śmieci.
Ministra Mucha sponsoruje "biedną" Madonnę kosztem bogatej siatkówki.
Przegrywane wybory uzupełniające też wskazują na odwrót co mądrzejszych
wyborców od Platformy która jedynie oszukiwała społeczeństwo obietnicami,
których  większości wcale nie miała zamiaru spełnić.

Premier,zamiast zająć się rządzeniem,powodowany być może strachem
przed utratą panowania nad partią , postanowił przyspieszyć wybory.
Czy zapowiadane zmiany w ordynacji wyborczej nie zahamują całego
przyspieszonego przez Tuska procesu wyborczego przekonamy się niebawem.
Zmiany proponowane przez przewodniczącego muszą być zaakceptowane
przez wszystkich członków PO , a jak nie zostaną zaakceptowane?
To przyspieszenie okaże się spowolnieniem.

Licząc się z odejściem konserwatystów przed następnymi wyborami,
Tusk "puszcza oko" do Millera.SLD choć garbate,Miller będzie miał
siedemdziesiątkę na karku , jest dla Tuska jedną z niewielu możliwości
utrzymania władzy przez następna kadencję.Miller dyplomatycznie odpowiada,
że wszystko jest możliwe ale jak sądzę jest za mądry aby pchać się w to bagno.
Doświadczenie LPR,Samoobrony z czasów PiS i traktowanie PSL przez
Platformę na przestrzeni ostatnich lat jest wystarczającą nauczką na przyszłość.
Nie sadzę aby członkowie SLD zapomnieli o tym jak PO postąpiła z ich
kandydatem na prezydenta Cimoszewiczem.Korupcja Arłukowicza.
Akcja przeciwko Napieralskiemu i SLD przy użyciu "niezależnych" mediów
i histeria wywołana rzekomą koalicja powyborczą SLD-PiS jest jak sądzę ,
wystarczającym dowodem na to ,że dla władzy Platforma jest zdolna do wszystkiego.


http://www.liiil.pl/promujnotke