środa, 5 czerwca 2013

PO jak PiS



źródło Demotywatory

Nie na darmo Platforma określana jest jako lżejsze wydanie PiS.
Podobnie jak PiS jest zarządzana jednoosobowo a sprzeciw wobec Tuska ,
z reguły kończy się źle dla sprzeciwiającego. Powtarzane bzdury o odmienności
i możliwości wielorakich przekonań jakie panują w tej partii to bajka
na użytek ewentualnych wyborców.Sam Tusk powiedział , że jedynie
władza trzyma to towarzystwo w kupie.To powiedzenie dotyczy również
samego Tuska który trzyma w partii konserwatystów którzy w jawny
sposób głoszą odmienne poglądy niż linia programowa wytyczona przez Tuska.
Tusk nie usunie ,Gowina,Godsona czy Żelka bo straci władzę
a władza to przywileje z których korzysta, a które obiecywał zlikwidować.

Również kadrowo ,Platforma reprezentuje, podobny do PiS, niski poziom.
Czy można powiedzieć chociaż o jednym ministrze, że jest fachowcem
a ministerstwo jest kierowane w sposób nieomal wzorcowy.
Jedynie co o ministrach tego rządu można powiedzieć to ,to
że są,pobierają ministerialne wynagrodzenie,czasami coś powiedzą
z reguły nie na temat a głośno o nich jest tylko wtedy jak coś spieprzą.
Oczywiście, opozycja nie ma możliwości ich odwołania ,premier da kolejną
szansę i  w taki sposób marnują się szansę na dokonanie jakichkolwiek
pozytywnych zmian w funkcjonowaniu państwa.

Ta nieudolność plus głupota urzędników PO spowodowała wreszcie to,
co już dawno powinno się stać, znaczny spadek notowań partii,premiera,
rządu.Przez wiele lat obdarzana na wyrost poparciem,Platforma,nie zrobiła
nic aby swoim rządzeniem zrewanżować się wyborcom.
Podjęte działania były odwrotne od obietnic składanych przez Tuska,
a tłumaczenie o kryzysie, wobec rozpasania dygnitarzy Platformy i PSL,
zostały przez wyborców potraktowane negatywnie.

Podejmowane ostatnio decyzje co do czasu i miejsca Kongresu Platformy
to chęć pokazania róznic pomiędzy PO i  PiS bo tylko na tyle stać
Tuska i PO ,że przez lata swoją potęgę budowali na strachu przed
powrotem PiS do władzy.Nie sadzę aby społeczeństwo po raz kolejny
dało się nabrać na ten numer.

Jak wiemy z doświadczenia poprzednich lat,  bałagan pozostawiony
przez prawicowe rządy sprzątała lewica.Chociaż dzisiaj podzielona
to w odpowiedniej chwili jest w stanie się porozumieć i wziąć
odpowiedzialność w swoje ręce.

Ponieważ pamięć ludzka jest zawodna,szczególnie dotyczy to wyborców
Platformy,to przypominam!!!

1.Przyspieszymy i wykorzystamy wzrost gospodarczy.
2.Radykalnie podniesiemy płace dla budżetówki,zwiększymy emerytury i renty.
3.Wybudujemy nowoczesną sieć autostrad,dróg ekspresowych,mostów i obwodnic.
4.Zagwarantujemy bezpłatny dostęp do opieki medycznej i zlikwidujemy NFZ.
5.Uprościmy podatki,wprowadzimy podatek liniowy z ulgą prorodzinną
   zlikwidujemy 200 opłat urzędowych.
6.Przyspieszymy budowę stadionów na Euro 2012,
7.Wycofamy wojska z Iraku.
8.Sprawimy ,że Polacy z emigracji będą chcieli wracać do domu i inwestować
   w Polsce.
9.Podniesiemy poziom edukacji i upowszechnimy Internet.
10,Podejmiemy rzeczywistą walkę z korupcją.

POLSKA ZASŁUGUJE NA CUD GOSPODARCZY.

            Donald Tusk,październik 2007.


                                                     http://www.liiil.pl/promujnotke


wtorek, 4 czerwca 2013

Hazardzista -Tusk



50 memów na pięciolecie rządu Tuska.

Być może pokłosie "afery hazardowej" przynosi większe straty dla budżetu państwa
niż mieszanie w ustawie,Mira,Zbycha,Rycha  i innych, niewinnych członków
i przyjaciół  Platformy Obywatelskiej lub Oszustów, jak twierdzi spora grupa Polaków.

Tusk w przeciwieństwie do Millera , który uważał ,że prawda sama się obroni
na członków Komisji Hazardowej wyznaczył ludzi miernych ale wiernych wodzowi.
Klasyką jest przemówienie do krzeseł przewodniczącego -Sekuły , sowicie
wynagrodzonego stanowiskiem w ministerstwie finansów a obecnie, stanowiskiem
marszałka województwa ślaskiego.

Pozostali członkowie Komisji w której zdecydowaną większość miała koalicja
również spisali się bez zarzutu.Być może, naruszone zostały normy etyczne,
np.spotkanie na cmentarzu ale prawa nie złamano co podkreślił "niezawisły" Sąd.

Premier , jak zwykle zresztą niedoinformowany, aby pokazać w jaki sposób
On i Jego partia walczy z korupcją wydał rozkaz natychmiastowego rozpoczecia
prac nad nową ustawa regulujacą hazard w Polsce.W expresowym tempie, oj żeby
tak pracowano nad innymi o wiele wazniejszymi ustawami, w przeciagu tezech czy
czterech tygodni uchwalono bubla a konsekwencje tego do dziś odczuwa budżet.

Premier,podobno twardziel ale bardzo naiwny człowiek.Uważa On , że jak coś
zostanie zakazane to problem zniknie. Ustawowo zakazano handlu dopalaczami
a handel nadal kwitnie wypadki zatruć i śmierci występują nadal , różnica jest
taka, że  te przypadki nie są zbyt nagłaśniane w mediach.
Podobnie ma się sprawa z hazardem,oficjalnie jest zakazany a nieoficjalnie,
w nielegalnych kasynach kwitnie , przed idiotyczną ustawą opodatkowany
i wnoszący wysokie wpływy do budżetu , obecnie bez opodatkowania uprawiany
jest nielegalnie.Sporadyczne naloty Straży Granicznej kończą się niepowodzeniem
bo gracze tłumaczą się ,że karty służą im do stawiania pasjansa,a to nie jest
objęte zakazem, a szkoda.Może premier w wolnej chwili nad tym się pochyli.

Przed wejściem w życie tej ustawy gdy hazard onlinie był legalny,uczestniczyło
w nim 600 tys.Polaków. W 2012 roku liczba graczy się podwoiła.
Wykorzystuje się do grania portale zagraniczne , na których hazardziści
w roku 2012 zostawili około 6 miliardów złotych.
Obowiązujący w Polsce 10% podatek od wygranych z 6 mld.to 600 milionów
złotych  które , dzięki pomysłowi Tuska i głosowaniu jego podwładnych,
nie zasiliły budżetu państwa , tylko z gier online.
Nielegalne zakłady bukmaherskie  10 krotnie przewyższają legalne,co również
generuje wysokie straty dla budżetu.
Państwo ogromne pieniądze traci również na zakazie gry w pokera
dobieranego i w pokera texas holdem,ten drugi to dyscyplina sportowaw
w której odbywają się mistrzostwa świata i Europy.

Gdyby zsumować wszystkie straty jakie powstały na skutek głupoty
decydentów i ustawodawców to przynajmniej o 1 miliard złotych rocznie
jest uboższy nasz budżet.
Czy ktoś to zmieni?, czy chroniący się za immunitetami posłowie
głosujący za ta ustawą poniosą kiedyś jakiekolwiek konsekwencje,
obawiam się, że predzej kaktus na dłoni mi wyrośnie niż to się stanie.

O, już zaczyna kiełkować.

                                http://www.liiil.pl/promujnotke


poniedziałek, 3 czerwca 2013

Bóg,"in vitro" i inne


Ponad trzydzieści lat temu , u schyłku PRL , Kościół Katolicki
był ostoją demokracji i patronem walki z komunizmem.
To w kościele ,wszystkich profesji artyści bijkotujący stan
wojenny dawali swoje przedstawienia,i zawodzili wraz z Pietrzakiem
nie tylko "aby Polska była Polską" ale również "Ojczyznę wolną
racz nam wrócić Panie". Modlitwy zostały wysłuchane Ojczyznę
mamy podobno demokratyczną a niewdzięcznicy słusznie bądź
nie , atakują Kościół.Nawet premier , który na fali powrotu
do świętego,powszechnego Kościoła, zalegalizował swój zwiazek
małżeński przy udziale, nie byle jakiego księdza, tylko kardynała.
Teraz powiada ,że nie będzie klęczał przed klerem ale zrobił im
dobrze likwidując Komisje Majątkową przenosząc pokrywanie
finansowych, i nie tylko, przekrętów Komisji na Skarb Państwa.
Mimo tego , jak wskazują ostatnie wyliczenia w dalszym ciągu
jesteśmy dłużnikami Kościoła Katolickiego.

Ostatnio nasiliły się ataki na Kościół który prezentuje poglądy
zgodne z nauką Chrystusa zapominając jednocześnie , że Polska
jest krajem świeckim, obywateli obowiązują prawa cywilne
a nie kościelne jak sądzi kard.Dziwisz.
Dobrze ,że nasz kochany prezydent , wspiera w"bulu" hierarchów
co w przyszłości ,jak sadzę,zaowocuje,kanonizacją w towarzystwie
swojego nieodżałowanej pamięci poprzednika.

Po wieloletniej ciąży, europejska podobno Platforma wyda na świat
in vitro.termin poczęcia wyznaczono na 1 lipca 2013 r.
Dyskusje w tym temacie doprowadziły nawet do dezorganizacji
pracy rządu  na którego czele stoi premier D.Tusk..
Czy można połączyć wiarę z nowoczesną nauką? to pytanie
kieruję do przedstawicieli najwyższych władz Kościoła.
Wydaje mi się ,że można.
To kościół uczy ,że Bóg jest stworzycielem  nieba i ziemi , wszystkich
rzeczy widzialnych i niewidzialnych ...itd . Bóg wszystko wie i wszelkie
działania są wypełnianiem woli boskiej.Czy Bóg obdarzył by łaską
umiejętności uczonych którzy wynaleźli tę metodę gdyby uważał ,
że jest ona sprzeczna z jego boskimi poglądami?   Raczej nie.
Skoro więc Bóg w swej nieomylności postanowił na upowszechnienie
tej metody to dlaczego jego podwładni są jej przeciwni?
Trudno to zrozumieć.Sprzeciwianie się woli boskiej nawet przez
kardynałów może się dla nich skończyć czyśccem a ci najgorsi
mogą nawet zaznać mąk piekielnych.

Parafrazując przysięgę małżeńska można powiedzieć :
Co Bóg postanowił niech człowiek tego nie kwestionuje.


 To sformułowanie dotyczy nie tylko kardynała Dziwisza ale innych
hierarchów którzy korzystają z wynalazków za które w przeszłości
można było spłonąć na stosie.A dziś ,samolot,telefon komórkowy
i inne wynalazki w różnych dziedzinach są przez Kościół Katolicki
akceptowane.Za kilka kilkanaście lat i metoda "in vitro" zyska
błogosławieństwo Kościoła , jestem tego pewny.

                                     http://www.liiil.pl/promujnotke